Z dziwnym problemem borykają się posiadacze iPhone’ów. Ci nie mogą prawidłowo wymieniać się SMS-ami z osobami, które korzystają ze smartfonów opartych o system Android. Co ciekawe, problem występuje ekskluzywnie w Stanach Zjednoczonych. Czy istnieje szansa, że zjawisko powtórzy się w Polsce?
Problemy na linii iPhone — Android. Co się właściwie stało?
Wygląda na to, że aplikacja iMessage dodaje do numerów ze smartfonów na Androidzie, a także tych operujących w Google Voice, niepotrzebny znak „+” przed właściwym ciągiem cyfr. Postaram się prosto objaśnić działanie błędu.
Wysyłamy wiadomość do numeru z listy kontaktów, ale otrzymujemy już ją od numeru z plusikiem, rozpoznawanym jako nieznany, na który nie można odpowiedzieć. Trzeba więc znów udać się do listy kontaktów i wysłać nową wiadomość, co na dłuższą metę jest oczywiście niewygodne.
Jak już wspomniałem wcześnie, problem wydaje się ekskluzywny dla użytkowników iPhone w Stanach Zjednoczonych, przynajmniej w tej chwili. Mało tego, raporty użytkowników wskazują na wewnętrzny problem operatora AT&T, jednego z czołowych dostawców usług telekomunikacyjnych w USA.
Jest to o tyle istotne, że kilka dni temu pojawiła się również aktualizacja iOS do wersji 16.5. Choć opisywany problem jej nie dotyczy, warto też przy okazji spojrzeć na zawartą w niej listę zmian:
- Dodano nową tapetę Pride (feta) na ekran blokady, aby wyrazić wsparcie dla społeczności i kultury LGBTQ+.
- Rozwiązano problem mogący powodować brak reakcji funkcji Spotlight.
- Rozwiązano problem, w wyniku którego aplikacja Podcasty mogła nie wczytywać zawartości podczas korzystania z CarPlay.
- Usunięto problem, przez który ustawienia funkcji Czas przed ekranem mogły być zerowane lub nie być synchronizowane między wszystkimi urządzeniami.
Co najgorsze, na horyzoncie nie widać jasnego rozwiązania problemu wysyłania wiadomości między iPhone’ami a smartfonami z Androidem. Niektórzy sugerują, żeby w trakcie wysyłania wiadomości, zedytować numer dodając na początku +1, wtedy iPhone nie będzie miał pola do podmianki. Cóż, przynajmniej dobrze, że Polacy nie muszą się borykać z takimi zagwozdkami.
zdjęcie główne: Neil Soni/Unsplash