Weekendowa Porcja Gier i Aplikacji [31.03.12]

21 minut czytania
Komentarze

weekendowa2
Witam w kolejnej edycji Weekendowej Porcji Gier i Aplikacji! Tym razem przygotowałem dla Was 5 aplikacji i tyle samo gier. Mam nadzieję, że znajdziecie chwilę na lekturę i testy dzisiejszych propozycji. Jak zawsze zachęcam do przesyłania własnych typów. Możecie zrobić to w odpowiednim miejscu na forum. Zapraszam do lektury!


Temple Run- darmowa
unnamed 
Co jakiś czas dochodzą do nas głosy o kolejnych pozwach sądowych, wojnach patentowych i innych zdarzeniach związanych z walką pomiędzy dwiema dominującymi platformami na urządzenia mobilne. Dobrze, że poza tego typu epizodami można zaobserwować także pozytywne wpływy rywalizacji systemów z zielonym robotem i nadgryzionym jabłkiem. Dzięki temu, że obie platformy walczą o popularność klientów oraz przychylność deweloperów, co jakiś czas na jednej lub drugiej platformie ukazuje się ciekawa gra, która jest żywcem przeniesiona z konkurencyjnego podwórka. Taką grą jest także Temple Run.

Idea gry jest niezwykle prosta. Sterujemy za pomocą gestów palca postacią, która przedzierając się przez gęste lasy tropikalne ucieka przed krwiożerczymi małpami. Jak uczy historia zwykle najprostsze okazuje się najlepszym, dlatego Temple Run wciąga niesamowicie i cieszy się ogromną popularnością. W ciągu 3 dni od premiery gry w Google Play ściągnięto ją ponad milion razy! Taka rekomendacja powinna mówić sama za siebie.
Wracając do rozgrywki. Podczas biegu nasz bohater zbiera starożytne monety, które dodają mu dodatkowe, specjalne umiejętności, dzięki, którym łatwiej mu oszukać jego wrogów oraz czyhającą na każdym kroku śmierć. Przeszkody pojawiające się na drodze są bardzo zróżnicowane i stanowią ogniste zapory, liczne wyrwy, przepaście, kamienie, liny czy konary. Podczas biegu niejednokrotnie trzeba dokonać wyboru trasy, który rzutuje na dalszy przebieg zabawy.
unnamed _1_
Jak wspomniałem sterowanie polega na gestach palca, którym wskazujemy naszemu bohaterowi czy kolejną przeszkodę ma pokonać długim skokiem czy lepiej będzie się pod nią prześlizgnąć. Grafika w Temple Run jest kwestią dyskusyjną. Dla wielu będzie ona za słaba i zdyskwalifikuje dobrą ocenę gry, dla innych jednak okaże się wystarczające, aby cieszyć się dobrą zabawą. Jedno jest pewne gdyby była lepsza to Temple Run było by jeszcze ciekawsze.
Temple Run to idealna gra na chwilę nudy, przejażdżkę w MPK czy stanie w kolejce do lekarza. Ta gra to wzorcowy i bardzo wciągający zabijacz czasu. Oceny i liczba pobrań w sklepie Google mówią same za siebie. Dodatkowym plusem gry jest to, że można ją mieć zupełnie za darmo. Moim zdaniem każdy powinien spróbować swoich sił w Temple Run i ocenić czy ta gra rzeczywiście jest tak dobra. Z mojej strony polecam. 


Six Guns- darmowa
unnamed _4_ 
Gry pochodzące od Gameloft zna każdy szanujący się fan gier na urządzenia mobilne. Produkcje Gameloftu cechuje zwykle świetna grafika, wysoka grywalność, ciekawa ścieżka dźwiękowa i od jakiegoś czasu…mikropłatności. Czy komuś się to podoba czy nie jest to nowa moda w kwestii płatności za mobilne aplikacje a szczególnie gry. Gameloft wydaje gry masowo, ale braku jakości nie można mu zarzucić. Czy Six Guns jest warte uwagi? Przekonajcie się sami.

