Abstrakcyjne reprezentacje interfejsów użytkownika różnych aplikacji biurowych płynnie przechodzących w siebie na tle gradientu w pastelowych kolorach. Grafia reklamująca usługę Microsoft Copilot Pro.

Microsoft cenzuruje Copilot, ale użytkownicy i tak to obeszli. Dalej tworzą makabryczne obrazy

2 minuty czytania
Komentarze

W dzisiejszym świecie technologie AI ewoluują w zaskakująco szybkim tempie, ale rozwój czasami jest powstrzymany. Microsoft cenzuruje Copilot, bo narzędzie było używane do generowania drastycznych grafik. Użytkownicy znaleźli jednak nietypowy sposób na obejście blokady producenta.

Microsoft cenzuruje Copilot

Klawiatura laptopa z przyciskiem Copilota dla Windows 11
Fot. Microsoft / materiały prasowe

Narzędzie Microsoft Copilot jest stosowane w coraz większej liczbie aplikacji. Program do działania wykorzystuje zaawansowane algorytmy sztucznej inteligencji. Copilot umożliwia użytkownikom wyszukiwanie informacji, zaproponuje posiłek, a także pozwala na tworzenie złożonych obrazów na podstawie tekstowych opisów. Jego zdolność do interpretacji i wizualizacji pomysłów otwiera nowe horyzonty twórcze.

Copilot oferował w zasadzie nieograniczone możliwości tworzenia. Z tego chętnie korzystali użytkownicy, natomiast często dochodziło do generowania kontrowersyjnych obrazów. Zgłoszenia nadużyć, w tym tworzenia obraźliwych lub wulgarnych treści, spowodowały, że Microsoft zdecydował się na wprowadzenie mechanizmów cenzury. Działanie miało na celu zapobieganie generowaniu nieodpowiednich obrazów. Nie wszystko poszło jednak zgodnie z planem.

Jak obejść ograniczenia Microsoft Copilot?

Pomimo wprowadzenia przez Microsoft mechanizmów cenzury, użytkownicy znajdują sposoby na oszukanie tych restrykcji. O ciekawej metodzie obejścia cenzury napisał redaktor portalu WindowsCentral. Copilot nie chciał wygenerować obrazu wypadku samochodowego. Narzędzie zmieniło zdanie, kiedy redaktor o to poprosił. Manipulacja słowami kluczowymi lub stosowanie abstrakcyjnych opisów może spowodować trudności w zidentyfikowaniu ich jako treści naruszające wytyczne. Jak się okazało, jest to jeden ze sposobów na oszukanie sztucznej inteligencji.

Zrzut ekranu z konwersacji tekstowej, gdzie użytkownik prosi o wygenerowanie wypadku samochodowego, a osoba oznaczona jako "Designer" odpowiada przecząco.
Fot. Copilot / zrzut ekranu

Osobiście nie udało mi się odtworzyć opisanych wyników w trybie Designer, mimo że próbowałem w języku polskim i angielskim. Co ciekawe w domyślnym trybie Copilota narzędzie wygenerowało obrazy wypadku nawet bez użycia zwrotów grzecznościowych. Istnieje więc szansa, że ograniczenia w Copilocie wprowadzane są stopniowo i być może dlatego w polskiej wersji cenzura jeszcze nie działa. Zrzut poniżej prezentuje ocenzurowane przez redakcję rezultaty.

Niewyraźne obrazy sugerujące scenę wypadku drogowego z udziałem pojazdów i służb ratunkowych, zasłonięte pikselizacją uniemożliwiającą rozpoznanie szczegółów.
Fot. Rafał Kamiński / Android.com.pl / rozmycie obrazów – Redakcja

Producent mógł załatać zabezpieczenia w trybie Designera, natomiast wyniki można sprawdzić we własnym zakresie. Do korzystania z narzędzia wystarczy np. podstawowy laptop do 2000 zł z dostępem do internetu. Mimo że Microsoft cenzuruje Copilot, to ta metoda walki nie zawsze daje oczekiwane rezultaty.

Źródło: WindowsCentral, oprac. własne. Zdjęcie otwierające: Microsoft / materiały prasowe

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw