LOKOWANIE PRODUKTU: KOMPUTRONIK

Recenzja Motorola razr 40 Ultra. Ekran, który powinien być wzorem dla konkurencji

22 minuty czytania
Komentarze

Niewątpliwie Motorola razr to seria, która zapisał się na zawsze w historii telekomunikacji. Głównie za sprawą modelu RAZR V3 – gdy pojawił się na rynku, zmienił nasze spojrzenie na telefony. To była po prostu ikona mody i bodajże najpopularniejszy na świecie telefon z klapką. 

Od 2004 roku pojawiło się kilka wersji modelu RAZR V3, potem w 2007 model RAZR 2 – ale żaden nie odniósł takiego sukcesu jak oryginał. Dopiero kilkanaście lat później zobaczyliśmy pierwsze podejście do uwspółcześnionej wersji serii razr. W 2019 pojawił się razr 2019, a w 2020 razr 5G. Ich przyjęcie przez rynek było jednak raczej chłodne — głównie z uwagi przez bardzo wysoką cenę, niewspółmierną do wydajności i możliwości.

No i nadszedł 2023 rok — Motorola zaprezentowała dwa nowe składane smartfony, z których flagowym jest razr 40 Ultra. Czy powtórzy sukces pierwowzoru sprzed 2 dekad?

Osobiście uważam, że miałaby większe szanse, gdyby producent sprzedawał ją pod taką samą nazwą jak w USA, czyli Motorola razr+ (bez numerów i dodatków w rodzaju Max/Pro/Ultra/Turbo itp.). Ale oczywiście nazwa nie ma wpływu na ostateczny produkt, przejdźmy więc do testu.

recenzja motorola razr 40 ultra test opinia
Android.com.pl / Jolanta Szczepaniak

Do zrecenzowania dostałam model razr 40 Ultra w najmocniej zwracającym uwagę kolorze, czyli Viva Magenta — Pantone uznał go za kolor 2023 roku. To smartfon dysponujący 8 GB pamięci RAM i 256 GB pamięci wewnętrznej. I z niekłamaną przyjemnością mogłam z niego korzystać przez dwa tygodnie. A na koniec zapraszam was do przeczytania wywiadu z Thomasem Milnerem, który trzyma pieczę nad marketingiem produktów (Head of Global Product Marketing) w firmie Motorola. Dowiecie się na przykład, które smartfony Motoroli są najpopularniejsze, jak bardzo Lenovo ingeruje w produkty i czy producent planuje wskrzesić inne modele z przeszłości.

recenzja motorola razr 40 ultra test opinia
Android.com.pl / Jolanta Szczepaniak

Zalety

  • przemyślany design i jakość wykonania
  • funkcjonalność i rozmiary zewnętrznego ekranu
  • pewna ochrona przed wodą
  • świetne AMOLED-owe ekrany, zarówno zewnętrzny, jak i wewnętrzny
  • odświeżanie do 165 Hz, technologia LTPO
  • 3 lata aktualizacji systemowych i 4 lata dla łatek bezpieczeństwa
  • 5G, NFC, eSIM. Wi-Fi 6
  • mocny procesor
  • sprawnie działające zabezpieczenia biometryczne (także rozpoznanie twarzy przy zamkniętym ekranie)
  • ergonomia i komfort pracy
  • świetne oprogramowanie Moto
  • głośniki stereo
  • ładowanie przewodowe i bezprzewodowe
  • sprawnie działający zawias
  • etui i ładowarka w zestawie

Wady

  • przeciętne czasy pracy (niewielka pojemność baterii)
  • dość wolne ładowanie przewodowe i bezprzewodowe
  • throttling
  • brak teleobiektywu, niewielki kąt widzenia aparatu ultraszerokokątnego
  • jedna karta SIM, bez audio-jacka i czytnika na karty pamięci
  • ekrany mocno się brudzą
  • Snapdragon 8+ Gen 1 nie jest nowy

Recenzja Motorola razr 40 Ultra. Podsumowanie

Motorola razr 40 Ultra to najlepszy smartfon tego producenta od lat. I chyba najlepszy w tym momencie składany smartfon na rynku. Przede wszystkim doceniam go za przemyślany design i znakomite wyświetlacze (brawa dla inżynierów z Motoroli), z genialnym w tak wielu zastosowaniach ekranem zewnętrznym, a także za soft. Nie zaimponował mi natomiast procesor, który szybko traci moc przy obciążeniu, niezbyt donośne głośniki i mała bateria.

8,1/10
Ocena

Motorola razr 40 Ultra

  • Opakowanie i akcesoria 9
  • Design i jakość wykonania 9
  • Ekrany 9
  • Oprogramowanie 9
  • Aparaty 7
  • Wydajność 8
  • Bateria 7
  • Cena 7
recenzja motorola razr 40 ultra test opinia
Android.com.pl / Jolanta Szczepaniak

Specyfikacja i cena razr 40 Ultra

  • Wyświetlacz:
    • zewnętrzny: pOLED, przekątna 3,6 cala, rozdzielczość 1066×1056 pikseli, 413 ppi, odświeżanie do 144 Hz, jasność maksymalna 1100 nitów, Gorilla Glass Victus
    • wewnętrzny: pOLED, przekątna 6,9 cala, rozdzielczość FHD+ (2640×1080 px, 413 ppi), odświeżanie do 165 Hz, jasność maksymalna 1400 nitów, Gorilla Glass Victus
  • Procesor: Snapdragon 8+ Gen 1
  • Pamięć RAM: 8/12 GB LPDDR5
  • Pamięć Flash: 256/512 GB (UFS 3.1)
  • Aparaty:
    • główny 32 Mpix (f/2.4, 0.7 μm, quad pixel)
    • zewnętrzne: 12 Mpix (f/1.5, 1.4μm); 13 Mpix (f/2.2, 1.12μm)
  • Akumulator: 3800 mAh z możliwością szybkiego ładowania 30 W Turbo Power (ładowanie bezprzewodowe 5 W);
  • System: Android 13
  • Dodatkowo: głośniki stereo, wsparcie Dolby Atomos, Bluetooth 5.3, NFC, norma IP52
  • Wymiary:
    • rozłożony: 73,95 x 170,83 x 6,99 mm
    • złożony: 73,95 x 88,42 x 15,1 mm
  • Waga: 188,5 g (czarny, niebieski), 184,5 g (Viva Magenta)

Motorola razr 40 Ultra zadebiutowała w trzech kolorach: Infinite Black, Glacier Blue i Viva Magenta. Ten ostatni — soczysty, energetyczny kolor — niewątpliwie najmocniej zwraca na siebie uwagę.

Smartfon wyceniono na 5499 złotych — czyli to ten sam poziom cenowy co nowsza konkurencja. Oppo Find N2 Flip kosztuje 4999 złotych, podczas gdy Galaxy Z Flip4, który ma ten sam procesor do recenzowany razr, w wersji 8/128 GB można już kupić za ok. 3300 złotych — ale przypomnijmy, że na rynek trafił w sierpniu 2022 roku.

Sprawdźcie też, jak wypadł model Motorola razr 40, który zadebiutował razem z recenzowanym razr 40 Ultra, ale nie ma tak imponującego ekranu zewnętrznego i napędza go mniej wydajny procesor — ale został naprawdę dobrze wyceniony, stając się jednym z tańszych składanych modeli na rynku.

Opakowanie i akcesoria

W czarnym opakowaniu z Motorolą razr 40 Ultra producent umieścił całkiem pokaźny zestaw akcesoriów — dodajmy, że w przypadku flagowców nie raz ogranicza się on to do kabla USB… Tymczasem tutaj mamy nie tylko kabel, ale i ładowarkę 33 W oraz dwuczęściowe, plastikowe etui.

Etui jest naprawdę świetnym dodatkiem — to dwie plastikowe części, które zabezpieczą smartfon z zewnątrz (zwłaszcza jego krawędzie, bowiem ekran i zawias pozostają odsłonięte).

Budowa telefonu

Jeśli pamiętacie poprzednie modele z serii razr ze składanymi ekranami, to był tam jeden bardzo charakterystyczny element, zwany podbródkiem (chin). To coś, co zaczerpnięto z oryginalnego modelu z 2004 roku. Chodziło o nostalgię i wyraźne nawiązane do RAZR V3 – ale w modelach z 2023 roku już tego nie ma. Dlaczego?

Jak powiedział nam Thomas Milner, odpowiadający za marketing produktów Motorola, na początku został on wprowadzony, aby jasno nawiązać do przeszłości (tj. w modelach z 2019 i 2020 roku). Ale teraz Motorola jest już na takim etapie, że razr nie musi trzymać się tak mocno korzeni i może wyglądać jak prawdziwy smartfon, zwłaszcza gdy jest rozłożona. Chodzi też o proporcje i miejsce dla wewnętrznego ekranu — nie trzeba tego poświęcać dla nostalgii. No i gdyby podbródek pozostał, nie byłoby miejsca na duży zewnętrzny ekran.

Ekran wewnętrzny

Elastyczny wyświetlacz zasługuje na szczególną uwagę — mimo sprawnie działającego ekranu zewnętrznego i tak ten wewnątrz będzie waszym głównym oknem na świat. Jest to znakomity 6,9-calowy ekran LTPO AMOLED o częstotliwości odświeżania do 165 Hz i jasności do 1400 nitów. Fałda na łączeniu obu części telefonu jest praktycznie niewidoczna — choć wyczujecie ją palcem jako lekkie wgłębienie. Ale w żaden sposób nie irytuje i nie utrudnia korzystania z telefonu.

Pokrywa go folia ochronna, której nie wolno samodzielnie zdejmować. Motorola ostrzega o tym w wielu miejscach, choćby po rozpakowaniu po raz pierwszy telefonu czy po jego pierwszym uruchomieniu. Takie działanie może uszkodzić ekran (coś, z czym kiedyś mierzyli się użytkownicy starszych Samsungów Galaxy Fold i Flip), a jeśli nawet zacznie się w którymś miejscu odklejać, to lepiej zanieść telefon do autoryzowanego serwisu, niż samodzielnie próbować go naprawić.

recenzja motorola razr 40 ultra test opinia
Android.com.pl / Jolanta Szczepaniak

Ekran obsługuje do 165 Hz, ale w praktyce przez większość czasu, podczas korzystania z interfejsu czy aplikacji, odświeżanie sięga 120 Hz — w grach najczęściej do 60 fps (np. w PUBG Mobile czy Genshin Impact). Nie miałam problemów z korzystaniem z telefonu nawet w pełnym słońcu, obraz był naprawdę jasny, i mimo refleksów byłam w stanie zobaczyć, co dzieje się na ekranie.

Ekran zewnętrzny

Prawdziwą gwiazdą oraz czymś, co będzie odróżniać Motorolę razr 40 Ultra od konkurencji, jest zewnętrzny ekran o przekątnej 3,6 cala w technologii AMOLED o odświeżaniu do 144 Hz, ze wsparciem HDR10+, jasnością do 1100 nitów i ochroną ze strony Gorilla Glass Victus.

Został naprawdę świetnie zaprojektowany i przemyślany, zarówno pod względem wizualnym, jak i użytkowym. Producent pozwala bowiem uruchomić na nim nie tylko wybrane widgety czy aplikacje — jego działanie można przetestować ze wszystkimi aplikacjami zainstalowanymi w telefonie. A ponadto można na nim sprawdzić godzinę i powiadomienia, kontrolować odtwarzanie muzyki, pograć, obejrzeć film czy odpisać na wiadomość na Messengerze.

Różnorodność jego zastosowań opisze w dalszej części, na razie zobaczcie, jak ekran w Motoroli prezentuje się obok konkurencji — składanego smartfonu od Oppo i Samsunga:

Krawędzie, zawias i plecki

Po złożeniu smartfon ma około 1,5 cm grubości — mieście się do plecaka, torebki czy do kieszeni spodni, co w damskiej garderobie wcale nie jest regułą. Zacznijmy jednak od plecków. O ile w czarnej i niebieskawej wersji telefonu plecki są z matowego szkła, to w recenzowanym przeze mnie wariancie Viva Magenta jest to coś innego — a mianowicie sztuczna skóra. Jest ona przyjemna w dotyku i sprawia, że smartfon się nie ślizga, choć oczywiście nie zauważycie tego, gdy od razu ubierzecie razr w plastikowe etui.

recenzja motorola razr 40 ultra test opinia
Android.com.pl / Jolanta Szczepaniak

Zawias sprawia wrażenie solidnego i po złożeniu nie pozostawia szczeliny między obiema częściami telefonu — jest też niewidoczny. Krawędzie są jednak tak wyprofilowane, że nie ma problemu z otworzeniem telefonu — w modelu Oppo Find N2 Flip, spasowanym na płasko, miałam z tym większy problem.

Na lewej krawędzi umieszczono tackę na kartę SIM, po prawej zaś przyciski do regulacji głośności, włącznik zintegrowany ze skanerem linii papilarnych oraz mikrofon. Na górnej krawędzi widnieje kolejny mikrofon, na dolnej zaś, cóż za niespodzianka, jeszcze jeden mikrofon, USB-C i głośnik.

Warto zwrócić jeszcze uwagę na głośniki — są dwa, ale nie grają wybitnie. Dźwięk jest raczej płaski i niezbyt głośny. Głośniki, które są w motoroli razr 40 Ultra, zdecydowanie mogłyby być lepsze.

Na koniec tacka na karty SIM — tę producent zamontował na lewej krawędzi telefonu i mieści wyłącznie jedną kartę nanoSIM — ale przynajmniej nie zabrało wsparcia dla eSIM, więc jest to jakaś opcja dla osób korzystających z wielu numerów.

Trzeba nadmienić, że smartfon może pochwalić się IP52 – nie jest to szczególnie wysoka ochrona przed pyłem i wodą (czy raczej zachlapaniem), ale lepsze to niż nic. Całość waży 188,5 g. Czyli też standard w tym segmencie produktów.

Oprogramowanie

Motorola razr 40 Ultra działa pod kontrolą Androida 13 z nakładką My UX. To jeden a moich ulubionych interfejsów, głównie za sprawą jego estetyki, braku śmieci (np. prawie, jest Booking.com i TikTok) oraz gestów Moto. Producent obiecuje trzy lata aktualizacji systemowych oraz 4 lata wsparcia w kwestii łatek bezpieczeństwa.

recenzja motorola razr 40 ultra test opinia
Android.com.pl / Jolanta Szczepaniak

Sama kultura pracy to duży plus dla Motoroli — wszystko działało płynnie i szybko, na co dzień nie zauważyłam żadnych spowolnień. Smartfon wspiera oczywiście tryb ciemny, ma szereg ustawień związanych z personalizacją oraz genialną w swojej prostocie i bogactwie funkcji aplikację Moto oraz coś dla zwiększonego bezpieczeństwa — Moto Secure.

Warto zwrócić też uwagę na Ready For — to aplikacja, która pozwala połączyć się z komputerem bezprzewodowo i wykorzystywać telefon w roli kamerki internetowej podczas wideorozmów czy przesyłać pliki między urządzeniami. Jest tu też na przykład możliwość skonfigurowania dwukliku, tj. poprzez dwukrotne stuknięcie w tył obudowy (czy raczej w wygaszony ekran zewnętrzny) można na przykład uruchomić wybraną aplikację czy zrobić zrzut ekranu.