Six Guns to klasyczny klimat dzikiego zachodu zamknięty w trójwymiarowej rzeczywistości. Jest to klasyczna strzelanka z widokiem kamery zza pleców bohatera. Gra nie powala zawiłością i skomplikowaniem fabuły. Ten wątek raczej poszedł w wypadku Six Guns w odstawkę. Muszę jednak przyznać, że, mimo iż produkcje Gameloftu są ciekawe i atrakcyjne graficznie to jednak brakuje im tej magii fabularnej. Gra polega na zabijaniu prawie wszystkiego, co się rusza od zombie do bandytów. Przemieszczać można się zarówno konno jak i pieszo. Za wykonane misje zdobywa się punkty doświadczenia.

Six Guns to gra z gatunku freemium, czyli pozycji, które tylko teoretycznie są darmowe. W grze ukryte są mikropłatności. Prawie wszystko w grze kosztuje a kupować dodatkowe elementy można poprzez wymianę ich za gwiazdki. Owych gwiazdek otrzymuje się ograniczoną ilość wraz z początkiem gry i na tym zabawa się kończy. Dobrym sposobem na zdobywanie wirtualnej waluty są poboczne misje. Alternatywą może być oglądanie reklam, za, które się je otrzymuje, jednak z czasem opcja ta zanika. Nie wiem, jakie jest wasze zdanie, ale w moim odczuciu lepszą opcją jest jednorazowa opłata. W wypadku gier tego typu powiedźmy ok. 10 zł a później już tylko cieszyć się z zabawy a nie zamartwiać, że brakuje wirtualnych monet.
unnamed _5_
Na początku gry ze wszystkimi aspektami sterowania zapoznaje nas prosty i dobrze zaprojektowany samouczek. Sama gra wyróżnia się świetną grafiką i animacjami. Co jakiś czas widocznie są bardzo ładnie narysowane obrazki, które budują odpowiedni klimat. Co do sterowania jest ono typowe dla produkcji od Gameloftu, jedynie ukrywanie się za przedmiotami może stanowić na początku trudność.

Dobrze, że programiści zrozumieli idee dzikiego zachodu i zafundowali graczom ogromne połacie przestrzeni. Jazda na koniu po dzikich stepach i wykonywanie pobocznych zadań jest nie mniej przyjemne od jazdy samochodem po ulicach miast z GTA.

Podsumowując polecam Six Guns wszystkim miłośnikom produkcji klasycznych dla Gameloftu. Sami, we własnym zakresie musicie sprawdzić i ocenić czy mikropłatności eliminują dla was tę grę. Six Guns jest do pobrania za darmo z Google Play. 


Net Hack- darmowa
unnamed _8_ 
Jak pewnie zauważyliście liczne wskrzeszenia oryginalnych tytułów przeniesionych z pierwszych komputerów PC czy Amiga na urządzenia mobilne cieszą się dużą popularnością. Takie sukcesy pokazują, że grafika HD oraz skomplikowana ścieżka dźwiękowa to nie wszystko. Gry muszą mieć jeszcze swoja osobistą magię, klimat i fajny pomysł. Jedną z takich gier jest Net Hack.

Na wstępie może coś więcej o samym, klasycznym Hack. Gra pierwotnie została stworzona w roku 1985 i pojawiała się na maszynach Unixowych. W późniejszym okresie gra została przeniesiona na DOS-a i Atari. W 1987 roku powstał pierwszy Net Hack, który został zaimplementowany i co ważne wciąż jest rozwijany na bardzo dużej liczbie różnych platform. Aktualna wersja tej gry może być uruchomiona na platformach Windows, Unix, Linux, Apple, DOS, Android i innych. Prawda, że niesamowite?

Gra jest bardzo rozbudowana. Znajdziecie w niej wiele magicznych przedmiotów, eliksirów, broni i elementów wyposażenia postaci. Co ważne w grze niemal każdy przedmiot można wykorzystać w pożyteczny sposób. Można łączyć przedmioty jak np. miecz z butelką trucizny, aby wywołać pożądany efekt. Gra dzięki swojemu rozbudowaniu i wolności daje niesamowite możliwości.

Co oferuje Net Hack na Androida? Dopasowany do użytkownika interface, 8 nowych grafik do wyboru, wspomaganie dla ekranów dotykowych (wyjaśnię poniżej), wsparcie dla urządzeń z trackballem, opcjonalny tryb czarodzieja i wiele innych. Na czym polega wspomaganie urządzeń z ekranem dotykowym i trackballem? W klasycznej wersji gra polegała na wciskaniu odpowiednich klawiszy. Na ekranach urządzeń mobilnych plansza mogłaby okazać się za mała i uderzanie palcami w odpowiednie miejsca utrudnione. Dlatego na dole ekranu pojawiają się wirtualne klawisze, których należy używać.

