Fotowoltaika

Obowiązkowe panele fotowoltaiczne w kolejnym kraju. Olbrzymie kary za ich brak

3 minuty czytania
Komentarze

Obowiązkowe panele fotowoltaiczne na dachach domów nie brzmi jak najlepszy pomysł. Zwłaszcza jeśli ktoś mieszka w rejonie znanym z pięknej architektury. Nie oszukujmy się: gdańskie lub zamojskie kamienice albo góralskie chaty pokryte panelami wyglądałyby szpetnie. A przecież estetyka jest istotnym elementem miejscowości turystycznych. We Francji sytuacja na pewno wygląda podobnie. Dlatego też obowiązkowe panele fotowoltaiczne mają trafić tam, gdzie estetyka nigdy nie istniała.

Obowiązkowe panele fotowoltaiczne na francuskich parkingach

Obowiązkowe panele fotowoltaiczne

Dlatego też obowiązkowe panele fotowoltaiczne nie trafią na dachy domów. Zresztą, jeśli przeczytaliście powyższy nagłówek, to wiecie, że trafią one na dachy parkingów. A co jeśli parking nie ma dachu? No cóż, to będzie musiał go mieć. Przepisy są tu bezlitosne. Inaczej właściciele tych obiektów zapłacą karę. Ile? To zależy od miejsc, czyli 50 euro miesięcznie za każde. Co daje minimum 48 tysięcy euro rocznie. Na szczęście nie chodzi tu o małe parkingi, tylko większe, które mogą pomieścić minimum 80 samochodów.

Z drugiej strony prawo to obejmie nie tylko nowe, ale i istniejące już placówki. Oznacza to, że właściciele miejsc parkingowych będą musieli wysupłać naprawdę sporą kwotę – zwłaszcza że instalacja ma pokrywać minimum 50% powierzchni parkingu. Nie ma więc mowy o postawieniu jednego panelu na parking i uznaniu, że zrobiło się swoje. Dobrą wiadomością dla właścicieli parkingów jest to, że mają oni 5 lat na budowę instalacji, jeśli ten ma rozmiar na do 400 samochodów. Większe parkingi będą miały na rozwój infrastruktury tylko 3 lata.

Są tu jednak pewne wyjątki: z tej zasady wyłączone są parkingi dla aut ciężarowych – co biorąc pod uwagę ich rozmiary i długość TIR-a ma jak największy sens oraz parkingi w miejscach historycznych, żeby nie psuć wyglądu otoczenia bardziej, niż przez zwykły parking. 

Obowiązkowe panele fotowoltaiczne na parkingach – jak to się może skończyć?

I tu pewnie wielu właścicieli parkingów stanie przed pytaniem: co się im bardziej opłaca? Utrzymywać parking, który ma 90 miejsc i budować drogą instalację nad połową tej powierzchni, czy ograniczyć liczbę miejsc parkingowych do 79? Obawiam się, że Francję czeka istny wysyp 79-miejscowych parkingów. Mało tego: podejrzewam, że te większe szybko zostaną podzielone na wiele małych parkingów po maksymalnie 79 miejsc. Owszem, budowa tego typu elektrowni jest potrzebna. 

Jednak zmuszanie do tego przedsiębiorców niekoniecznie się sprawdzi. Lepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby rząd im współfinansował ich budowę, albo wymuszał udostępnienie miejsca pod budowę instalacji, a nie zmuszał do jej postawienia. Zwłaszcza że cena fotowoltaiki w przypadku tak nagłego wzrostu zapotrzebowania na panele może znacznie wzrosnąć, tak samo, jak i ich dostępność.

Źródło: Twitter

Motyw