Smartfon wyświetlający stronę internetową z logo "android" i polskimi kategoriami: TECH, ROZRYWKA, FINANSE, MOTO, na tle ciemnym z rośliną w niewyraźnym tle.
LOKOWANIE PRODUKTU: RTV EURO AGD

Apple kontra Xiaomi. Czy 3x drożej znaczy 3x lepiej?

3 minuty czytania
Komentarze

Popularni producenci smartfonów z Androidem dogonili firmę Apple pod względem cen oferowanych flagowców. Różnica między Samsungiem, Xiaomi, realme i innymi a gigantem z Cupertino wciąż jest jednak znacząca. Ci pierwsi poza topowymi telefonami oferują wiele modeli z niższej oraz średniej półki, Apple skupia się wyłącznie na flagowcach.

Apple droższe, Xiaomi lepsze

iPhone 14

Przez lata smartfony Apple były traktowane jako symbol produktów premium. Telefony z nadgryzionym jabłkiem kojarzyły się z urządzeniami wyższej jakości, oferującymi znacznie lepszą płynność działania i kosztującymi wiele więcej od konkurencji z Androidem.

Tyle tylko, że dawniej system z zielonym robotem nie był tak dopracowany jak obecnie. Poza tym ludzie często porównywali słabsze telefony z Androidem do flagowców Apple, bo ta firma najzwyczajniej nie produkuje budżetowców. Mimo wszystko osoby bardziej zainteresowane technologią potrafiły wybierać topowe modele z Androidem, wskazując, że są tańsze od iPhone’ów, a także oferują świetną wydajność i do tego mają system dający większe możliwości personalizacji.

Te argumenty miały rację bytu szczególnie w kontekście chińskich producentów elektroniki, którzy podbijali rynek telefonami w bardzo atrakcyjnych cenach. Powiedzenie Xiaomi lepsze miało przecież bardzo duży związek z tym, że za smartfony chińskiego producenta trzeba było zapłacić niewiele. Niektórzy wykorzystywali to do tego, by kupić jeszcze tańszego budżetowca. Inni do tego, by mieć najnowszego flagowca w cenie, w której u konkurencji mogliby liczyć na tegoroczny model z nieco niższej półki lub też… na nic, bo Apple najzwyczajniej nie wypuszcza na rynek modeli innych niż topowe (pewny wyjątek to seria SE, ale to temat na zupełnie inny tekst).

Xiaomi tańsze od Apple? Niewiele

redmi note 12s

Gdy Xiaomi podbiło rynek tanimi telefonami i wyrobiło sobie opinię dobrego producenta elektroniki, polityka cenowa tej firmy uległa zmianie. W ostatnim czasie przy premierach najlepszych modeli chińskiej firmy można zauważyć, że są one coraz bardziej dopracowane i jest w nich coraz mniej miejsca na kompromisy, ale wiąże się z tym także wzrost cen. Obecnie niektóre modele Xiaomi to pełnoprawne flagowce… z pełnoprawnie flagowymi cenami.

Najnowszy iPhone 14 128 GB Midnight kosztował w Polsce w dniu premiery 5199 zł. Z kolei zakup Xiaomi 13 w podstawowej wersji tuż po debiucie w naszym kraju wiązał się z wydatkiem na poziomie 4799 zł (swoją drogą, taka była też pierwotna cena Galaxy S23 w wersji 8/256 GB). Xiaomi staje się więc coraz lepsze pod względem oferowanych możliwości, ale zdecydowanie nie, jeśli patrzymy pod kątem cen. Te są już w zasadzie takie same, jak innych flagowców z Androidem oraz prawie takie same, jak najnowszych iPhone’ów.

Na szczęście Xiaomi i marki wywodzące się z tej firmy wciąż mają w swoich ofertach dobrze oceniane, tańsze modele, których nie ma co szukać w ofercie Apple. Przykłady? Smartfon Xiaomi REDMI NOTE 12S 8/256 BK, smartfon POCO X5 Pro 5G 8/256 BK. Najnowsze smartfony z nadgryzionym jabłkiem są od nich mniej więcej trzy razy droższe, ale trudno stwierdzić, by były trzy razy lepsze. Wzrost ceny od pewnego progu nie jest współmierny ze wzrostem jakości. Tymczasem przed nami premiera iPhone 15.

zdjęcie główne: Krzysztof Wilamowski/android.com.pl

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Lokowanie produktu: RTV EURO AGD

Motyw