Zewnętrzny ekran ma takie możliwości, że wcale zbyt często nie będziemy musieli otwierać smartfona. Testowałam pod tym kątem Motorolę z kompletem preinstalowanego softu, który został przystosowany do pracy z zewnętrznym ekranem, np. mały pakiet prostych gier. Zacznijmy od tego, co można skonfigurować. I tak można zmienić tarcze wyświetlanego zegara, tapetę, usunąć widoczne na ekranie skróty, zmienić kolejność, aktywować lub zdezaktywować poszczególne panele, zmienić rozmiar ikon i tekstu, wybrać aplikacje, które mają przełączać się na zewnętrzny ekran, aktywować wyświetlanie podglądu podczas wykonywania zdjęć i nagrywania filmów oraz wybrać działanie klapki względem połączeń.

Jak wspomniano, użytkownik może wybrać, która z aplikacji ma się otwierać na zewnętrznym panelu po zamknięciu klapki. Nie wszystkie aplikacje i gry działają poprawnie, ale nikt się tego nie spodziewał — nawet Motorola. Chodzi jednak, aby użytkownik miał wybór i sam przetestował, co mu w takiej postaci odpowiada, a co nie. Strumieniowanie wideo z przeglądarki Chrome oraz Disney+ było udane, ale Prime Video nie pokazywało obrazu. Bez problemu działa Facebook i Messenger, choć klawiatura podczas odpisywania na wiadomości zajmuje cały ekran. Niektóre gry w ogóle odmawiają współpracy z zewnętrznym ekranem (np. Genshin Impact), a inne mają przyciski do uruchomienia gry w miejscu, w którym są akurat aparaty (np. Hungry Dragon).

Zobaczcie możliwości zewnętrznego ekranu z Motoroli razr 40 Ultra:

Komunikacja

Motorola razr 40 Ultra oferuje wszelkie opcje komunikacji, jakie powinien mieć współczesny smartfon z górnej półki. Czy to przewodowych, czy bezprzewodowych. Bezproblemowo działają tu sieci Wi-Fi i Bluetooth oraz NFC do płacenia zbliżeniowego.

Z powodzeniem smartfonu można używać do nawigacji, o ile dopasujecie go do uchwytu. Niemniej mapy będą pojawiać się zarówno na wewnętrznym, jak i na zewnętrznym ekranie.

Nie miałam też większych problemów podczas połączeń głosowych — sygnał w poszczególnych lokalizacjach był tak samo mocny jak w innych smartfonach, dobrze słyszałam też rozmówców, oni mnie również. Choć dodam, że musiałam tu zwiększyć głośność do maksimum. Osoby, z którymi rozmawiałam, zwracały natomiast uwagę, że czasami mój głos był lekko przytłumiony — nie do tego stopnia, by nie zrozumieć, co mówię, ale warto zwrócić uwagę, że coś takiego jednak miało miejsce.

Aparaty

Motrola razr 40 Ultra ma dwa aparaty — główny to 12-megapikselowa jednostka z OIS, a towarzyszy mu aparat ultraszerokokątny o rozdzielczości 13 MP. Dlaczego nie ma teleobiektywu? Po prostu zabrakło na to miejsca.

Android.com.pl / Jolanta Szczepaniak

Aparaty to nie jest może najwyższa półka, ale nie da się zaprzeczyć — dla większości osób zdjęcia będą wystarczającej jakości. Zwłaszcza podczas fotografowania w świetle dziennym. Przetwarzanie obrazu jest tu dość intensywne, zdjęcia miewają bardziej soczyste kolory i są zauważalnie wyostrzone, ale to jest coś, co się po prostu najlepiej sprawdza w mediach społecznościowych.

Tak prezentuje się porównanie zdjęć z aparatu głównego i ultraszerokokątnego, który nie ma zbyt szerokiego pola widzenia:

Nie za bardzo mogłam zapanować nad zdjęciami nocnymi. Część wychodziła w miarę naturalnie, a część mocno zażółcona. Niemniej trzeba zauważyć, że Motorola razr 40 Ultra rejestruje dość szczegółowe zdjęcia i radzi sobie nawet w trudniejszych warunkach.

Tryb nocny czasem faktycznie pomagał lepiej zarządzać światłem i wydobyć więcej szczegółów (zestaw 1), ale zdarzało się też, że tworzył dość surrealistyczne zdjęcia (zestaw 2). Aparat ultraszerokokątny kompletnie nie sprawdził się w zdjęciach przy słabym oświetleniu.

Oczywiście kształt telefonu pozwala cykać zdjęcia z różnych dziwnych kątów, a odpowiednie ustawienie klapki zastąpi nam statyw. To naprawdę świetne rozwiązanie. Co więcej, nie musicie wcale korzystać z aparatu do selfików, który, znajduje się w otworze w górnej części wewnętrznego ekranu.

recenzja motorola razr 40 ultra test opinia
Android.com.pl / Jolanta Szczepaniak

Możliwość przełączenia widoku na zewnętrzny ekran pozwala w prosty sposób cykać selfiki głównym aparatem, podglądając efekt na zewnętrznym ekranie. W ten sam sposób główny aparat (albo aparat ultraszerokokątny) może zostać wykorzystany do wideorozmów. Jednak warto dodać, że cykanie zdjęć przy zamkniętym aparacie nie wykorzystuje w pełni jego możliwości — daje zdjęcia o zmniejszonych proporcjach 1:1 lub a 4:3. Daje jednak znacznie lepsze kolory i kontrast.

W kwestii nagrywania wideo Motorola razr 40 Ultra obsługuje maksymalnie 4K przy 30 fps, ze wsparciem gyro-EIS i HDR10+.

Pamięć i wydajność

Za wydajność i szybkość pracy odpowiada Qualcomm SM8475 Snapdragon 8+ Gen 1. To wydajny procesor, ale bardzo mocno doskwiera mu throttling — o czym będzie później. Wspiera go grafika Adreno 730, 8 GB pamięci RAM, do tego jest 256 GB pamięci wewnętrznej UFS 3.1 (w praktyce dla użytkownika pozostaje około 240 GB po pierwszym uruchomieniu). To wszystko przekłada się na wydajność, która powinna wystarczyć większości użytkowników. I choć nie jest to smartfon dla graczy, to bez problemu współpracuje z mniej i bardziej rozbudowanymi tytułami (choć raczej na krótsze dystanse).

recenzja motorola razr 40 ultra test opinia
Android.com.pl / Jolanta Szczepaniak

Smartfon osiąga bardzo dobre rezultaty w benchmarkach — porównywalne z osiągami innych zeszłorocznych i tegorocznych flagowców:

Motorola nie radzi sobie z thorttlingiem, co wyraźnie pokazują aplikacje do testowania. W 3D Mark Stress Test pokazują „Stability” na poziomie 47-54,2%, podczas gdy CPU Throttling wskazuje na ograniczenie wydajności do 59 lub 61% (po 30 i 15 minutach). Spadek wydajności następuje już po kilku minutach, a po mniej więcej 10 minutach stabilizuje się na poziomie ok. 60%.

Sam telefon z zewnątrz nie nagrzewa się do temperatur, które sprawiałyby, że jego trzymanie w rękach byłoby niekomfortowe — nie przekraczały 40 stopni.

Bateria i czasy pracy

Jakie czasy pracy można uzyskać za pomocą Motoroli razr 40 Ultra? Smartfon zużywa 7-8% baterii podczas 30 minut korzystania z nawigacji. 2 godziny oglądania filmów z Amazon Prime Video wyczerpało 15-20% baterii. A 30 minut grania w Genshin Impact – 11%.

