Prąd za darmo i fotowoltaika z płyt CD – jest o tym coraz głośniej. Ale powodów do ekscytacji nie ma

3 minuty czytania
Komentarze

Panele fotowoltaiczne odgrywają kluczową rolę w energetyce odnawialnej, umożliwiając przekształcanie energii słonecznej w energię elektryczną. W międzyczasie, płyty CD, kiedyś popularny nośnik danych, zostały w dużej mierze zastąpione przez nowocześniejsze technologie. W internecie krążą jednak fałszywe teorie sugerujące, że można przerobić płyty CD na panele fotowoltaiczne. Rzecz w tym, że to niemożliwe, choć coraz więcej osób zdaje się „łykać” tutoriale, które krążą w ostatnich miesiącach w sieci.

Fotowoltaika z płyt CD – rośnie popularność tutoriali

Panele fotowoltaiczne swoje kosztują. Nic więc dziwnego, że żart polegający na przedstawieniu prostej i taniej metody, która pozwala zamienić stare płyty CD w wydajne panele fotowoltaiczne, przyciągną uwagę wielu osób, które wszędzie widzą spiski światowych rządów i korporacji, mające na celu odciąć ludzi od niemal darmowej energii. 

Oczywiście, nikt nie neguje, że można pozyskiwać energię ze światła. Te osoby jednak są przekonane, że można to robić znacznie taniej, bez nabijania kieszeni producentom drogich i – przynajmniej w ich mniemaniu – szkodliwych paneli. A jakieś dowody? No oczywiście: na YouTube!

Bardzo popularne jest opublikowane zaledwie kilka tygodni temu poniższe wideo – obejrzano je już blisko 4 miliony razy. Inne popularne materiały mają od 600 tys. do 1,5 mln odsłon. Innymi słowy – zainteresowanych tematem nie brakuje.

Fotowoltaika z płyt CD – dlaczego to nie ma prawa działać

Zacznijmy od tego, że panele fotowoltaiczne składają się z materiałów półprzewodnikowych, takich jak krzem, które są zdolne do wychwytywania światła słonecznego i przekształcania go w energię elektryczną. Proces ten jest oparty na zjawisku zwanym efektem fotowoltaicznym, gdzie foton oddziałujący z materiałem półprzewodnikowym generuje parę elektron-dziura, która przekształca się w energię elektryczną. W jaki sposób? Otóż dziura elektronowa jest naładowana dodatnio, natomiast elektron ujemnie. Mamy więc różnicę potencjałów elektrycznych, a tym samym energię elektryczną.

Natomiast płyty CD są wykonane z poliwęglanu, który jest tworzywem sztucznym, oraz pokryte cienką warstwą metalu, zwykle aluminium. Te materiały nie mają właściwości półprzewodnikowych, które są kluczowe dla funkcjonowania paneli fotowoltaicznych. W związku z tym nie są zdolne do przekształcania energii światła słonecznego na energię elektryczną. Nawet jeśli przykleimy do nich miedziane uzwojenia, to również tego nie zmieni.

Fotowoltaika z płyt CD – zrobiłem i działa!

Niektórzy mogą w komentarzach pod tym tekstem umieszczać tego typu twierdzenia. I niekoniecznie muszą to być internetowe trolle, lub kłamcy. Takim ludziom mam do powiedzenia jedno:

 Brawo! Zrobiliście antenę! 

Jak już pisałem w tekście o radiu kryształkowym, anteny są urządzeniami, które indukują energię z fal radiowych. Są to jednak na tyle małe wartości, że nie da się ich wykorzystać. Co więcej, nie jest to wolna energia, a taka pochodząca z radiostacji. Warto także dodać, że tutaj nie ma znaczenie ani światło, ani sama płyta CD, która jest tylko podstawą, a sama cewka, w której to uzwojeniach indukuje się moc z fali elektromagnetycznej. 

Źródło: YouTube, fot. GettySignatures/Alexader Georgiev/screenshot YouTube/King Homemade

Motyw