Dwa smartfony stojące na biurku, jeden z ekranem wyświetlającym aplikacje dla systemu Android, drugi z ekranem systemu iOS, obok doniczka z zieloną rośliną.
LINKI AFILIACYJNE

Android i iOS są do siebie coraz bardziej podobne. Oto 7 „skopiowanych” funkcji

5 minut czytania
Komentarze

Na pierwszy rzut oka systemy Android i iOS znacznie się od siebie różnią. Rozwiązanie Apple daje ograniczone możliwości personalizacji, ale stawia bezpieczeństwo na pierwszym miejscu. Z kolei w Androidzie użytkownika ogranicza głównie własna wyobraźnia. Mimo to bez trudu można znaleźć cechy i funkcje, które na różnych systemach oferują dokładnie to samo.

Nawigacja gestami

Ekran smartfona z wyświetlonym interfejsem płatności, zawierający adres e-mail konta, cenę 1.29 dolarów oraz opcję zapłaty za pomocą Touch ID z graficznym odciskiem palca.
Fot. Apple / zrzut ekranu

Początkowo system Android i iOS mocno się różniły pod kątem sterowania. Urządzenia z systemem Google oferowały trzy lub cztery fizyczne, lub dotykowe przyciski, które stopniowo zastępowały klawisze ekranowe. Z kolei Apple stawiało na jeden przycisk, w którym od modelu iPhone 5s znalazł się czytnik linii papilarnych (Touch ID).

Dwa smartfony postawione obok siebie na biurku, z lewej telefon z interfejsem Android i wyświetlonymi aplikacjami, z prawej iPhone z otwartym ekranem głównym i ikonami aplikacji iOS.
Fot. Krzysztof Wilamowski / Android.com.pl

Prawdziwą rewolucję przyniosła premiera jubileuszowego iPhone X, która odbyła się w 2017 roku. W nowatorskim urządzeniu Apple zastosowało sterowanie gestami. Metoda nawigacji, która nie zajmuje dodatkowego miejsca na ekranie i pod nim, skradła serca użytkowników. Dwa lata po premierze iPhone X, Google wypuścił system Android 10 z bliźniaczo podobnym sterowaniem. Aktualnie w Androidzie dalej można korzystać z klasycznych przycisków ekranowych, natomiast użytkownik wybiera sterowanie podczas pierwszej konfiguracji sprzętu.

Personalizacja ekranu głównego – widżety

Ekran smartfona Apple z pokazanymi ikonami i widżetami.
Fot. Alvaro Perez / Unsplash

Android jest ulubionym systemem fanów personalizacji. Pierwsze widżety, czyli mniejsze wersje aplikacji na ekranie głównym pojawiły się we wczesnych wersjach systemu Android. Proste widżety można było zobaczyć już w urządzeniu HTC Dream (znany też jako Era G1) z 2008 roku. Na odpowiednik od Apple trzeba było czekać 12 lat. Obsługę widżetów wprowadził iOS 14, który debiutował w 2020 roku. Obecnie z małych apek na ekranie głównym można skorzystać na systemach Android i iOS.

Zarządzanie uprawnieniami i prywatności

Czarny smartfon z otwartym monitem uprawnieniami dla aplikacji z tekstem w języku polskim, pytanym o zgodę na śledzenie aktywności użytkownika.
Fot. Apple / zrzut ekranu

Niedawno pisałem, że Google pracuje nad nowym centrum lokalizacji, w którym będzie można sprawdzić aplikacje z dostępem do GPS-u. Jest to ważna funkcja, która daje łatwy i szybki dostęp do przyznanych uprawnień wszystkich zainstalowanych apek. Należy jednak wspomnieć, że podobne centrum w ustawieniach urządzeń znajduje się na smartfonach Apple już od iOS 14 z 2020 roku.