Android.com.pl / Jolanta Szczepaniak

W PC Mark Battery test smartfon uzyskał około 12 godzin i 50 minut — i to niezależenie od tego, czy ekran był ustawiony na odświeżanie do 60 czy do 165 Hz. Prawdopodobnie wynika to z faktu, że, jak podaje producent, częstotliwość odświeżania jest inteligentnie optymalizowana w zakresie 1-165 Hz, więc prawdopodobnie PC Mark w teście baterii nie było wiele treści, które wymagałyby wyższego odświeżania — stąd wynik różniący się dosłownie o kilka minut.

Pojemność baterii (złożonej z dwóch akumulatorów) to mało imponujące 3800 mAh. Jednak większa bateria zwiększyłaby gabaryty telefonu, a w serii razr smukłość konstrukcji jest niejako wpisana w nazwę. Rozumiem decyzję, choć nie wszystkim przypadnie ona do gustu. Ale bez tego Motorola razr 40 Ultra nie mogłaby się tytułować najcieńszym smartfonem typu flip na rynku.

Zakładałam, że taka pojemność będzie wystarczająca raczej na dzień pracy — i tak też było w rzeczywistości, przy czasach z włączonym ekranem wynoszących ok. 4 godziny. Oczywiście wszystko zależy od ustawień i indywidualnego użytkowania telefonu, niemniej dwa ekrany i podzespoły mają swoje potrzeby.

recenzja motorola razr 40 ultra test opinia
Android.com.pl / Jolanta Szczepaniak

W kwestii szybkości ładowania Motorola razr 40 Ultra nie zaimponuje. Pełne naładowanie baterii (przewodowo) zajmuje około godziny. O wiele dłużej potrwa ładowanie bezprzewodowe, ograniczone do 5 W. Ale i tak się cieszę, że jest — wśród smartfonów z najwyższej półki to powinien być standard.

Recenzja Motorola razr 40 Ultra. Podsumowanie

Zawsze lubiłam telefony typu flip — czyli popularne klapki. Po recenzji Samsunga Galaxy Z Flip4 uznałam nawet, że po wyeksploatowaniu bieżącego sprzętu na pewno kupię smartfon ze składanym ekranem. Po drodze korzystałam jeszcze ze składaka od Oppo (recenzja Oppo Find N2 Flip) — ale to jeszcze nie było to. Aż w moje ręce trafiła Motorola razr 40 Ultra. I naprawę zaskoczyła mnie pozytywnie w wielu aspektach.


Wywiad z Thomasem Milnerem

Przed premierą Motoroli razr 40 Ultra i razr 40 przeprowadziliśmy wywiad z Thomasem Milnerem, odpowiedzialnym za marketing produktów Motoroli:

Jak mocna jest marka Motorola?

W tym momencie w Europe mocno skupiamy się nad tym, jak kontynuować rozwój marki. W waszym kraju/w Polsce mieliśmy w maju 13,1% udziału w rynku [według danych instytutu badawczego GfK] i stale się on powiększa. Myślę, że zaprezentowanie nowych urządzeń premium [czyli razr 40 Ultra i razr 40] zwiększy naszą rozpoznawalność.

Czy Lenovo ma wpływ na wasze produkty?

Pracujemy bardzo blisko z zespołem R&D Lenovo w zakresie urządzeń składanych, więc oczywiście dzielimy wiele. Mamy zarówno składane laptopy, jak i składane smartfony. Ale w przypadku działu mobile, przyjętej strategii i decyzji biznesowych, to należy do nas. Motorola podejmuje te decyzje. Oczywiście Lenovo ma świadomość podejmowanych przez nas działań, ale oni są bardziej skupieni na segmencie laptopów i tabletów.

A co z telefonem ThinkPhone?

To bardzo dobry przykład. Było tutaj dużo współpracy. To telefon zaprojektowany przez Motorolę, ale liczyło się to, co Lenovo robi w samej serii Think, na przykład jakość wykonania czy obudowa z włóka węglowego. To świetny telefon i jego tworzenie było interesującym wyzwaniem, na przykład, aby zapewnić zwiększoną wytrzymałość zgodną ze standardami MIL, z których znana jest seria ThinkPad i zrobieniem tego w wersji mobilnej. Tak więc telefon był zaprojektowany przez Motorolę, ale w ścisłej współpracy z zespołem odpowiadającym za ThinkPad.

Które smartfony Motoroli są najpopularniejsze?

Moto g, cała rodzina moto g, na całym świecie, w Ameryce Północnej, Ameryce Łacińskiej, Europie… To nie tylko zasługa ceny, są to też bardzo dostępne telefony. I od pierwszego modelu moto g, seria jest stale rozwijana. To niewątpliwie nasze najpopularniejsze smartfony. Ale motorola edge również zyskuje coraz szersze uznanie.

Znamy najważniejsze cechy nowych Motoroli. Czym smartfony te jednak różnią się od konkurencji, na przykład serii Galaxy Z Flip?

Najbardziej oczywisty jest zewnętrzny wyświetlacz, który został zamontowany w razr 40 Ultra. Jest ogromny, obejmuje cały ekran, jest największy na rynku i pewnie wciąż będzie największy, nawet gdy zobaczymy nowe urządzenia od nich [Samsunga]. Poza tym liczy się również to, jak bardzo użyteczny jest ten ekran i jak wszechstronnie można go wykorzystać. Oczywiście wciąż nie wiadomo, co wypuszczą na rynek [tj. konkurencja, w wakacje będzie premiera Samsunga Galaxy Z Flip5], ale jeśli dzisiaj porównasz to z jakimkolwiek innym telefonem typu flip to myślę, że stworzyliśmy coś nowatorskiego i łatwego w użyciu. Nie sądzę, aby ktokolwiek oczekiwał idealnego doświadczenia dla każdej aplikacji, ale chcieliśmy przynajmniej umożliwić korzystanie ze wszystkich ulubionych aplikacji. I sam będziesz wiedział, których często używasz, które działają dobrze, a które nie. I możesz samodzielnie dostosować panel aplikacji.

Czy uważasz, że składane smartfony zastąpią te tradycyjne?

Ciężko powiedzieć. Myślę, że na pewno rynek ten będzie dalej rosnąć. Jak wiesz, Ruben [Ruben Castano, szef designu i customer experience w Motorola] przedstawił na dzisiejszym spotkaniu, że do 2026 roku będzie prawie sześć razy więcej składanych telefonów na rynku w stosunku do 2021 roku. Będą inne rodzaje telefonów, nad którymi pracujemy. To również stwarza możliwości. Nie mogę powiedzieć, że składane smartfony zastąpią tradycyjne, ale na pewno ich udział w rynku będzie rósł.

Wskrzesiliście serię RAZR. Czy planujecie przywrócić inne urządzenia z przeszłości, inne serie telefonów?

Nie mogę mówić o przeszłych premierach, ale zawsze rozważamy, gdzie ma to sens. Chcemy, żeby było to celowe, a nie żeby coś przywrócić tylko po to, by ponownie pojawiło się na rynku. Razr był dobrą decyzją. To był synonim telefonu typu flip. Nie trzeba było nazywać go Flipem ani inaczej niż razr. To był dobry moment na przywrócenie tej serii i tego rodzaju telefonu [klapki]. Więc jeśli pojawi się podobna okazja, na pewno z niej skorzystamy.

Wszyscy mówią o OpenAI, ChatGPT czy LLM. Jaki jest stosunek Motoroli do sztucznej inteligencji?

Nie możemy mówić o tym, nad czym obecnie pracujemy. Ale osobiście uważam, że jest to fascynujące, ma duży potencjał i najwięksi producenci implementują to na prawo i lewo, nawet gdy nie do końca zdajemy sobie z tego sprawę. Więc jest to na pewno wielka szansa i przyglądamy się, w jaki sposób można to wykorzystać.

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Lokowanie produktu: Komputronik

Motyw