Wpadka gazet Orlenu. Nieistniejąca postać stworzona przez AI wygrała konkurs na Osobowość Roku

3 minuty czytania
Komentarze

Należące do Polska Press (grupa PKN Orlen) gazety „Dziennik Bałtycki” i „Głos Pomorza” zorganizowały plebiscyt na Osobowość Roku 2022, w którym wygrała Agata Bąk z Lęborka – wykładowczyni i badaczka sztucznej inteligencji. Jedyny problem jest taki, że laureatka… nie istnieje.

Nieistniejąca naukowczyni z Lęborka

Agata Bąk to koordynatorka zespołu badawczego Invisible Woman in AI, która otrzymała tytuł Osobowości Roku 2022 w kategorii Biznes w powiecie lęborskim. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że postać stworzyła… sztuczna inteligencja. To nie pierwszy raz kiedy AI wygrywa konkurs, ale jak to się stało, że fikcyjna osoba przeszła przez wszystkie etapy plebiscytu i nikt z organizatorów się nie zorientował?

Wcześniejsze kontrowersje wokół plebiscytu

Początek historii sięga wydarzenia, w którym Martyna Regent, członkini Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska, dostała nominację do nagrody w plebiscycie Polska Press – Osobowość Roku za działalność społeczną w stowarzyszeniu Miasto Wspólne w Gdyni. Podobnie jak kilkadziesiąt innych osób, wycofała jednak swoją kandydaturę. Powodów było kilka, jednak nominowani krytykowali polityczne zaangażowanie wydawcy oraz samą formę głosowania. Okazało się bowiem, że wygrywa osoba, na którą wysłana zostanie największa liczba SMS-ów. SMS-ów, za które oczywiście trzeba zapłacić. Wtedy kandydaci, w tym dziennikarz Andrzej Mańkowski, prosili, aby, jeśli już ktoś chce wydać te kilka złotych, najlepiej nich zrobi to na inny cel, pomagając potrzebującym.

Otrzymałam dziś informację o nominacji do tytułu Osobowość Roku 2022, którą przyznało mi Kolegium Redakcyjne „Dziennika Bałtyckiego” i „Głosu Pomorza” za wkład w życie regionu. Nie przyjęłam tej nominacji i zwróciłam się do redakcji z prośbą o usunięcie mojego nazwiska ze strony – poinformowała Regent w styczniu tego roku.

Agatę Bąk zaprojektowała sztuczna inteligencja

Regent postanowiła zbadać, jak dokładnie kapituła sprawdza dorobek kandydatów i na jakiej podstawie jest on weryfikowany. Wraz z pomocą sztucznej inteligencji, stworzyła fikcyjną postać, naukowczynię Agatę Bąk. Chociaż w wysłanym zgłoszeniu zawarła podstawowe informacje o rzekomej kandydatce, w sieci nie było ani jednej wzmianki o jej pracy naukowej, nie można było także znaleźć potwierdzenia wydania publikacji naukowych oraz uczestnictwa w międzynarodowych konferencjach. Wystarczyło wpisać imię i nazwisko do wyszukiwarki Google…

Regent otrzymała więc i dyplom z gratulacjami Kapituły Redakcji „Dziennika Bałtyckiego”, i zaproszenie na galę. 26 kwietnia odebrała w imieniu fikcyjnej badaczki Agaty Bąk także statuetkę. Teraz nikt nie ma już chyba wątpliwości o renomie plebiscytu.

Źródło: wirtualnemedia.pl, fot. Depositphotos/joesekube

Motyw