Rabbit R1 urządzenie

Humane AI Pin to niewypał, ale Rabbit R1 może być lepszy. Oto czego się spodziewać

3 minuty czytania
Komentarze

Humane AI Pin to urządzenie, którego możliwości mocno zweryfikowała rzeczywistość. Niektórzy zapomnieli jednak o Rabbit R1, innym sprzęcie, który teoretycznie mógłby trochę namieszać na rynku urządzeń mobilnych. Przypominamy o tym niecodziennym gadżecie i sprawdzamy, co teraz się z nim dzieje.

Humane AI Pin i Rabbit R1. Podobieństwa i różnice

Zestaw trzech czarno-białych inteligentnych głośników z charakterystycznym żółtym elementem.
Fot. Humane / X.com

Byli pracownicy Apple założyli firmę Humane, która stworzyła AI Pin. To niewielki gadżet zintegrowany ze sztuczną inteligencją, który może wyświetlać treści na dowolnej powierzchni. Urządzenie zostało wyposażone w procesor, kamerę, baterię oraz dotykowy ekran, choć da się także sterować nim gestami lub poleceniami głosowymi. Dzięki gadżetowi można choćby dzwonić, odtwarzać muzykę, nagrywać wideo oraz przeglądać wiadomości.

Czy zatem to urządzenie jest idealnym następcą smartfona? Na pewno nie, przynajmniej w najbliższym czasie. AI Pin w jednej z popularnych recenzji oberwało się m.in. za wolne działanie, krótki czas pracy na baterii i kiepską jakość zdjęć. Do tego dochodzą wysokie koszty: 699 dolarów (ok. 2839 zł) za sam gadżet i 24 dolary (97,5 zł) miesięcznie za dostęp do ChatGPT, z którego korzysta urządzenie.

Trudno wyobrazić sobie sens zakupu omawianego gadżetu za takie pieniądze, skoro obecnie odpowiednio wybrany smartfon do 2000 zł z Androidem będzie działał naprawdę bardzo dobrze. W dodatku nikt nie każe nam co miesiąc płacić blisko 100 zł. Wyjątkiem mogą być jedynie najwięksi fani technologicznych nowinek, którzy bardzo chcieliby samodzielnie przekonać się, jak działa AI Pin.

Co dzieje się z Rabbit R1?

Oprócz Humane AI Pin mamy jeszcze Rabbit R1. Na pierwszy rzut oka to dosyć podobne urządzenie, jednak są pewne zasadnicze różnice. Sprzęt nie zastępuje smartfona, jednak pośredniczy między telefonem a użytkownikiem. Wydając polecenia głosowe, jesteśmy w stanie szybciej wykonać czynności, do których normalnie musielibyśmy otworzyć aplikację na smartfonie lub komputerze.

Rabbit R1 może skracać czas spędzany przed ekranem telefonu, wykonując za użytkownika czynności takie jak zamawianie taksówki lub zarezerwowanie noclegu w hotelu. Na korzyść urządzenia w porównaniu do Humane AI Pin przemawia cena. Wynosi ona 199 dolarów (ok. 807 zł). Co istotne, nie jest wymagane opłacanie comiesięcznej subskrypcji, by zachować funkcjonalność gadżetu.

W specyfikacji Rabbit R1 znajdziemy informacje m.in. o 2,88″ ekranie dotykowym, procesorze MediaTek MT6765, 4 GB RAM-u, 128 GB pamięci wewnętrznej i baterii, która po 500 cyklach ładowania powinna zachować 80% swojej pierwotnej pojemności. Urządzenie obsługuje sieć 4G, wykorzystuje łączność Bluetooth 5.0, ma gniazdo na kartę SIM, kamerę 8 MP (zdjęcia 3264 x 2448 px, filmy w FullHD w 24 kl./s). Wymiary gadżetu to 78 x 78 x 13 mm.

Rabbit R1 zadebiutował na targach CES 2024. Obecnie można zamawiać urządzenie na stronie rabbit.tech. Pod koniec kwietnia pierwsze zamówienia powinny docierać do osób z USA oraz Kanady. Kolejne partie sprzętów będą wysyłane w następnych tygodniach i mają trafić do odbiorców do końca lipca. Podobne terminy obowiązują Europę i Wielką Brytanię. Kupujący z Azji i Australii muszą uzbroić się w cierpliwość, bo tam Rabbit R1 będzie wysyłany w bliżej nieokreślonym terminie w 2024 roku.

Niestety urządzenia nie można zamówić do Polski. Z krajów Unii Europejskiej dostępne są Dania, Francja, Niemcy, Irlandia, Włochy, Holandia, Hiszpania oraz Szwecja.

Źródło: Rabbit.tech. Zdjęcie otwierające: Rabbit / YouTube

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw