Zbliżenie na uszkodzony tył samochodu oraz ekran telefonu z aplikacją mobilną mObywatel.

Aplikacja mObywatel z mStłuczka. Nowa funkcja może okazać się katastrofą

3 minuty czytania
Komentarze

Do aplikacji mObywatel w przeciągu kilku najbliższych miesięcy powinna trafić funkcjonalność mStłuczka. Już sama jej nazwa poniekąd tłumaczy, do czego będzie ona służyła. Ma to być miejsce, gdzie będzie można z poziomu aplikacji załatwić sprawy związane ze zdarzeniem drogowym, czyli właśnie stłuczką. Sam pomysł jest dość ciekawy, choć jego sukces uzależniony jest od kilku czynników.

mObywatel z mStłuczka już za kilka miesięcy

mStłuczka w aplikacji. Osoba trzymająca smartfon z włączoną aplikacją mObywatel 2.0.
Fot. Kuba Kwiatkowski / Shutterstock

Ostatnimi czasy sporo nowości trafiło już do aplikacji mObywatel lub jest do niej stopniowo wdrażanych, jak ma to miejsce z możliwością płacenia kartą. Niebawem ma pojawić się także funkcjonalność, pozwalając obsłużyć płatności cyfrowe Google Pay oraz Apple Pay. Na przełomie 2024 i 2025 roku powinna też zostać zaprezentowana zupełnie nowa funkcja, a mianowicie mStłuczka. Jej głównym celem będzie ułatwienie procesu załatwiania formalności, które pojawiają się w momencie zdarzenia drogowego.

Osoba korzystająca z aplikacji mObywatel na smartfonie, prezentująca różne funkcje i dokumenty dostępne w aplikacji, w tym mDowód.
Fot. GOV / zrzut ekranu

Każdy, kto miał taką nieprzyjemność, załatwiania kwestii formalnych po stłuczce wie, że potrafi to zajmować sporo czasu. Osobny moduł w mObywatelu mógłby rzeczywiście przyśpieszyć sam proces, choć nie do końca wiadomo jeszcze, jak ten miałby działać. Idea jest taka, by od razu na miejscu zdarzenia można było szybko załatwić wszelkie formalności z poziomu smartfona. To dobra wiadomość, ponieważ nawet telefon do 1000 zł spokojnie poradzi sobie z obsługą aplikacji.

Projekt ma pewne luki

Logo PZU na zielonej ścianie w nowoczesnym biurowcu.
Fot. PZU / materiały prasowe

Jednak najważniejszą rzeczą związaną z nową funkcją jest to, ilu ubezpieczycieli zdecyduje się na przystąpienie do programu, które będzie dla nich dobrowolny. Oznacza to, że nie każdy ubezpieczyciel oferujący w Polsce OC czy AC, może być dostępny z poziomu aplikacji rządowej. mStłuczka ma być zintegrowana z bazą danych Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, ale to nie sprawi, że użytkownicy dostaną możliwość wybrania swojego ubezpieczyciela. Wygląda jednak na to, że jeden z największych ubezpieczycieli w Polsce przymierza się do tego, by dołączyć do programu. Mowa o PZU, co poniekąd potwierdzają słowa samego prezesa firmy.

Chcielibyśmy się też włączyć w szersze projekty, które się na rynku dzieją, np. przy PIU czy mObywatelu. Chcemy coś więcej zrobić przy narzędziach, które mogą być powszechne. Ale na razie jeszcze nie zdradzam szczegółów.

Artur Olech, prezes zarządu PZU dla Cashless

Oczywiście za wcześnie jeszcze na to, by przekreślać zasadność nowego modułu w aplikacji. Musimy poczekać na więcej informacji o tym, którzy ubezpieczyciele dołączą i jakie możliwości dokładnie będzie oferowała funkcja. Więcej szczegółów powinniśmy poznać w ciągu najbliższych miesięcy.

Źródło: Cashless. Zdjęcie otwierające: Kittyfly / Shutterstock / GOV / montaż własny

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw