Cztery iPhone'y w różnych kolorach na wystawie w sklepie.

Apple pracuje nad następcą iPhone’a. Nowe urządzenie mogłoby zastąpić telefony

3 minuty czytania
Komentarze

Telefon, jakim jest iPhone, to bez wątpienia jeden z najbardziej ikonicznych produktów Apple. Mimo mocnej konkurencji w postaci urządzeń z Androidem, dla wielu użytkowników to właśnie smartfony z nadgryzionym jabłkiem pozostają wyznacznikiem dobrego telefonu. Gigant z Cupertino pracuje jednak nad sprzętem, który w przyszłości mógłby zastąpić iPhony.

Apple pracuje nad następcą iPhone’a

Odbicie kodu komputerowego w okularach osoby wpatrzonej w ekran.
Fot. Ground Picture / Shutterstock

Apple rozpoczęło prace nad inteligentnymi okularami (Apple Glass). Tak przynajmniej wynika z informacji, którymi dysponuje Mark Gurman z Bloomberga. Opracowywany produkt miałby w przyszłości trafić do sprzedaży i stać się alternatywą dla iPhone’ów.

Gdyby inteligentne okulary od Apple okazały się sukcesem, teoretycznie możliwe jest, że stopniowo coraz to kolejne osoby zaczęłyby zmieniać swoje iPhony na tego typu urządzenie. Jeśli jednak tak się stanie, to najwcześniej za kilka lat. Optymistyczny wariant zakłada, że gigant z Cupertino w 2027 roku mógłby pokazać gotowy produkt, jednak nawet zdaniem pracowników Apple nie jest prawdopodobne, że uda się zakończyć prace nad okularami do tego czasu.

O inteligentnych okularach nie ma na razie wielu informacji. Wiadomo jednak, że mogą do nich trafić niektóre funkcje projektowane z myślą o Apple Vision Pro. Chodzi np. o możliwość otwarcia aplikacji poprzez spojrzenie na ikonę.

Czy potrzebujemy czegoś, co zastąpi nam smartfony?

Osoba trzymająca srebrny smartfon z logo Apple na tle błękitnego nieba.
Fot. Kicking Studio / Shutterstock

Nie jest tajemnicą, że rynek smartfonów w ostatnich latach nie jest szczególnie fascynujący. Wraz z kolejnymi generacjami popularnych modeli użytkownicy dostają bardzo niewiele zmian na lepsze, przez co kupno flagowego modelu (a często nawet urządzenia ze średniej półki cenowej) co rok lub dwa zupełnie się nie opłaca.

Osiągnęliśmy pewien standard związany z jakością wykonania telefonów i tego, co oferują te urządzenia. Nawet smartfony do 1000 zł w zupełności wystarczają do podstawowych zadań, a wybierając telefon do 2000 zł, można oczekiwać bardzo dobrego ekranu, aparatu oraz wydajności.

Z jednej strony to dobra informacja dla użytkowników, z drugiej można odnieść wrażenie, że na rynku brakuje innowacji, a coraz to kolejne modele smartfonów niemal niczym się nie różnią. Jedyną ciekawostką są rozwiązania związane ze składanymi telefonami.

Rabbit R1 urządzenie
Fot. Rabbit / YouTube

Dotychczas nikomu nie udało się jednak wprowadzić przełomowego rozwiązania, które zyskałoby przychylność klientów i miało taki wpływ na codzienne życie, jak smartfony. Humane AI Pin okazało się niewypałem ze względu na wolne działanie, krótki czas pracy na baterii i kiepską jakość zdjęć. Wydawało się, że dużo lepszym sprzętem może być Rabbit R1, jednak według niektórych możliwości tego sprzętu można sprowadzić do aplikacji na telefon.

W najbliższym czasie smartfony z pewnością pozostaną więc naszymi podstawowymi urządzeniami do kontaktu z innymi ludźmi, przeglądania internetu i aplikacji oraz robienia zdjęć. Nie można jednak wykluczyć, że w przyszłości ta sytuacja się zmieni.

Masz dość upałów? Sprawdzamy, jak Polacy walczą z upalną pogodą. Poświęcisz kilka minut na wypełnienie naszej ankiety?

Źródło: Phone Arena. Zdjęcie otwierające: aappp / Shutterstock

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw