Lensa zachwyca użytkowników, ale budzi niepokój u artystów. „To fałszerstwo, kradzież dzieł sztuki”

2 minuty czytania
Komentarze

W ostatnim czasie Lensa stała się wyjątkowo popularna. To aplikacja, która za niewielką opłatą generuje niesamowite grafiki na podstawie przesłanych zdjęć. Artyści mają jednak wobec niej konkretne zarzuty.

Kontrowersje wokół aplikacji Lensa

lensa
źródło: App Store

Lensa wykorzystuje sztuczną inteligencję do generowania wyjątkowych obrazów. Użytkownik po dokonaniu opłaty w wysokości kilku dolarów (choć jest też darmowy okres próbny) może przesłać swoje własne, zwykłe zdjęcia. Aplikacja stworzy na ich podstawie niesamowite grafiki o wysokiej jakości, obok których trudno przejść obojętnie. Platformy społecznościowe są pełne postów, w których internauci chwalą się, jak Lensa przedstawiła ich wizerunek. Aplikacja jest obecnie liderem w App Store w kategorii Zdjęcia i wideo.

To, co dla jednych jest świetną zabawą, dla innych stanowi powód do niepokoju. Chodzi o artystów. Pojawiają się doniesienia, że Lensa nauczyła się tworzyć obrazy w wyniku dostarczenia jej dzieł prawdziwych artystów. Taka sytuacja budzi wątpliwości etyczne. Szczególnie że użytkownik, płacąc niecałe 8 dolarów, może otrzymać 50 unikalnych awatarów. Według artystów to ułamek kwoty, którą normalnie kosztuje wykonanie portretu.

Firmy takie jak Lensa twierdzą, że „przynoszą sztukę masom”, ale tak naprawdę to, co przynoszą, to fałszerstwo, kradzież dzieł sztuki

– powiedziała artystka Karla Ortiz.

Wydawcą Lensy jest Prisma labs. Dyrektor generalny Andrey Usoltsev stwierdził, że udostępnianie sztuki masom nie było częścią misji tej firmy. Zwrócił również uwagę na demokratyzację dostępu – na to, że dostępne dla wszystkich jest to, z czego kiedyś mogły korzystać tylko zaawansowane technicznie osoby.

Skoro kino nie zabiło teatru, a oprogramowanie księgowe nie wyeliminowało zawodu, sztuczna inteligencja, nie zastąpi artystów, ale może stać się doskonałym narzędziem pomocniczym.

– oznajmiła Prisma na Twitterze.

Pozostaje jeszcze kwestia wykorzystania prac artystów do uczenia Lensy, do czego wydawca aplikacji bezpośrednio się nie odniósł. Sztuczna inteligencja to dziedzina, która szybko się rozwija, a jej znaczącym elementem jest uczenie maszynowe. AI potrzebuje danych, dzięki którym będzie działać w określony sposób. Bardzo możliwe, że w przyszłości czeka nas jeszcze wiele debat związanych z etyką i prawami autorskimi w kontekście sztucznej inteligencji.

źródło: nbcnews, Twitter, zdjęcie główne: Twitter/Ken Walker

Motyw