Realme GT5 Pro oficjalnie. Chiński producent przypomniał sobie o obsłudze smartfona gestami
Realme GT5 Pro wreszcie oficjalnie zadebiutował na chińskim rynku. To naszpikowany zaawansowanymi technologiami smartfon, o którym przedpremierowo pisaliśmy nie raz. Teraz możemy zaprezentować go oficjalnie i wspomnieć o funkcjach, które ujawniono dopiero podczas premiery.
Specyfikacja nowego flagowca
Realme GT5 Pro ma wyświetlacz AMOLED o przekątnej 6,78 cala i rozdzielczości 2780×1264 pikseli. Obsługuje maksymalną częstotliwość odświeżania 144 Hz, próbkowanie dotykowe 2160 Hz i ma maksymalną jasność do 4500 nitów (typowa 1600 nitów).
Podobnie jak niedawno wprowadzony na rynek OnePlus 12, flagowiec od Realme ma procesor Snapdragon 8 Gen 3, pamięć LPDDR5x i UFS 4.0 oraz wyposażony jest w potężny akumulator 5400 mAh, obsługujący szybkie ładowanie przewodowe 100 W i ładowanie bezprzewodowe 50 W.
Za zdjęcia odpowiada imponujący zestaw aparatów:
- aparat główny 50 MP, Sony LYT-808 z matrycą rozmiaru 1/1.4 cala i przysłoną f/1.69,
- aparat z peryskopowym teleobiektywem, 50 MP, Sony IMX890, o 3-krotnym przybliżeniu (65 mm) i przysłonie f/2.6,
- aparat ultraszerokokątny, 8 MP, Sony IMX355,
- aparat do selfie 32 MP.
Całość napędza RealmeUI 5.0, bazujący na systemie Android 14. Producent obiecuje 3 aktualizacje systemu i 4-letnie wsparcie zabezpieczeń.
Wisienką na torcie jest nowa funkcja oparta na gestach AI oraz 32 MP aparacie do selfików. Chodzi o możliwość odblokowania telefonu gestem, a konkretnie dłonią.
Odblokowanie telefonu ręką — bez dotykania
Wśród godnych uwagi funkcji jest możliwość odblokowania telefonu bez fizycznego dotykania ekranu. Funkcja odblokowania telefonu dłonią (skanem dłoni). Działa podobnie do odblokowania telefonu twarzą, ale zamiast niej frontowy aparat skanuje wnętrze dłoni. Realme podkreśla, że funkcja ta jest i szybka, i bezpieczna. Technologia obsługuje wykrywanie na żywo i podobno została przetestowana na 10 milionach nieautoryzowanych prób odblokowania.
Poza odblokowaniem urządzenia Realme GT5 Pro oferuje też pełną obsługę gestów AI. Użytkownicy mogą poruszać się po interfejsie za pomocą różnych gestów, takich jak przeciąganie w lewo i w prawo, a także wykorzystywać je do poruszania kursorem i uruchamiania konkretnych aplikacji, np. TikTok.
Obsługa gestów AI rozciąga się na konkretne aplikacje, umożliwiając użytkownikom odtwarzanie filmów, dodawanie reakcji, polubienie (za pomocą gestu kciuka), a nawet powiększanie i pomniejszanie. Łącznie jest tu 12 inteligentnych gestów, które można wykorzystać do interakcji z telefonem.
Realme nie jest pierwszym producentem, który próbuje wdrożyć gesty w powietrzu. Podobną funkcję do odblokowania telefonu testowało LG oraz Huawei (np. w modelu Huawei Mate 40 Pro). W przypadku tej ostatniej nazwano to „Inteligentną detekcją”, a gesty obejmowały przewijanie (machnięcie na bok), zrzut ekranu (pięść), wybudzenie ekranu, sterowanie odtwarzaczem lub odebranie połączenia (pokazanie wnętrza dłoni). Testowałam tę funkcję i, prawdę mówiąc, nie było to zbyt praktyczne. Ale może w przypadku Realme GT5 Pro takie rozwiązanie się sprawdzi.
Dostępność i cena realme GT5 Pro
Smartfon zadebiutował w Chinach i w tym momencie nie ma żadnych informacji wskazujących na to, by producent planował jego dystrybucję globalnie.
Ceny poszczególnych wersji są następujące:
- Realme GT5 Pro 12/256 GB 3298 juanów — ok. 1860 złotych,
- Realme GT5 Pro 16/256 GB 3598 juanów — ok. 2030 złotych,
- Realme GT5 Pro 16/512 GB 3898 juanów — ok. 2199 złotych,
- Realme GT5 Pro 16 GB/1 TB 4198 juanów — ok. 2367 złotych.
Przedsprzedaż już się rozpoczęła. Promocja obejmuje gratis do zakupionego telefonu w postaci słuchawek (Realme Buds Classic Edition 2) oraz bon na 100 juanów (ok. 56 złotych) na zakupy w sklepie Realme.
Jest nam miło, że czytasz nasze teksty. Będziemy również wdzięczni, jeżeli poświęcisz jeszcze kilka sekund wypełniając naszą ankietę.
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.