HTC U11+ i U11 Life oficjalnie – pełnej krwi flagowiec i Android One

4 minuty czytania
Komentarze

HTC otworzyło się na nowo za sprawą wsparcia finansowego od Google. Tajwańczycy, po długich zapowiedziach i wielu plotkach, w końcu przedstawił najnowsze modele ze swojej flagowej serii. Jeden smartfon faktycznie zasługuje na miano tego najlepszego. Kolejny to tania propozycja z rodziny Android One.

Poznajmy tego drugiego. U11 Life to typowy średniak. Firma postanowiła niczym nie wyróżniać tego modelu z zakresu specyfikacji. Ten smartfon zachwyci fanów czystego systemu za sprawą przynależności do Android One. Google coraz chętniej rozwija tę rodzinę urządzeń, o czym świadczą takie przykłady jak Motorola Moto X4 i Xiaomi Mi A1. Ten drugi uważany jest za jeden z najlepszych telefonów w swojej cenie. Czy tak samo będzie z U11 Life? Dane techniczne obu modeli są zbliżone:

  • 5,2-calowy wyświetlacz FullHD SuperLCD
  • układ Snapdragon 630
  • 3 lub 4 GB RAM (zależnie od regionu)
  • 32 lub 64 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika (zależnie od regionu + MicroSD do 2 TB)
  • aparaty:
    • przód: 16 MPx (f/2.0, BSI)
    • tył: 16 MPx (f/2.0, BSI, PDAF)
  • akumulator o pojemności 2600 mAh (Quick Charge 3.0)
  • HTC Ultrasonic z ANC, certyfikat IP67, czytnik linii papilarnych, brak gniazda słuchawkowego, USB-C (2.0), Bluetooth 5.0, NFC, Edge Sense
  • Android Oreo
  • wymiary: 149,1 x 72,9 x 8,1 mm
  • waga: 142 g

Co ciekawe, jeśli mieszkacie w Stanach Zjednoczonych to U11 Life nie znajdziecie z Oreo, a z Nougatem i nakładką HTC Sense. Google w rodzimym kraju uznaje, że Android One nie istnieje. Być może wynika to z założenia, że ta seria miała być wyłącznie dla krajów wschodzących? Ciężko dywagować. Z pewnością U11 Life można traktować jako słabszą i mniejszą wersję pierwowzoru. Pojemność akumulatora nie wygląda zachwycająco, ale jeśli pozostałe elementy będą równie dobre, co w U11 to Life ma szansę być lepszy od Xiaomi Mi A1. Od chińskiego konkurenta, HTC jest mniejsze i wydajniejsze. Niestety, ale też droższe, gdyż nowy smartfon został wyceniony na 350 euro. Xiaomi w momencie premiery kosztował 220 euro. W Polsce tajwański produkt został wyceniony na 1599 złotych (wersja z pamięciami 4/64 GB) , podczas gdy Mi A1 kosztuje około 1200 złotych.

Zobacz też: Razer Phone, czyli smartfon dla graczy!

To HTC U11+ jest głównym daniem

Po przystawce, przyszedł czas się najeść. U11+ jest smartfonem, który powinien się pojawić. HTC po prostu musiało zamknąć udany dla siebie rok modelem, który pokaże konsumentom, że Tajwańczycy nie są w tyle. Z drugiej strony, jakby ten model się nie pojawił to nikt by nie płakał – U11 i tak jest bardzo dobry. Jednak „+” znaczy więcej – oto specyfikacja najlepszego z najlepszych od HTC:

  • 6-calowy wyświetlacz QuadHD+ (2880×1440) SuperLCD6, Gorilla Glass 5, DCI-P3, HDR10
  • układ Snapdragon 835
  • 4/6 GB RAM
  • 64/128 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika (+MicroSD do 2 TB)
  • aparaty:
    • przód: 8 MPx (85 stopni rozpiętości pola widzenia, BSI, f/2.0)
    •  tył: 12 MPx (UltraPixel 3, UltraSpeed Autofocus, BSI, OIS, f/1.7, 2x LED)
  • akumulator o pojemności 3930 mAh (Quick Charge 3.0)
  • certyfikat IP68, czytnik linii papilarnych, HTC USonic, USB-C (3.1), Bluetooth 5.0 NFC, brak złącza gniazda słuchawkowego, Edge Sense, bezprzewodowe ładowanie
  • Android 8.0 Oreo (z HTC Sense)
  • wymiary: 158,5 x 74,9 x 8,5 mm
  • waga: 188 g

Dobra informacja? Europa dostanie mocniejszą odmianę z pamięciami 6/128 GB. Możecie wyżej wyczytać wiele różnych technologii, które zostały ukryte pod nazwami HTC. W skrócie – sprawdzają się one i naprawdę widać, słychać i czuć różnicę. Większość z nich pojawiło się już w U11, więc Tajwańczycy mogli tylko je ulepszyć. Przekonamy się o tym dopiero podczas testów. Mimo wszystko, na papierze HTC U11+ prezentuje się bardzo dobrze.

Firma postanowiła jeszcze zostać przy panelach LCD, co w przypadku proporcji 18:9 może nie być najlepszym wyborem. Nieprzystosowane aplikacje pozostawiają czarne paski, które w tym wypadku będą rzucać się w oczy. Niekoniecznie może przypaść Wam do gustu cena, która w Polsce wynosi 3400 złotych. Konkurencja zdążyła stanieć, a za chwilę poznamy nową generację urządzeń.

Ściskanie krawędzi w U11+ może teraz aktywować nowy panel. Jest on zbliżony wyglądem do tego, co oferują Note’y od Samsunga. Jednak jego przeznaczenie jest zupełnie inne – ma ułatwić pracę z urządzeniem za pomocą jednej dłoni. Z pewnością będziemy chcieli przetestować dla Was oba modele.

Motyw