Smartfon z białą tylną obudową i wypukłym modułem kamer w górnym rogu, leżący na płaskiej powierzchni.
LINKI AFILIACYJNE

Znamy specyfikację Google Pixel 8a. Jest też polski akcent, który ucieszy wielu z was

3 minuty czytania
Komentarze

Lubimy budżetowe wersje popularnych modeli, a Pixele z serii A są wśród nich naprawdę świetną propozycją. Pół roku temu zadebiutował Pixel 8 i Pixel 8 Pro, nic więc dziwnego, że nie możemy doczekać się modelu Google Pixel 8a. I, jeśli plotki się sprawdzą, to smartfon ten może być bardzo ciekawą propozycją. Dostanie bowiem wyświetlacz 120 Hz, procesor Tensor G3 oraz wyjście Display Port. Co jeszcze o nim wiadomo?

Google pixel 8a. Kobieta trzymająca smartfon w dłoni, w pomieszczeniu z różowo-niebieskim oświetleniem LED.
Fot. Blog Google / materiały prasowe

Nowy Google Pixel 8a zapowiada się na hit

Pixel 6a oferował wyłącznie standardowe odświeżanie ekranu. Pixel 7a mógł pochwalić się 90 Hz, z kolei nowy Google Pixel 8a dostanie najbardziej „płynny” ekran z odświeżaniem 120 Hz. Rozmiar i rozdzielczość, a także szczytowa jasność (do 1400 nitów) będą identyczne, jak w modelu Pixel 8. Wyświetlacz w Pixel 8a ma mieć bowiem przekątną 6,1 cala i rozdzielczość 2400×1080 pikseli.

Obsługa wyjścia Display Port była jedną z nowych możliwości serii Pixel 8. Choć nie przygotowano wówczas oprogramowania, które by ją obsługiwało. Dopiero aktualizacja do wersji Android 14 QPR3 pozwoliła na skorzystanie — w ograniczonej formie — z tej funkcji. Ma być też wspierana w modelu Pixel 8a.

Aparaty nie ulegną zmianie względem poprzednika w serii A. Pixel 7a miał 64-megapikselowy sensor Sony IMX787 i zanosi się na to, że w Pixelu 8a się to nie zmieni. Poza tym spodziewamy się identycznego procesora jak w Pixelach 8, czyli Tensor G3.

Czy pojawi się w końcu oficjalna polska dystrybucja?

Nie od dziś wiadomo, że Google oficjalnie sprzedaje swoje urządzenia w kilku wybranych krajach. Oczywiście Polska do nich nie należy. Ale możliwe, że w końcu się to zmieni. Plotki wskazują bowiem, że Pixel 8a zawiera elektroniczne etykiety gwarancyjne dla dziesięciu państw, w których do tej pory oficjalnie nie były sprzedawane Pixele (i inne sprzęty Google): Czechy, Estonia, Finlandia, Węgry, Litwa, Łotwa, Polska, Rumunia, Słowacja i Słowenia.

Strona internetowa z grafiką ilustrującą zmianę regionu i języka, przedstawiająca globus z dwoma postaciami ustawiającymi pinezki, oraz listę krajów i odpowiadających im języków z podziałem na Ameryki, Azja-Pacyfik oraz Europę.
Państwa z oficjalną dystrybucją urządzeń Google. Fot. Store Google / zrzut ekranu

Oczywiście nie mamy pewności, że równa się to z oficjalną polską dystrybucją nowego Pixela. Jednak jest to wyraźny sygnał, że w końcu Google przypomniał sobie o istnieniu kilku krajów w środkowej i wschodniej Europie, które do tej pory najwyraźniej nie miały dla niego większego znaczenia…

Nie oznacza to oczywiście, by do tej pory telefony Google były trudno dostępne. Bez problemu możecie kupić je w popularnych sklepach z elektroniką.

W sprzedaży jest na przykład widoczny na zdjęciu poniżej Google Pixel 6a, który jest nie tylko smartfonem z dobrym aparatem, ale też świetnym modelem do 1500 złotych. Jeżeli jeszcze nie wiecie, ile dokładnie pieniędzy chcecie przeznaczyć na nowy telefon, zajrzycie do naszego rankingu najlepszych smartfonów z propozycjami z różnych półek cenowych.

Osoba trzymająca smartfon Google Pixel 6a z wyświetlonym ekranem głównym na którym widać aplikację pogodową, w tle rozmazane zielone ogrody.
Fot. Google / materiały prasowe

Źródło: Android Authority, Zdjęcie otwierające: Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw