Recenzja słuchawek Jabra Elite 4 Active, które nie są tylko dla aktywnych

9 minut czytania
Komentarze

Słuchawki Jabra Elite 4 Active stanowią udaną kombinację ergonomii i jakości dźwięku — z przyzwoicie działającym systemem ANC. Mają 6-milimetrowe głośniki, obsługują Bluetooth 5.2 oraz wspierają kodeki SBC i aptX. Świetnie leżą w uszach i nie przemieszczają się nawet podczas gwałtownych ruchów, oferują pewien stopień wodoodporności i mają bardzo udane brzmienie. W serii Elite są one jedną z tańszych propozycji, skierowaną do aktywnych użytkowników.

Zalety

  • komfort noszenia
  • bardzo dobre brzmienie, nawet przy najwyższej głośności
  • jakość połączeń głosowych
  • możliwość dostosowania trybu ANC
  • sporo możliwości konfiguracji w aplikacji Jabra Sound+
  • możliwość pracy jednej słuchawki
  • pyło- i wodoodporność na poziomie IP57
  • Bluetooth 5.2, kodeki SBC i aptX
  • dobre czasy pracy
  • rozsądna cena

Wady

  • brak automatycznej pauzy po wyjęciu słuchawek z uszu
  • brak wsparcia dla kodeka AAC
  • aplikacja w języku angielskim
  • nie zawsze intuicyjna obsługa (brak możliwości zmiany funkcji przycisków)
  • wciśniecie przycisków wymaga siły i nie jest komfortowe dla uszu
  • brak multipoint – słuchawki mogą być połączone tylko z jednym urządzeniem

Recenzja Jabra Elite 4 Active w trzech zdaniach podsumowania

Są solidne i wygodne. Oferują bardzo dobrą jakość dźwięku i przyzwoity tryb ANC. Słuchawki Jabra Elite 4 Active spodobają się nie tylko osobom aktywnym, a na dodatek ich cena nie bulwersuje — choć oczywiście ucieszyłoby nas, gdyby była niższa.

8,1/10
  • Jakość dźwięku 8
  • Ergonomia i komfort noszenia 9
  • Funkcje 8
  • Opłacalność 8
  • Czasy pracy 9
  • Obsługa i sterowanie 7
  • ANC 7
  • Jakośc połączeń głosowych 9
Jabra Elite 4 Active

Specyfikacja i cena

  • Wymiary słuchawki: 20,85 x 20,49 x 27,3 mm
  • Wymiary etui ładującego: 28,4 x 38,9 x 64 mm
  • Waga: 5 g (słuchawka), 37,5 g (futerał)
  • Inne: IP57, Aktywne Wyciszanie Szumów (ANC), funkcja HearThrough, tryb mono, zestaw wkładek EarGels
  • Głośnik: 6 mm
  • Pasmo przenoszenia głośnika: 20 Hz – 20 000 Hz (tryb muzyki); 100 Hz – 8 000 Hz (tryb rozmowy)
  • Obsługiwane kodeki: Qualcomm aptX, SBC
  • Mikrofon: MEMS, 4 mikrofony, pasmo 100 Hz – 8 000 Hz
  • Bateria: odtwarzanie muzyki do 28 godz. (z etui), do 7 godz. (bez etui)
  • Ładowanie: czas ładowania do 180 min, szybkie ładowanie do 1 godz. użytkowania po 10 minutach ładowania; czas czuwania do 275 dni
  • Łączność: Bluetooth 5.2 (profile A2DP v1.3, AVRCP v1.6, HFP v1.7, HSP v1.2)
  • Kolory: czarny, miętowy, morski niebieski

Słuchawki Jabra Elite 4 Active nie są produktem budżetowym — wyceniono je na 499 złotych. To raczej średnia półka, ale biorąc pod uwagę wszystko, co oferują — nie jest to też wygórowana cena.

Co w zestawie?

Zawartość opakowania jest standardowa dla całej serii Elite. W kolorowym pudełku znajdziemy słuchawki umieszczone w etui (futerale ładującym) z zamontowanymi wkładkami w rozmiarze M, dodatkowo dostajemy dodatkowe wkładki EarGel w rozmiarze S i L. , niezbyt długi przewód USB-C do USB-A (20 cm) oraz papierowa instrukcja i gwarancja.

