Jesteś mężczyzną – płać więcej za naukę obsługi drona. Tak polskie ASP Technologie rozumie „równouprawnienie”
ASP Technologie jest polską firmą, która organizuje szkolenia i kursy z obsługi dronów w kilku lokalizacjach. Obecnie jest w okół niej sporo zamieszania… ale niekoniecznie tego „dobrego”. Wszystko z powodu bardzo agresywnej postawy wobec osób, które zarządzają social mediami firmy i nie najlepiej radzą sobie z krytyką internautów. A wszystko zaczęło się od rozbicia cen kursów zależnie od płci.
ASP Technologie oskarżone o seksizm. Odpowiedź firmy była poniżej poziomu
Otóż firma ma – a raczej w chwili pisania tego tekstu wciąż się chwaliła na swoim profilu Facebookowym, że ma w swojej ofercie dwa rodzaje kursów obsługi dronów, które są odpowiednio o 100 i 200 złotych tańsze dla kobiet, co ma wynikać z walki o równouprawnienie. Jednak z perspektywy mężczyzn chcących odbyć taki kurs konieczność płacenia więcej z powodu innej płci nie brzmi zbyt równościowo. Z tego też powodu padły oskarżenia o dyskryminację ze względu na płeć ze strony jednego z użytkowników Map Google, który został zbity sugerowaniem mu incelstwa. Dokładnie tak: firma, która stosuje różne ceny tej samej usługi zależnie od płci, używa argumentu, że osoba, której się to nie podoba, nie uprawia seksu i dlatego krytykuje ten pomysł. Marketingowe abecadło zdobycia rozgłosu w sieci. Szkoda, że tego złego.
Profil ASP Technologie chwilowo zniknął z Map Google (już wrócił, albo ktoś utworzył jego kopię) po zalewie licznych, negatywnych komentarzy, więc jedyną grafiką przedstawiającą ten stan rzeczy jest ta z logo pewnego portalu miłośników Kapitana Bomby i dość specyficznego podejścia do świata:
Co ciekawe, dyskusja na ten temat na Facebooku trwała znacznie dłużej. I chociaż tutaj nie padały już wyzwiska ze strony firmy, to ta wciąż wyśmiewała wszystkie komentarze osób, które zwracały jej uwagę, że różne ceny za tą samą usługę, lub ten sam towar zależnie od płci z równością nie mają nic wspólnego. Niektórzy nawet żartowali, pisząc, że chcą odbyć kurs w wersji dla kobiet, albo dopytywali się, czym się różni szkolenie kobiety od szkolenia mężczyzny. Niestety, nie zrobiłem screenów, a ktoś w ASP Technologie w końcu poszedł po rozum do głowy i zwyczajnie skasował cały wątek, oraz zablokował możliwość komentowania wszystkich innych.
Czy można to nazwać dyskryminacją? No cóż, jeśli ktoś uważa, że nie, to niech się zastanowi, czy kursy droższe dla kobiet również by mu nie przeszkadzały. Patrząc na to z innej strony, czyli kobiet, to sytuacja, kiedy firma traktuje je jako te mniej zaradne osoby, których nie stać na kurs w pełnej cenie i wymagają dodatkowego wsparcia, również nie wygląda najlepiej. Natomiast wisienką tego wszystkiego jest odpowiedź firmy skupiająca się na cudzym życiu seksualnym.
Nic więc dziwnego, że firmę zalała masa negatywnych ocen. Problem w tym, że duża część z nich trafiła do ASP Technologies, czyli francuskiego producenta kotłów, który nie ma z ASP Technologie nic wspólnego poza podobnie brzmiącą nazwą. Z tego też powodu dla równowagi inni ludzie zaczęli na potęgę zachwalać ich kotły, żeby wyrównać firmie straty wizerunkowe.