Net Hack to gra magiczna, ale nie dla wszystkich. Należy ona do gatunku gier wymagających, ale też dających dużo w zamian za zaangażowanie gracza. Jeśli ktoś miał przyjemność grać w nią kilkanaście lat temu powinien zaserwować sobie sentymentalną podróż i chwilę refleksji nad tym jak zmieniał się rynek gier na przestrzeni ostatnich ponad 20 lat. 


Gangstar RIO- ok 20 zł
unnamed _11_ 
Kolejna polecana produkcja Gameloftu. Sami widzicie, na jaką skalę działa ta marka i w jakim czasie wypuszczę godne uwagi gry. Co ważne ilość idzie w parze, z jakością a to nie zdarza się często. Gangstar Rio to kolejna gra od Gameloftu, która bazuje na pomyśle i sukcesie serii Grand Theft Auto. Czy jest tak samo dobre, a może lepsze?

Akcja gry kręci się w klimacie zemsty głównego bohatera. Historia dziejąca się w przestępczym świadku Rio de Janerio opowiada historię recydywisty, który cudem uchodzi z życiem po próbie zlikwidowania go przez jego dawnych „przyjaciół”. W afekcie zamachu bombowego przechodzi serię operacji plastycznych. Kiedy już pozbywa się bandaży a promienie słońca południowej Brazylii znów opalają jego twarz postanawia się zemścić.
Co dostajemy w zamian za wydane 20 zł? Dość rozbudowaną grę. W GR znajdziecie rozbudowane miasto, żyjące własnym życiem, bogate w przechodniów, samochody i inne elementy znane z życia codziennego. Bogaty jest także arsenał broni, jaką posługuje się główny bohater oraz jego wrogowie. Metaforą rosnącego z każdą misją statusu głównego bohatera może być jego garderoba. Trzeba przyznać niezwykle bogata i imponująca. Za 20 zł otrzymujemy ponadto 60 rozbudowanych misji do wykonania. Niektóre polegają na ochronie świadków, konwojów, eliminacji wrogów czy kradzieży samochodów. Jednym słowem chleb powszedni rzezimieszka rodem z GTA.
unnamed _12_
Gra posiada oczywiście swoje niedociągnięcia. Szybka rozgrywka, świetna grafika wymagają odpowiednio mocnego sprzętu. Jeśli dysponujecie urządzeniami wyposażonymi w dwa rdzenie nie powinniście się obawiać przycięć grafiki. Dużym plusem są klimatyczne stacje radiowe grające w tle podczas podróży samochodem. Cieszy fakt, że ten element został tak mocno dopracowany, bo gra nie kosztuje mało.

Czy warto wydać 20 zł na GR? Moim zdaniem tak, pod warunkiem, że dysponujesz odpowiednio mocnym sprzętem. Opłaca się wydawać takie kwoty na gry, które nie kończą się po przejściu kilku misji. GR jest na tyle rozbudowane, miasta rozległe a misje zróżnicowane, że nie powinna to być gra, która wyląduje w szarych zakamarkach karty pamięci po kilku h gry. Polecam wszystkim miłośnikom gier w klimacie kultowego GTA. 


Final Space- ok 9zł
unnamed _15_
A teraz przeniesiemy się w kosmiczne klimaty. Final Space to bardzo ciekawe wyścigi statków kosmicznych wzbogacone w możliwość zestrzeliwania wroga. Fani tego typu gier powinni być zachwyceni. Czy warto zapłacić ponad 8 zł za tego typu grę? Zapoznajcie się z poniższym opisem, mam nadzieję, że ułatwi wam wybór.

Gra pochodzi ze studnia AB Interactive i zapowiada się bardzo ciekawie. Na początku chciałem podziękować użytkownikowi forum, który w odpowiednim miejscu podpowiedział mi o jej istnieniu. Jak wspomniałem na wstępie gra opiera się na bardzo, ale to bardzo efektownych wyścigach statków kosmicznych wzbogaconych o laserowe działka, które niszczą wszystko, co stanie, a raczej wleci im na drogę.

