raport systemy multimedialne

Tesla w trybie jazdy autonomicznej nie zauważyła pociągu. Kierowca zdążył zareagować

3 minuty czytania
Komentarze

W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z kamery samochodowej Tesli, która o mało nie wjechała w pociąg. Film obejrzały miliony użytkowników. Dokumenty pojazdu potwierdzają, że w momencie zdarzenia samochód znajdował się w trybie „Full Self-Driving” (FSD), czyli pełnej autonomicznej jazdy. Tesla do tej pory nie skomentowała tych relacji.

Fot. NBC News / zrzut ekranu

Przebieg wydarzenia

Craig Doty II z Ohio twierdzi, że jego pojazd prawie zderzył się z pociągiem w trybie jazdy autonomicznej (FSD). Nie zwolnił pomimo zbliżania się do przejazdu, przed który jechał właśnie pociąg. Właściciel Tesli twierdzi, że to nie pierwszy raz, gdy Tesla chciała go wwieźć pod jadący pociąg. Ma ten samochód niecałego roku i twierdzi, że w ciągu ostatnich sześciu miesięcy jego Tesla dwukrotnie próbowała wjechać bezpośrednio pod przejeżdżający pociąg w trybie FSD.

Według raportu z Tesli i nagrania z kamery, samochód jechał z prędkością około 96 kilometrów na godzinę i zbliżał się do przejazdu kolejowego z sygnalizacją świetlną. Mimo widocznych sygnałów i nadjeżdżającego pociągu, Tesla nie zwolniła. Dopiero w ostatniej chwili Doty przejął ręczną kontrolę nad kierownicą, skręcił gwałtownie w prawo i uderzył w rogatkę, unikając jednak zderzenia z pociągiem.

Wina kierowcy czy samochodu?

Kierowca samochodu przyznał, że w trakcie jazdy polegał na systemie FSD, który według niego zwykle prowadził bardziej ostrożnie niż on sam. Wziął odpowiedzialność za wypadek, ale jednocześnie uważa, że technologia Tesli FSD jest wadliwa. Policja ukarała Doty’ego mandatem za „brak kontroli nad pojazdem”. Mężczyzna tłumaczył się trybem FSD, a sędzia zgodził się na warunkowe umorzenie mandatu pod warunkiem pokrycia szkód na przejeździe.

Czym jest FSD w samochodach marki Tesla?

FSD to płatna opcja Tesli, która wspomaga kierowcę podczas jazdy. Poprawia osiągi związane z jazdą autonomiczną (tzw. „autopilot”) na przykłąd przez automatyczną zmianę pasa ruchu, rozpoznawanie znaku STOP, wykrywanie sygnalizacji świetlnej oraz automatyczne parkowanie. W teorii FSD ma potencjał, aby umożliwić pełną jazdę bez interwencji kierowcy i zapewnić pełną autonomię samochodu w określonych warunkach. Jednak system wciąż jest w fazie testów i wymaga nadzoru kierowcy, który musi trzymać ręce na kierownicy. Tesla podkreśla na swojej stronie internetowej, że pomimo udogodnień, kierowca cały czas odpowiada za pojazd.

W sieci pojawia się coraz więcej doniesień o awariach i niebezpiecznych zachowaniach Tesli w trybie FSD. NHTSA (Amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego) bada te sprawy. Według jej danych od kwietnia 2024 r. modele Tesli Y, X, S i 3 systemy autopilota były przyczyną łącznie 17 ofiar śmiertelnych i 736 wypadków od 2019 r.

Źródło: NBCnews, NDTV. Zdjęcie otwierające: Tesla / Youtube.com

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw