Ubiegły rok przyniósł nam sporo zaskoczeń w świecie technologii. Niemniej, czy zastanawialiście się, które smartfony sprzedały się w największej liczbie egzemplarzy? Okazuje się, że w pierwszej dziesiątce znajdziemy sprzęty tylko i wyłącznie od dwóch marek.
Które smartfony sprzedawały się najlepiej w 2023 roku? Zwycięzca mógł być tylko jeden
Agencja badań rynku Canalys, która działa od 1998 roku udostępniła najnowszą odsłonę corocznego rankingu najlepiej sprzedających się smartfonów. W przypadku ubiegłych dwunastu miesięcy obyło się raczej bez niespodzianek, ponieważ zestawienie zdominowały dwie marki. Mowa tu o Apple oraz Samsungu.
Smartfony z logo nadgryzionego jabłka zajęły pierwsze pięć miejsc oraz lokaty numer siedem i dziesięć. Co ważne, najlepiej sprzedającym się urządzeniem w 2023 roku był iPhone 14 Pro Max (34 miliony egzemplarzy), który debiutował w trzecim kwartale 2022 roku. Srebrny medal przypadł natomiast dużo nowszemu iPhone’owi 15 Pro Max (33 miliony egzemplarzy), a podium zamyka iPhone 14 (29 milionów egzemplarzy). W przypadku Samsungów – miejsce szóste zajmuje Galaxy A14 4G (21 milionów egzemplarzy), a nieco niżej, ponieważ na pozycjach ósmej i dziewiątej znajdują się kolejno: Galaxy A54 5G (20 milionów egzemplarzy) oraz Galaxy A14 5G (19 milionów egzemplarzy). Z pełnym zestawieniem możecie zapoznać się poniżej.
Zobacz też: Cztery nowe funkcje AI, które Apple musi wprowadzić, aby dogonić Microsoft i Samsunga
Jak łatwo wywnioskować, atrakcyjność iPhone’ów od Apple’a jedynie wzrasta, a kalifornijska firma ma za sobą naprawdę udany rok. Tymczasem z perspektywy Samsunga, pojawia się niezwykle rzadka możliwość rzucenia wyzwania wyżej notowanym rywalom zza oceanu. W końcu jest to jedyna marka, która może jakkolwiek porównywać się z gigantem rynku smartfonów. Z kolei, jeśli sami chcielibyście w najbliższym czasie wzbogacić się o nowy sprzęt, jednak nie chcecie nadszarpywać budżetu domowego, już teraz odsyłam Was do naszego zestawienia z najlepszymi smartfonami do 1500 złotych.
Źródło: SPARROWS NEWS, Canalys. Zdjęcie otwierające: beer5020 / Depositphotos
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.