Sterowanie odbywa się za pomocą wirtualnych przycisków i nie przysparza większych problemów. Dla entuzjastów acetometru jest dostępny również ten tryb sterowania. Można się do niego szybko przyzwyczaić. Ułatwieniem w kwestii sterowania statkiem kosmicznym jest otaczający go delikatny, bardzo dobrze wyglądający tunel. Dzięki niemu od razu widać gdzie trzeba będzie skręcić albo jak wycelować działa, aby trafić wroga. W górnej części ekranu znajduje się licznik czasu oraz punktów. Po prawej stronie znajdują się przyciski do sterowania arsenałem.
unnamed _16_
Dzięki integracji z platformą Open Fient można porównywać swoje osiągnięcia z innymi graczami z całego świata. W grze dostępne są dwa tryby zabawy: kampania oraz survival. Ten pierwszy pozwala nam na realizowanie misji jedna za drugą. W trybie survival jak sama nazwa wskazuje zadaniem gracza jest przetrwać na polu bitwy kosmicznej. Liczba misji w kampanii liczy aż, 48 co jest wynikiem zadowalającym. Zabawa rozgrywa się w trzech układach słonecznych: Solar System, Aplha Centauri oraz Syrius System. Każdy z nich cechuje inny typ przeciwników oraz wygląd samej przestrzeni kosmicznej.
Największym atutem gry jest jej grafika 3D, która jest po prostu przepiękna. Niesamowite animacje, wybuchy, uszkodzenia, oraz cała otoczka wokół walki statków kosmicznych prezentuje się wspaniale. Warto zwrócić uwagę na otaczający nasz statek kosmos, planety i inne charakterystyczne dla niego elementy i efekty. Są tak pięknie wciągające, że ciężko skupić się na namierzaniu celu. Dodatkowo do wyboru są dwa tryby kamery. Widok zza statku kosmicznego oraz bezpośrednio z jego nosa. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Dodatkowego smaczku dodaje świetnie dobrana muzyka. Dzięki niej zabawa staje się jeszcze bardziej ciekawa i dynamiczna. Oczywiście w grze nie zabraknie wyjątkowego arsenału w postaci wielu różnych dział i pocisków, które można modyfikować i ulepszać.
Final Space to świetna, kosmiczna strzelanka z genialną grafika i oprawą muzyczną. Szczerze ją polecam, zdecydowanie jest warta swojej ceny. 


Warrantify- darmowa
unnamed
Was też denerwują liczne karty gwarancyjne? Nie wiem, czy tez tak macie, ale zawsze, kiedy coś się zepsuje to nie mogę znaleźć odpowiedniej karty, zawsze panuje z nimi nieporządek i zawsze szukanie ich rodzi dodatkowe problemy. Być może powinienem ustalić jedno miejsce, do którego będę je wkładał, z drugiej jednak strony, po co skoro pojawiają się aplikacje takie jak Warrantify. Na czym ona polega? Dowiecie się z poniższego opisu.

Jak działa Warrantify? Po uruchomieniu aplikacji, która waży niecałe 2 mb zostajemy poproszeni o utworzenie konta lub zalogowanie się w systemie. Można zalogować się z poziomu Facebooka lub Google Plus. Logować się można zarówno z poziomu smartfona jak i strony WWW pod tym adresem. Nasze paragony oraz karty gwarancyjne będą w ten sposób przechowywane w chmurze, w której zawsze łatwo, szybko i mobilnie można się do nich dostać.

Po przejściu procedury logowania lub tworzenia konta oczom użytkownika ukazuje się kilka opcji do wyboru. Jest to: Skanowanie, Powiadomienie znajomego, Ustawienia oraz Podgląd. Za pomocą opcji Skanowanie dzięki wbudowanej w urządzenie optyce zrobimy zdjęcie interesujących nas dokumentów. Niestety nie ma możliwości wyboru, jakim programem chcemy to zdjęcie wykonać. Na szczęście jednak paragony i karty gwarancyjne nie są zbyt wymagającymi obiektami. Powiadomienie znajomego służy do rozreklamowania aplikacji poprzez znane ścieżki takie jak Facebook, SMS czy e-mail. Dzięki opcji podglądu można w każdej chwili w szybki sposób przenieść się do wykonanych zdjęć przedstawiających ważne dla nas papierki.
unnamed _19_
Po zrobieniu zdjęcia np. paragonu należy je opisać. W odpowiednich miejscach wpisuje się podstawowe informacje jak data zakupu, nazwa sklepu, nazwę producenta, czy modelu danego przedmiotu. W odpowiednim miejscu wybiera się też okres, w jakim obowiązuje gwarancja oraz jaka była jego cena. Duży plus za polską walutę, mimo, że aplikacja pochodzi z miejsca źle kojarzącego się po wczorajszej imprezie, czyli z Finlandii.
W menu view zobaczymy wszystkie dodane przez nas dokumenty. Wizualizacja zbliżającego się końca terminu gwarancji została rozwiązana w świetny sposób. Sygnalizuje ją zmieniający kolor pasek. Na bieżąco można zmieniać datę gwarancji lub dodawać kolejne informacje.

Pozostaje jeszcze bardzo ważna kwestia użyteczności. Sama idea aplikacji nie pozostawia złudzeń jest to dokładnie to, do czego powinny one służyć, czyli ułatwianie i upraszczanie życia. Niestety wydaje mi się, ze ciężko będzie wam przekonać serwisanta w autoryzowanym punkcie, że to na zdjęciu to wasza oryginalna karta gwarancyjna i trochę mnie to nie dziwi. Może kiedyś się to zmieni, na razie ta aplikacja może służyć wam, jako agregator paragonów i kart gwarancyjnych. 


IMO- darmowa
unnamed _22_
Ciągle powstają nowe serwisy społecznościowe, platformy integrujące nas samych ze znajomymi lub po prostu osobami, które podzielają nasze pasje i zainteresowania. Już teraz wielu z was korzysta z natywnych aplikacji do komunikacji w ramach takich serwisów jak Facebook, Google Talk czy też inne. IMO to sposób, aby połączyć informacje z nich płynące w jeden strumień. Dla jednych wywoła to zbyt duży chaos, innym pomoże uporządkować potok informacji płynący z różnych źródeł. IMO nie jest aplikacją nową, ale na pewno znajdą się tacy, którzy jeszcze jej nie znają a by im się przydała.

IMO ma być komunikatorem, jego rolą nie jest całkowite zastępowanie Facebooka czy Google Talka. Jego rolą jest spowodować, że komunikacja poprzez te narzędzia będzie łatwiejsza i bardziej przystępna. Główny widok komunikatora skupia się wokół trzech głównych zakładek. Pierwszą z nich jest Czat, czyli wszystkie nasze aktywne konwersacje, drugą Kontakty, czyli zbiór wszystkich naszych znajomych a trzecią Ja. Z poziomu trzeciej zakładki można wylogować się z konkretnego konta np. Facebookowego lub całej aplikacji.

Dzięki ikonce na pasku powiadomień zawsze w szybki i łatwy sposób można dostać się do aplikacji. Powiadomienia przychodzące dzięki IMO mogą być także udźwiękowione i poprzedzone mrugnięciami diody LED. Oczywiście możliwe jest także spersonalizowanie konkretnych dźwięków w stosunku do konkretnego kontaktu. Dużą zaletą IMO jest jego wygląd. Co, jak co ale myślę, że mało, kto będzie miał mu coś do zarzucenia. Jest minimalistyczny, stonowany, czysty, i estetyczny. Nie przyciąga uwagi i pozwala skupić się na rozmowie tekstowej, bo to ona jest tu najważniejsza.
unnamed _23_
Dodatkowo aplikacja nie absorbuje mocno baterii, nie zaobserwowałem jej szybszego spadania w efekcie działania aplikacji w tle. Przydatną funkcją są także komunikatory głosowe, które można wysłać do naszego znajomego. Niestety posiadają ograniczenie do 30 sekund. Aplikacja oczywiście sama dopasowuje odpowiednie awatary do kontaktów dzięki pełnej integracji z serwisami społecznościowymi. Do wiadomości możliwe jest także dołączanie multimediów, co przypomina funkcję MMS.

Aplikacja nie od wczoraj znajduje się w sklepie z aplikacjami Google. Jak widać po ocenach oraz liczbie ściągnięć jest ona lubiana, popularna i doceniana. Jeśli jeszcze jej nie znacie a jesteście maniakami komunikacji mobilnej to powinniście przetestować IMO. 


Double Twist Alarm Clock- ok 3zł
unnamed _26_
Double Twist Alarm Clock to przepiękna aplikacja, która zastąpi Twój dotychczasowy budzik. W Google Play pełno jest budzików, ale uwierzcie mi żaden nie jest tak pięknie i dokładnie wykonany jak polecany dziś Double Twist Alarm Clock. Ta przydatna aplikacja posiada to coś, czego brakuje większości obecnych w Google Play produkcji, myślę, o jakości.

Aplikacja wykonana jest w tonacji czerni, która dzięki odpowiedniemu cieniowaniu wygląda bardzo elegancko. Z poziomu głównego menu aplikacji można dodać nowy alarm, przejść do ustawień lub rzucić okiem na obecne alarmy, ewentualnie aktywując je poprzez naciśnięcie przełącznika.
W zakładce dodawania nowego alarmu można dokonać wyboru pomiędzy ustawieniem standardowego, zwykłego budzika lub tzw. cyklu snu. Cykl snu polega na poinformowaniu nas przez aplikację, o której godzinie powinniśmy się położyć, aby być wyspanym podczas pobudki o ustalonej porze. Jakość to to, co będę starał się podkreślać na każdym kroku podczas opisywania Double Twist Alarm Clock.
unnamed _27_
Do każdego alarmu można dodać odpowiednią etykietę. Dzięki temu budząc się o jakiejś porze możemy od razu przypomnieć sobie, co mieliśmy zrobić od razu po przebudzeniu albo, po co w ogóle się budzimy. Zastosowanie jest dowolne. Tak naprawdę nie funkcjonalności wyróżniają Double Twist Alarm Clock od innych tego typu rozwiązań. Tym czymś jest wykonanie i widok, jaki ukazuje się na ekranie urządzenia po przekształceniu smartfona w biurkowy budzik.
Do wyboru są dwa widoki. Zegarek analogowy oraz cyfrowy. Zegar analogowy jest pięknie wykonany, jego tapetę stanowią poszczególne tryby niczym w klasycznym eleganckim zegarku. Zegar cyfrowy przypomina znany widżet HTC, ponieważ jest on podzielony na kartki przypominające dni kalendarza. Oba widoki można obserwować zarówno w trybie horyzontalnym jak i wertykalnym.

Double Twist Alarm Clock to żadna nowość, ale jeśli szukacie bardzo atrakcyjnie wyglądającego budzika połączonego z zegarkiem biurkowym i zbiorem ciekawych dźwięków na pobudkę to nie wahajcie się przed wydaniem tych trzech złotych. 


Contapps- darmowa
unnamed _30_
W dobie setek a może nawet tysięcy kontaktów w książce telefonicznej każdego z nas przydaje się narzędzie, które pozwala na lepsza ich optymalizację, zarządzanie nimi oraz grupowanie. Wiele użytkowników systemów mobilnych ma problem z ogarnianiem wszystkich znajomych w książce telefonicznej. Dzięki Contapps będzie to łatwiejsze i przyjemniejsze a żadny kontakt już nie umknie waszej uwadze.

Po włączeniu aplikacji wita nas ładne menu z maskotką aplikacji, jakim jest sympatyczny pingwinek. W ojczystym języku, w kilku krokach kreator przeprowadza nas przez pierwsze kroki z aplikacją. Już w drugim kroku aplikacja sugeruje pobranie zdjęć profilowych z Facebooka i zaimportowanie ich do kontaktów w telefonie. Jedyne, co trzeba zrobić to dać aplikacji odpowiedni dostęp do swojego profilu na Facebooku. W kolejnym kroku dzięki dopisaniu swojego numeru telefonu możliwe będzie wysyłanie darmowych SMS-ów z poziomu aplikacji. Znana funkcjonalność, ale dobrze, że ktoś pomyślał o jej wbudowaniu w menadżera kontaktów. Ostatnim krokiem kreatora jest wybór czy chcemy, aby nasze kontakty były pokazywane w formie listy czy też siatki.
Aplikacja pozwala wykonywać proste czynności jak dzwonienie czy wysyłanie SMS-ów poprzez łatwe i intuicyjne ruchy palca. Jeśli przytrzymasz palec na ikonce kontaktu automatycznie zaczniesz do niej dzwonić, rozciągnięcie zdjęcia pozwala na edycję jego skalowania, przeciągnięcie kontaktu w prawo pozwala przejść do wysyłania SMS, w lewo do dzwonienia.
unnamed _31_
Contapps to tak naprawdę coś więcej niż menadżer kontaktów. To także alternatywny dialer oraz nakładka na wiadomości SMS. Jeśli dodamy do tego także integrację z portalami społecznościowymi to Contapps staje się czymś znacznie większym. Jeśli przejdziemy do widoku pojedynczego kontaktu to za pomocą dolnej belki nawigacyjnej możemy przejść do jego edycji, historii SMS, tablicy z Facebooka, Twittera czy LinkedIn.

