Każdy świadomy użytkownik elektroniki chce mieć bezpieczny smartfon. To właśnie z myślą o użytkownikach telefonów komórkowych niejednokrotnie są wymyślane internetowe oszustwa. Zdarzają się również sytuacje, w których ktoś gubi swój telefon lub urządzenie zostaje ukradzione. Warto podjąć odpowiednie kroki minimalizujące konsekwencje tego typu zdarzeń, zanim do nich dojdzie.
Spis treści
Bezpieczny smartfon. Dlaczego to takie ważne?
Choć klasyczne telefony z klawiaturą wciąż można znaleźć w sklepach z elektroniką, to zdecydowana większość użytkowników komórek od dawna korzysta ze smartfonów. Urządzenia te dają znacznie większe możliwości, jednak ich posiadanie wiąże się też z koniecznością większego zadbania o bezpieczeństwo.
Po pierwsze, w większości przypadków smartfon ma dużo większą wartość od klasycznego telefonu (wyjątek to tanie telefony dotykowe do 500 zł). Po drugie jest dość delikatny. Mimo dobrej jakości wykonania współczesnych smartfonów wciąż nietrudno np. rozbić ekran w takim urządzeniu, co wiąże się ze sporą stratą finansową.
Kluczową sprawą w kontekście bezpieczeństwa jest jednak nie sama bryła telefonu, a jej zawartość. Smartfon jest w praktyce wykorzystywany jak komputer, który można schować do kieszeni. W jego pamięci znajduje się często mnóstwo ważnych danych związanych z naszym życiem osobistym i zawodowym. To z kolei stwarza pewne ryzyka.
Pierwsze dotyczy sytuacji, w której ktoś niepowołany uzyskałby dostęp do zawartości naszego urządzenia. Drugie wiąże się z przypadkiem, w którym to my utracilibyśmy możliwość korzystania z plików, które zostały zapisane w pamięci telefonu.
Jak zabezpieczyć smartfon. 5 rzeczy, które trzeba zrobić
Ustaliliśmy już, dlaczego tak ważne jest, by wiedzieć, jak zabezpieczyć smartfon. Czas przejść do konkretnych wskazówek, które znacząco wzmocnią zarówno wytrzymałość samego urządzenia, jak i ochronę znajdujących się w jego pamięci danych. Zabezpieczymy więc nasze urządzenie zarówno przed uszkodzeniami fizycznymi, jak i cyberatakami.
Pierwsza rzecz to akcesoria do smartfona, w które obowiązkowo trzeba się zaopatrzyć i użyć ich od razu po wyjęciu telefonu z pudełka. Chodzi o etui i szkło hartowane. Dzięki nim urządzenie będzie dobrze wyglądało nawet po kilku latach, a pierwszy lepszy upadek telefonu nie będzie oznaczał obowiązkowej wizyty w serwisie i, jeśli mamy pecha, utraty dostępu do danych w wyniku np. niedziałającego wyświetlacza.
Druga sprawa, by zabezpieczyć smartfon, to odpowiednie zablokowanie dostępu do urządzenia. Podstawa to blokada ekranu, najlepiej z wykorzystaniem funkcji biometrycznych. Posiadacze większości smartfonów z Androidem oraz starszych iPhone’ów powinni wykorzystać odblokowywanie odciskiem palca, użytkownicy nowszych smartfonów od Apple mają do dyspozycji Face ID. Dzięki takiemu zabezpieczeniu pierwsza lepsza osoba nie uzyska dostępu do zawartości telefonu w kilka sekund.
Trzecia i czwarta rzecz — wykorzystajmy funkcje od producenta smartfona, które mogą nam się przydać w razie jego utraty lub awarii. Chodzi tu o tworzenie kopii zapasowej w chmurze oraz śledzenie lokalizacji urządzenia. Niekiedy pomijamy te opcje, bo nie chce nam się ich konfigurować. Tymczasem są one naprawdę przydatne. Pierwsza pozwoli zachować dostęp do ważnych danych z urządzenia, kiedy np. będzie ono zepsute. Druga będzie pomocna w razie kradzieży lub zgubienia telefonu. To dobre sposoby, by mieć bezpieczny smartfon.
Piąta możliwość: bezpieczny smartfon to także urządzenie, które może poprawić nasze cyberbezpieczeństwo w szerszym zakresie. Wykorzystajmy więc aplikację do uwierzytelniania dwuskładnikowego, np. Google Authenticator. Dzięki temu nawet gdy ktoś pozna nasze dane logowania do jakiegoś serwisu, nie będzie mógł uzyskać dostępu do naszego konta. My z kolei po prostu przy logowaniu będziemy musieli podać dodatkowy kod generowany przez aplikację.
Zdjęcie otwierające: Xiaomi / materiały prasowe
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.