Mapy offline – wskazówki dojazdu bez dostępu do internetu

Smartfon z wyświetlonym logo Google Maps na pierwszym planie oraz rozmytą mapą w tle. Brak mapy w Google Maps nie jest już problemem
Fot. Mojahid_Mottakin / Depositphotos

Google poza popularną przeglądarką wyszukiwarką i systemem słynie też ze świetnych map. Producent udostępnił zapisywanie do pamięci urządzenia już w 2012 roku. Z kolei wskazówki dojazdu offline zaczęły działać w 2015 roku. Przez ten czas Apple udostępniał własną aplikację do obsługi map, która zyskała opcję pobierania dopiero w 2023 roku za sprawą aktualizacji iOS do wersji 17.

Plakietka z licznikiem przy ikonach aplikacji

Ekran smartfona z widocznym interfejsem systemu operacyjnego trzymanego w dłoni przed tłem z roślinnością.
Fot. Krzysztof Wilamowski / Android.com.pl

Kolejną wspólną funkcją systemów Android i iOS jest mały licznik nieodczytanych treści i powiadomień przy ikonach aplikacji. Funkcję znalazłem na zrzutach ekranu w iOS 6 z 2012 roku. Na identyczną funkcjonalność w systemie operacyjnym Google trzeba było czekać do 2017 roku. Licznik pojawił się dopiero w Androidzie 8.

Szybkie przesyłanie kontaktów

Dłonie trzymające dwa smartfony naprzeciw siebie, z ekranami wyświetlającymi rozmyte abstrakcyjne tła w odcieniach szarości i zieleni.
Fot. Apple / materiały prasowe

W najnowszej odsłonie iOS 17 zadebiutowała efektownie wyglądająca funkcja udostępniania kontaktów przez zbliżenie do siebie dwóch iPhone’ów. Name Drop robi wrażenie, natomiast podobną funkcją był Android Beam. Narzędzie pozwalało na udostępnianie plików za pomocą NFC. W praktyce wystarczyło przyłożyć dwa urządzenia tylnymi panelami do siebie i wybrać np. przesyłane zdjęcie. W 2020 roku Beam został zastąpiony szybkim udostępnianiem (Nearby Share).

Natywne nagrywanie ekranu

Dwa smartfony z widocznym pływającym widżetem do rejestracji ekranu
Fot. Krzysztof Wilamowski / Android.com.pl

Funkcja nagrywania ekranu w systemie Android i iOS może budzić pewnie kontrowersje. Pierwsze narzędzie można było pobrać na Androida, natomiast nie były to rozwiązania zaszyte w system i często wymagały uprawnień poziomu root. Dużo łatwiejsze nagrywanie ekranu dostępne dla każdego wprowadził Apple w iOS 11 z 2017 roku. Oficjalne narzędzie w systemie Google pojawiło się dopiero w 2020 roku wraz z Androidem 11.

Android i iOS są bardziej podobne, niż ci się wydaje

Dwa smartfony stoją tyłem na biurku; po lewej Samsung z potrójnym układem aparatów, po prawej iPhone z potrójną kamerą, w tle kolorowa kostka Rubika i roślina doniczkowa.
Fot. Krzysztof Wilamowski / Android.com.pl

Systemy Android i iOS występują na zupełnie innych urządzeniach. Mimo to bez trudu można znaleźć mnóstwo bliźniaczych funkcji. Czasami Apple kopiuje Google, a w innych sytuacjach to Android intensywnie czerpie inspiracje z systemu iOS. Nowe funkcje pochodzą więc z każdej ze stron, a układ można nazwać symbiozą, ponieważ korzyści czerpią obydwa systemy. W efekcie Android i iOS są do siebie coraz bardziej podobne, a zmiana ekosystemu nigdy nie była tak łatwa, jak teraz. Osobiście jestem użytkownikiem Androida od 2012 roku, ale korzystanie z iPhone’ów w 2024 roku nie sprawia mi żadnego problemu.

Jedyną przeszkodą może być cena. Dobre wrażenie korzystania z Androida można doświadczyć, kupując telefon do 1500, czy nawet smartfon do 1000 złotych. Najtańszy iPhone u naszego partnera kosztuje 1999 złotych. Polecane modele znajdziesz w sklepie Komputronik.

Zdjęcie otwierające: Krzysztof Wilamowski / Android.com.pl

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw