Ministerstwo Cyfryzacji pracuje nad ustawą, która miałaby umożliwić zbieranie danych użytkowników za pośrednictwem e-maili i szyfrowanych komunikatorów. Oznaczałoby to, że polskie służby specjalne miałyby dostęp do informacji, które w teorii są naszą prywatną korespondencją.
Polskie służby dowiedzą się, z kim piszesz w internecie – Spis treści
Twoje SMS-y z rękach CBA i ABW
Dziennik Gazeta Prawna opisuje, jak polskie służby specjalne, kierowane przez Tomasza Siemoniaka, pragną uzyskać dostęp do informacji z komunikacji użytkowników poprzez e-maile oraz szyfrowane komunikatory. Ministerstwo Cyfryzacji pracuje nad nową ustawą o prawie komunikacji elektronicznej, która umożliwiłaby służbom specjalnym zgromadzenie i ujawnienie informacji o użytkownikach przez operatorów telekomunikacyjnych.
Informacje, które służby chciałyby uzyskać, obejmują dane o tym, kto, kiedy, skąd i do kogo dzwonił lub wysyłał SMS-y. Uprawnione do żądania tych danych miałyby być m.in. policja, CBA, ABW, straż graniczna czy Krajowa Administracja Skarbowa.
Zbieranie danych i sprzeciw ze strony UE
Projekt ustawy spotkał się z krytyką ze strony Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który wskazuje na problematykę konieczności ujawniania informacji o swoich użytkownikach przez firmy dostarczające szyfrowane komunikatory oraz usługi e-mail.
Kwestionuje się również praktyczność oraz etyczność tego rozwiązania. Wojciech Klicki z fundacji Panoptykon zauważa, że istnieją obawy związane z nieprawidłowym korzystaniem z danych przez różne państwowe instytucje.
Już dziś służby nadużywają uprawnień do kontroli operacyjnej. Trudno sobie wyobrazić, jak zwiększyłyby się ich możliwości, jeśli dostałyby one takie narzędzia do ręki.
Wojciech Klicki z fundacji Panoptykon cytowany przez Dziennik Gazetę Prawną
Ponadto pojawia się problem wymuszania przekazywania danych przez firmy, które mają siedzibę poza Polską, co stawia pod znakiem zapytania efektywność i realizację nowych przepisów. Wynika z tego, że nawet szyfrowane rozmowy nie należałyby do końca do nas, ponieważ i tak umożliwiona byłaby ich inwigilacja.
Choć przed prześwietlaniem naszych rozmów pewnie się nie uchowamy, jeśli chcesz zwiększyć bezpieczeństwo swoich danych, pamiętaj, że w przypadku zgubienia lub kradzieży smartfona, zawsze dobrze jest mieć włączoną funkcję lokalizacji telefonu.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, oprac. własne. Zdjęcie otwierające: Andrankin2017 / Depositphotos
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.