Jak podaje Facebook, z Messengera korzysta ponad 900 milionów osób, z których złożyć można naprawdę potężny kraj, ale zostawmy to z boku. Nawet teraz mając kilkuset znajomych można się pogubić toteż Amerykanie postanowili odmienić swoją aplikację, aby stała się ona czytelniejsza i podzieliła naszych rozmówców.
Teraz uruchamiając Messengera witają nas ostatnie konwersacje. Zgodnie z oficjalną zapowiedzią Facebooka, niedługo to się zmieni. Okno domowe będzie podzielone na kilka sekcji. Na samej górze wciąż ujrzymy nasze najświeższe rozmowy, ale nie wszystkie. Niżej ujrzymy belkę ze znajomymi, których oznaczyliśmy jako „Ulubieni”. Pod nimi znalazła się sekcja dla świętujących urodziny – taki gest ze strony Facebooka, aby złożyć mniej lub bardziej prawdziwe życzenia. Na samym końcu kategoria „Aktywni”, której tłumaczyć zapewne nikomu nie trzeba przedstawiać. Taki podział wydaje się sensowny i naprawdę zaangażowane w rozmowy za pomocą Messengera osoby będą teraz miały ułatwione zadanie.
Oczywiście zrzuty ekranu prezentowane są na iOS, ale odmiana na Androida zapewne też się pojawi z tą różnicą, że użytkownicy „Robocika” mogą pochwalić się „dymkami” – stąd widoczny powrót do „Home” na screenie z początku newsa.
źródło: Faebook