Gdy Samsung wypuścił Galaxy S6 i S6 Edge w tym roku, wielu uważało, że nowe urządzenia będą stanowiły moment zwrotu dla firmy. Niestety producent nie był wstanie wykorzystać tego impulsu. Dodatkowo miał problemy z zaspokojeniem popytu na model S6 Edge. Niekorzystny wizerunek wśród inwestorów zmusił przedsiębiorstwo do przyspieszenia premiery phabletów: Note’a 5 i S6 Edge+ wcześniej niż planowano.
Samsung zapłacił wysoką cenę za to straconą szansę. Od kwietnia tego roku cena akcji spółki systematycznie spada, powodując jej mniejszą wartość rynkową. W ciągu ostatniego miesiąca przedsiębiorstwo straciło 12 mld $, a jego akcje aż 8,1%. Firma czuje presję chińskich producentów, którzy często konkurują ceną. Samsung nie ma wyjścia i musi próbować się odbić, tym bardziej że dotychczasowi konkurenci także nie śpią.
Póki co nie wygląda na to, aby cena akcji miała urosnąć, no chyba że spekulacyjnie w oczekiwaniu na Galaxy S7. Patrząc na wieloletni wykres, wyraźnie widać, że najlepsze lata zysków i triumfu firma ma już za sobą. Inwestorzy się od niej odwrócili, nie widząc szans na poprawę wyników finansowych. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy, oprócz agresywnej konkurencji, może być nasycenie rynku mobilnego oraz zastój w postępie technologicznym, który mógłby przyciągnąć nowych klientów.
źródło: własne, sammobile