Kobieta w ciemnym garniturze siedzi przy drewnianym biurku i się uśmiecha. W prawym dolnym rogu wstawiona jest grafika z tweetem Elona Muska zawierająca filmik z napisem "WORK".

Elon Musk udostępnia deepfake z Kamalą Harris. Naruszenie zasad na X jego nie obejmuje

4 minuty czytania
Komentarze

Elon Musk znany jest ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi, a ostatnio także z otwartego poparcia dla Donalda Trumpa. Na swoim profilu na X pokusił się nawet ostatnio o udostępnienie deepfake’owego wideo z Kamalą Harris. Mimo że oryginalny post ma odpowiednie oznaczenie o treści wygenerowanej przez AI, na koncie miliardera tego nie widać. Muska nie obowiązują zasady na X?

Wideo wygenerowane przez AI z Kamalą Harris

elon musk
Fot. fotocuts / Shutterstock

Elon Musk, właściciel platformy X, ponownie znalazł się w centrum kontrowersji po udostępnieniu wideo z udziałem wiceprezydent Kamali Harris. Film, będący parodią reklamy kampanii Harris, został cyfrowo zmieniony i zawierał fałszywe, obraźliwe wypowiedzi przypisane wiceprezydent.

Musk, nie podając kontekstu, napisał jedynie „To niesamowite” z roześmianą emotikonką, co spotkało się z krytyką za naruszenie zasad dotyczących zmanipulowanych mediów.

Tłumaczenie: To jest niesamowite.

Wideo zostało pierwotnie opublikowane przez konto powiązane z konserwatywnym podcasterem Chrisem Kohlsem i oznaczone jako „parodia”. W zmanipulowanym klipie głos udający Harris mówi, że została wiceprezydentką, dlatego, że jest jednocześnie kobietą i osobą ciemnoskórą, więc stanowi „idealne zatrudnienie z myślą o różnorodności” (ang. ultimate diversity hire).

„Parodia jest legalna”

Czarny telefon z wyświetlonym logo X, leżący na białej klawiaturze komputera, w tle banknoty euro.
Fot. Mehaniq / Shutterstock

Musk odpowiedział na krytykę, twierdząc, że… parodia jest legalna w USA. Jego post, który obejrzało ponad 130 mln osób, spotkał się z oburzeniem, szczególnie w kontekście nadchodzących wyborów prezydenckich. Chodzi nie tylko o rozprowadzanie takich treści, ale także o to, że zostały one ponownie opublikowane bez żadnego kontekstu, który wskazywałby na udział AI.

Platforma X, której Musk jest właścicielem, posiada zasady zabraniające udostępniania „zmanipulowanych lub wyrwanych z kontekstu mediów, które mogą wprowadzać w błąd”. Mimo tego nie podjęto żadnych działań przeciwko Muskowi. Na swojej platformie jest ponad regulaminem?

Deepfake z Harris opublikował ten sam Elon Musk, który od tygodni skarży się na niewłaściwy algorytm wyszukiwania Google. W wielu jego postach pojawia się zastrzeżenie, że Google faworyzuje Harris.

Tłumaczenie: WOW, to szalone!

AI i social media a wybory prezydenckie

Eksperci ostrzegają przed rosnącym zagrożeniem dezinformacją generowaną przez AI, szczególnie w okresie wyborczym. Po całej sprawie związanej z Cambridge Analytica wszyscy zdają sobie sprawę, że platformy społecznościowe są nośnikiem manipulacji medialnej opartej o zaawansowaną technologię.

Generowanie deepfake’ów, czyli fałszywych filmów i nagrań dźwiękowych, stało się coraz bardziej zaawansowane i trudne do wykrycia. Zmanipulowane treści mogą być używane do szerzenia dezinformacji, wprowadzania wyborców w błąd i podważania zaufania do kandydatów oraz instytucji wyborczych. Wspomniany przykład wideo z Kamalą Harris jest tylko jednym z wielu przypadków, gdzie AI została użyta do manipulacji treściami politycznymi.

Grupa ludzi w garniturach pod amerykańską flagą, jedno z nich trzyma uniesioną pięść.
Fot. Elon Musk / X / zrzut ekranu

Platformy mediów społecznościowych, takie jak X, Facebook czy Instagram, są głównymi kanałami dystrybucji tych treści. Mimo że serwisy wprowadzają polityki mające na celu ograniczenie rozprzestrzeniania fałszywych informacji, egzekwowanie tych zasad często napotyka na trudności. Historie obrazują ostatnie incydenty z Rafałem Brzoską i Facebookiem. Jak widać zresztą na przykładzie Muska – są równi i równiejsi.

AI ma też i dobrą stronę – może pomóc w moderacji treści, automatycznie wykrywając i oznaczając fałszywe informacje oraz mowę nienawiści. Algorytmy machine learning mogą analizować ogromne ilości danych w czasie rzeczywistym, a to pozwala na szybsze reagowanie na potencjalnie szkodliwe treści.

Źródło: The Verge, oprac. własne. Zdjęcie otwierające: Lawrence Jackson / Wikimedia / @elonmusk / montaż własny

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw