Kradzież iPhone 14 Plus

Kiedy iPhone 14 Plus jest za drogi, ale i tak musisz go mieć. Kobieta przegryzła linkę zabezpieczającą i uciekła

2 minuty czytania
Komentarze

Złodzieje bardzo często za cel obierają sobie małą, drogą elektronikę. Jednak ta kradzież iPhone 14 Plus jest wyjątkowa na skalę światową. Nie jest to jednak wyczyn, którym będzie warto się chwalić, ani coś, co zechcą powtórzyć inni złodzieje. Chyba, że ktoś obraca się w kręgu dentystów. Pewne jest jedno: o kobiecie o nazwisku Qiu zrobiło się z tego powodu głośno na całym świecie.

Kradzież iPhone 14 Plus przy pomocy zębów

Kradzież iPhone
fot. Deposithphotos/AndreyPopov

Otóż pewna Chinka dokonała jej bez użycia jakichkolwiek narzędzi, poza tymi, w które wyposażyła ją sama natura. I to mimo faktu, że smartfon był przytwierdzony do sklepowego stoiska linką antykradzieżową. Czy łatwo sobie można poradzić z taką linką? Szczerze mówiąc, to nie mam pojęcia. Nigdy nie czułem potrzeby, żeby spróbować taką zerwać – nawet z czystej ciekawości. Okazało się jednak, że Qiu udała się ta sztuka: linkę najzwyczajniej przegryzła. Oczywiście, jeśli na coś nas nie stać, to warto zagryźć zęby i tego nie kupić, ale w takim podejściu nie do końca o to chodzi. 

Co więcej: przegryzła ją ukradkiem, tak że nikt niczego nie zauważył. Co prawda uruchomił się alarm antykradzieżowy, ale… kto z nas będąc w sklepie z elektroniką, przypadkiem nie uruchomił takiego alarmu? Obsługa też rzadko biegnie sprawdzić, co się dzieje i zwykle podchodzi po kilkudziesięciu sekundach, albo i kilku minutach i to tylko po to, żeby to piszczące ustrojstwo wyłączyć

Kradzież iPhone’a 14 z wykorzystaniem zębów – zobacz nagranie

Trudno więc się dziwić temu, że reakcja nie była natychmiastowa i dopiero po dłuższej chwili pracownicy sklepu natknęli się na przegryziony kabel i brak smartfona na wystawie. Oczywiście po tym od razu wezwano policję, która stanęła na wysokości zadania: kobieta została odnaleziona po zaledwie pół godziny od dokonania kradzieży

Jak sama twierdzi, chciała ona kupić ten smartfon, jednak po zobaczeniu ceny wynoszącej 7 tysięcy juanów (około 4 tysiące złotych) uznała, że to za drogo i dopiero wtedy uznała kradzież iPhone 14 Plus za dobry pomysł. I szczerze mówiąc, w to jej akurat wierzę: gdyby wcześniej planowała taki ruch, to wyposażyłaby się w jakiś scyzoryk, a nie zęby. Nie zmienia to jednak faktu, że kradzież pozostaje kradzieżą: nawet ta dokonana w afekcie i wykonana w tak absurdalnie śmieszny sposób. 

Źródło: TomshardwarweIndia Today fot: SCMP

Motyw