Osoba trzymająca smartfon z wyświetlonym logo Dysk Google Drive na pierwszym planie, laptop na drewnianym stole w tle.

Google Drive na Androida z nowymi funkcjami. Wcześniej… dostali je posiadacze iPhone’ów

2 minuty czytania
Komentarze

Google Drive rozwija się na systemie Android. Normalna sprawa, wszak to niezmiennie jedna z najlepszych opcji do przechowywania kopii zapasowych danych z naszych smartfonów w chmurze, które wymieniamy przecież co kilka lat. Dziwnym jest, jednak gdy to najpierw iOS otrzymuje poprawki, zamiast macierzystego systemu firmy z Mountain View.

Co nowego w Google Drive na systemie firmy z Mountain View?

Jak donosi portal Android Police, Google Drive otrzymało funkcję filtrowania wyników wyszukiwania już z poziomu wpisywania nazwy pliku. Działa ona tak, że gdy klikniemy lupkę celem odnalezienia pliku, na górze ekranu wyświetlą nam się kategorie, według których chcemy przefiltrować wyniki.

Określają one nie tylko rozszerzenia plików, właścicieli, ale też datę ich ostatniej modyfikacji. Jest to z pewnością przydatne, jeśli trzymamy różne rodzaje dokumentów w naszej chmurze. Aktualizacja jest dostępna już nie tylko dla kont Google Workspace, ale też i prywatnych użytkowników Drive’a.

iOS otrzymał tę funkcję Drive’a wcześniej niż Android

Smartfon trzymany w ręce na tle miejskiego krajobrazu z widoczną zieleń i wieżą w tle.
iPhone 15 Pro Max. Fot. Krzysztof Wilamowski / Android.com.pl

Sytuacja jest o tyle ciekawa, że smartfony z Androidem otrzymują filtrowanie wyników wyszukiwania miesiąc po systemie iOS. Podstawowym błędem każdej korporacji jest zapominanie o najbardziej oddanych użytkownikach. Testowanie nowego widoku YouTube u losowych osób, czy też ingerencje w dostępność rozszerzeń Chrome to tylko przykłady takich działań.

Złotą zasadą powinno być pierwszeństwo wsparcia własnych produktów. W przeciwnym wypadku oddani klienci mogą pomyśleć, że nie traktuje się ich poważnie. Choć jest to mała zmiana, mnogość ustępstw dla ekosystemu Apple może przerodzić się w duże niezadowolenie społeczności Androida.

Zdjęcie otwierające: Depositphotos / jianpong

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw