Klimatyzacja do ogrzewania

Klimatyzacja do ogrzewania mieszkania. Ile to kosztuje i czy się opłaca?

4 minuty czytania
Komentarze

Klimatyzacja do ogrzewania mieszkania brzmi dość absurdalnie. Jednak sam mam takie rozwiązanie i sobie je chwalę. Sezon grzewczy zmierza ku końcowi i nadchodzi sezon przejściowy: będą więc dni zbyt ciepłe, żeby stosować tradycyjne ogrzewanie, ale jednocześnie zbyt chłodne, żeby z niego całkiem zrezygnować. Natomiast mieszkańcy bloków i innych budynków podłączonych do sieci ciepłowniczej będą musieli się przygotować na to, że spółdzielnia zdecyduje o zakończeniu sezonu grzewczego, chociaż wciąż temperatura może być daleka od optymalnej.

Klimatyzacja do ogrzewania mieszkania to duże oszczędności

Klimatyzacja do ogrzewania

I tu pojawia się kilka opcji: kominek, który nie każdy ma, piecyk gazowy, który nie jest zbyt bezpieczny, kiedy nie ma wyrzutu spalin na zewnątrz, popularna farelka, czy inny piecyk elektryczny z dmuchawą, oraz grzejnik elektryczny. Te dwa ostatnie rozwiązania są najbardziej powszechne, kosztują najmniej jako same urządzenia, a jednocześnie są najdroższe w utrzymaniu

Zasada jest prosta: jeśli chcemy, żeby farelka lub grzejnik elektryczny ogrzewały pomieszczenie z mocą 2 kW, to w ciągu godziny zużyją one 2 kWh energii. I tu cała na biało – chociaż są i inne kolory do wyboru – wchodzi klimatyzacja. Chociaż nie może to być byle jaka klima, a taka z funkcją grzania. Otóż klimatyzacja kojarzy nam się z czymś, co zapewnia nam chłodne powietrze gorącym latem. Jak to działa? Otóż wypompowuje ona ciepło z pomieszczenia i wyrzuca je na zewnątrz. 

Oto kilka trików na montaż klimatyzacji w domu.

Wypompowuje to słowo klucz, ponieważ klimatyzacja to tak naprawdę pompa ciepła. Co więcej, są na rynku modele, które potrafią odwrócić cały proces: czyli są zdolne nie tylko do wypompowania ciepła z pomieszczenia, ale także do wpompowywania ciepła do pomieszczenia, lub wypompowywania chłodnego powietrza z pomieszczenia zostawiając tylko to ciepłe. 

Klimatyzacja do ogrzewania – dlaczego jest lepsza?

Posłużę się tutaj przykładem klimatyzatora Eberg Cooly C35HD, którego jestem właścicielem od początku ostatniego sezonu grzewczego: pobiera on 1 kW mocy, a daje przy tym znacznie więcej ciepła, niż farelka o mocy 2kW. Producent zarzeka się, że grzeje on z mocą 3 kW, w co dość łatwo uwierzyć. Klimatyzacja do ogrzewania po drobnej modyfikacji polegającej na wymianie rury i uszczelnieniu złączy potrafi utrzymywać temperaturę na poziomie komfortowych 25 stopni Celsjusza, będąc przy tym trzykrotnie tańsza w utrzymaniu niż farelka, czy grzejnik elektryczny o identycznej mocy. 

Klimatyzacja do ogrzewania – wady

Rozwiązanie to ma jednak także pewne problemy, których nie sposób przemilczeć. Otóż jest dość głośne. Nie na tyle głośne, żeby uniemożliwiało prowadzenie rozmów, nawet szeptem, czy oglądanie filmów, ale dość głośne, żeby można je było określić jako uciążliwe, chociaż można się do tego przyzwyczaić. Dla porównania grzejnik elektryczny jest całkowicie bezgłośny. 

Kolejną wadą – którą w moim przypadku jest sporą zaletą – jest osuszanie powietrza. Mieszkam w starym, kamiennym domu, który powstał w czasach, kiedy o izolowaniu fundamentów nikt nie słyszał. Jego wapienne mury mają około 80 cm grubości i chłoną wodę z gleby jak gąbka, zwłaszcza zimą. I tu klimatyzacja sprawdza się znakomicie – potrafi wyciągnąć ze ścian nawet kilka litrów wody dziennie, co znacznie poprawiło komfort życia

Rzecz w tym, że w nowym budownictwie większym problemem jest zbyt suche powietrze, a nie nadmiar wilgoci. Natomiast klimatyzator jeszcze bardziej je osusza. Kolejny problem z tym związany to konieczność opróżniania zbiornika z wodą, co jest dość uciążliwe. I tu weszła kolejna moja modyfikacja: postawiłem klimatyzator na bardzo niskim stoliku i odprowadziłem wylot rurką do słoika, dzięki czemu w urządzeniu mieści się znacznie więcej wody. 

Klimatyzacja do ogrzewania – to się opłaca

Mimo tych wad gorąco polecam to rozwiązanie. Zwłaszcza że po sezonie grzewczym chłody ustąpią z czasem miejsca upałom. A wtedy klimatyzacja będzie równie, jeśli nie bardziej użyteczna, jak w chłodniejsze dni. I oczywiście możecie wybrać dowolną inną klimatyzację z funkcją grzania. Ten model polecam tylko dlatego, że sam go używam i mogę za niego ręczyć. Pamiętajcie jednak, że większość urządzeń na rynku nie oferuje tej opcji. Warto więc dokładnie sprawdzać specyfikację. 

Źródło: YouTube

Motyw