Cała aplikacja utrzymana jest w ciemnej tonacji. Tła to głownie pochodne koloru czarnego, ważne informacje zaznaczone są na zielono. Widok jest estetyczny i prosty, na pewno nie można nazwać go brzydkim. To, do czego będziecie używać Contapps zależy tak naprawdę tylko od was. W ustawieniach aplikacji zaznaczacie odpowiednie pola, jeśli chcecie, aby zastąpiła waszego obecnego klienta SMS czy dialer. Jeśli zdecydujecie się na Contapps nie będzie też mowy o duplikowaniu niektórych powiadomień na belce, a jest irytujące w przypadku innych aplikacji. Z poziomu ustawień można także wykonać back-up wiadomości SMS.

Contapps to świetna aplikacja, która łączy wiele funkcjonalności zachowując przy tym prostotę, łatwość i szybkość obsługi. Polecam ją wszystkim, którzy szukają rozwiązań najprostszych i interesuje ich lepsza organizacja w urządzeniu mobilnym. 


Hidden Call- darmowa
Hidden Call key unlock- ok 4zł
unnamed _34_ 
Czasami przychodzi taki moment w życiu każdego użytkownika smartfona, że chciałoby się zadzwonić do kogoś ukrywając jednocześnie swój numer telefonu. Hidden Call to mała, ale bardzo funkcjonalna aplikacja, dzięki której łatwo można ukrywać swój numer podczas dzwonienia i nie tylko.
Za pomocą wygodnego widżetu już jedno uderzenie palca wystarcza, aby zablokować wyświetlanie numeru u osoby, do której dzwonimy.Pozwala on także w łatwy sposób ustawić, aby tylko najbliższe połączenie skutkowało zablokowaniem wyświetlania naszego numeru, a kolejne już tego nie robiło.
Problemem może okazać się wpisanie odpowiedniego kodu, aby blokować wyświetlanie numeru. Nie wiem jak to będzie wyglądało w innych sieciach, ale u mnie w Play nie zmieniałem nic w tej opcji a wyświetlanie i blokowanie numeru sprawdzało się dobrze.

Wersja płatna umożliwia skorzystanie dodatkowo z dwóch przydatnych opcji. Jest to blokowanie wyświetlania naszego numeru dla konkretnych kontaktów lub całych ich grup. W opcjach aplikacji dodatkowo można spersonalizować powiadomienia. Opcja ta pozwala z poziomu belki powiadomień zarządzać ustawieniami aplikacji. Aplikacja posiada także wsparcie dla osób z problemami wzrokowymi, co moim zdaniem jest dużą jej zaletą. Dodatkową funkcją jest pozbawianie numerów telefonów niepotrzebnego prefixu.
unnamed _35_
Trudno się rozpisywać na temat wyglądu czy funkcjonalności Hidden Call. Aplikacja robi to, co do niej należy i w pełni sprawdza się w tym, do czego została stworzona. Z tego, co mi się wydaje to w opcjach Androida nie ma opcji blokowania wyświetlania numeru, ale mogę się mylić. Tak czy siak Hidden Call pozwala sprawnie zarządzać tą czynnością, co może być przydatne np. dla osób, które często dzwonią ze swojego numeru do kogoś, komu woleliby nie zdradzać swojego numeru. 


weekendowa2
To już wszystko na ten weekend. Mam nadzieję, że dzisiejsze propozycje przypadły Wam do gustu i wpłyną realnie na przyjemniejsze użytkowanie Waszych urządzeń. Na wasze uwagi czekamy w odpowiednim miejscu na forum. Do zobaczenia za tydzień! 

Motyw