Wygląd i obsługa

Design słuchawek kontynuuje podejście, które producent pokazał najpierw w modelach Elite 3, Elite 7 i 7 Pro. Słuchawka ma kształt, który świetnie pasuje do ucha i zanadto nie wystaje. Nie ma tu dotykowych pól — postawiono na fizyczne przyciski (w obydwu słuchawkach to frontowe panele z napisem Jabra), ale są one fajnie zakamuflowane.

Etui ma magnetyczne dokowanie i zamknięcie — dzięki magnesom słuchawki poprawnie układają się w swoich miejscach i nie wypadają, a ponadto zapewniają łatwe otwieranie i zamykanie futerału. Są tu tez kolorowe diody, wskazujące na status ładowania.

W materiałach dotyczących słuchawek producent chwali się stopniem ochrony IP57, ale nie dotyczy to etui, które nie ma takiej certyfikacji — dlatego mokre słuchawki należy wysuszyć, zanim zostaną umieszczone w futerale.

Parowanie i sterowanie

Samo sparowanie nie stanowiło najmniejszego problemu — wystarczy wcisnąć przyciski na obu słuchawkach i po chwili akcesorium było połączone z iPhonem 12 Pro. Jeszcze prościej wygląda to w przypadku Androida (a konkretnie modelu Sony Xperia 5 IV) – tutaj mamy wsparcie Google Fast Pair, wiec smartfon sam proponuje sparowanie po wykryciu słuchawek.

Niestety Jabra Elite 4 Active nie obsługują trybu multipoint, co znaczy, że jeśli użytkownik chce przełączyć się między źródłowymi urządzeniami, musi ręcznie zerwać połączenie i sparować zestaw z nowym urządzeniem. Nie mam natomiast powodów, by narzekać na zasięg — mogłam chodzić po całym mieszkaniu i nie słyszałam zakłóceń. W otwartej przestrzeni mogłam oddalić się na jakieś 30 metrów, zanim słuchawki zaczęły gubić połączenie.

Sterowanie może początkowo sprawiać problem — nie tylko trzeba ogarnąć, co robi lewa, a co prawa słuchawka, to jeszcze trzeba trafić w odpowiednie miejsce, jak najbardziej w centralnej części, aby przycisk zarejestrował wciśnięcie. Co więcej, przyciski są dość twarde, więc trzeba w to włożyć nieco siły, co jest mało komfortowe dla uszu. Natomiast podczas ćwiczeń, gdy ucho jest nieco spocone, wciskając przyciski, można też przypadkiem przemieścić słuchawkę. Niemniej jednak w słuchawkach sportowych fizyczne przyciski mają większy sens niż dotykowe pola.

Lewa słuchawka odpowiada za zmianę trybów ANC – HearThrough – Off oraz za zmniejszanie głośności przy dłuższym przytrzymaniu. Prawa odpowiada za sterowanie odtwarzaną muzyką: pojedyncze wciśnięcie słuchawki rozpoczyna lub zatrzymuje odtwarzanie, podwójne zmienia utwór na następny, a potrójne cofa do poprzedniego. Dłuższe przytrzymanie przycisku prawej słuchawki zwiększa głośność. Podczas rozmów obydwie słuchawki mają zbliżone działanie i pozwalają odebrać połączenie, odrzucić je, wyciszyć mikrofon lub zmienić głośność. Dodam, że nie da się zmienić tej konfiguracji, Jabra nie daje takiej możliwości.

Szczegółowe działanie przycisków związane ze sterowaniem muzyką, odtwarzaniem, połączeniami głosowymi i in. można sprawdzić w podręczniku użytkownika — można go pobrać w polskiej wersji językowej na stronie producenta.

Słuchawki w działaniu – na co dzień

Jabra Elite 4 Active towarzyszyły mi przez dwa tygodnie — praktycznie codziennie. W drodze do pracy i z powrotem (komunikacją miejską) korzystałam przy ich pomocy ze Spotify, a w międzyczasie oglądałam seriale z Netflixa lub Disney+. I muszę przyznać, że spełniły moje oczekiwania, zarówno pod względem komfortu noszenia, jak i jakości dźwięku.

ANC i Hearthrough

Dużym plusem jest redukcja szumów — i pasywna — przy dobrym dopasowaniu wkładek, i aktywna, po uruchomieniu odpowiedniego trybu w słuchawkach. Nie jest to tak skuteczny ANC jak na przykład w słuchawkach Samsung Galaxy Buds2 Pro, bowiem wciąż mogłam usłyszeć odgłosy kroków czy szum wiatru, są one jednak w dużym stopniu wytłumione.

Oczywiście nie zabrakło tu trybu transparentnego (HearThrough), który wykorzystuje wbudowane mikrofony (pokryte specjalną siateczką) do wychwytywania dźwięków z otoczenia i odtwarza je w słuchawkach. Ma to sprawić, że użytkownik nie jest zupełnie odcięty od świata. Osobiście nie przepadam za tym trybem, gdyż dźwięki są zbyt przetworzone i wolę po prostu wyłączyć ANC, aby lepiej słyszeć, co dzieje się wokół.

Jakość dźwięku

Sama jakość dźwięku jest, w mojej opinii, bardzo dobra. Czy podczas oglądania seriali, czy podczas słuchania muzyki, wszystko brzmi poprawnie, dźwięk jest czysty, bogaty i głęboki, a nawet przy wyższej skali głośności nie usłyszycie zniekształceń. Wydaje mi się, że pod względem jakości dźwięku dorównuje konkurencji w swojej półce cenowej. Nie podoba mi się jednak brak automatycznego wykrywania ucha, co skutkuje tym, że odtwarzanie nie jest automatycznie zatrzymywane po wyjęciu słuchawek z ucha. Muzyka lub oglądany serial jest zatrzymywany wtedy, dopiero gdy słuchawki zostaną umieszczone w etui.

Nie sposób nie wspomnieć o połączeniach głosowych, które zaliczyć można do plusów urządzenia. Rozmówcy bardzo dobrze mnie słyszeli, choć zwracali też uwagę, że do rozmowy przebijają się również dźwięki z mojego otoczenia. Dlatego co najwyżej w bardziej hałaśliwym otoczeniu możecie mieć problemy podczas konwersacji — ale w większości sytuacji sprawdzi się znakomicie.

Czasy pracy

Zazwyczaj ze słuchawek korzystałam z włączonym trybem ANC — tutaj przez godzinę słuchawki zużywały 11-12%. Oznacza to, że ze słuchawek Jabra Elite 4 Active można wyciągnąć naprawdę dobre czasy pracy — producent podaje 7-godzinny wynik, podczas gdy udało mi się uzyskać nieco dłuższy czas.

Oczywiście można je podładować za pomocą futerału — osiąga się w ten sposób łącznie 28 godzin pracy, a dodatkowo nic nie stoi na przeszkodzie, by używać tylko jednej słuchawki, podcas gdy druga będzie się ładować. Aby zaoszczędzić baterię, słuchawki automatycznie wyłączają się, gdy są poza zasięgiem urządzenia odtwarzającego dźwięk (i są poza etui) po 15 minutach oraz po 30 minutach bezczynności.

Aplikacja Jabra Sound+

Podobnie jak w przypadku innych słuchawek producenta, Elite 4 Active współpracują z aplikacją Sound+. Pozwala wybrać tryb pracy, dostosować ANC (np. zmienić natężenie do prawej lub lewej słuchawki) czy włączyć lub wyłączyć funkcję Sidetone, czyli słyszenie własnego głosu podczas rozmowy. Jest tu sporo opcji, w tym korektor dźwięku, ale zauważalnie mniej niż w przypadku droższego modelu Jabra Elite 5 czy Elite 7.

Aplikacja pozwala też na zaktualizowanie oprogramowania czy sprawdzenie stanu baterii. Dodam też, że standardowa gwarancja jest na dwa lata, ale można ją rozszerzyć na uszkodzenia spowodowane kurzem i wodą – wymaga rejestracji w aplikacji Jabra Sound+.

Recenzja Jabra Elitce 4 Active — podsumowanie

Wysokiej jakości słuchawki dla aktywnych użytkowników, które sprawdzą się u osób uprawiających sport lub często podróżujących. Są wygodne, oferują świetną jakość dźwięku i długie czasy pracy, a skutecznie działający tryb ANC pozwala skupić się na słuchanej muzyce lub treściach multimedialnych.

Motyw