Zazwyczaj gdy słyszymy o „koncepcyjnych modelach” w pierwszej kolejności na myśl przychodzą nam samochody. W szczególności mowa tu o pojazdach elektrycznych, które w ostatnim czasie regularnie pojawiają się na rynku. Okazuje się, że w kontekście transportu poza czterokołowcami zaskoczyć mogą nas także futurystyczne wizje samolotów!
Wieloryb, który umie latać! Tego jeszcze nie widzieliśmy
Czy natura jest w stanie stworzyć wielkiego wieloryba, który sukcesywnie będzie umieć utrzymywać się w powietrzu długimi godzinami? Zgodnie z naszym aktualnym stanem wiedzy jest to nieosiągalne. Okazuje się, że takie widoki jest nam w stanie zagwarantować jedynie człowiek! Podczas niedawnego pokazu, który odbył się w Centrum Kultury Szejka Jabera Al-Ahmada w Kuwejcie, zaprezentowano model koncepcyjny samolotu, który w przyszłości moglibyśmy zobaczyć na niebie.
W tym miejscu warto zaznaczyć, że wydarzenie skupiało się na temacie przyszłości transportu oraz możliwości jego zmodernizowania. Naturalnie dużą część z projektów odnosiła się do ekologii oraz zerowej emisji dwutlenku węgla. Niemniej największe emocje wzbudził model stworzony przez Oscara Vinalsa, którego nazwa robocza to AWWA Sky Whale, czyli w wolnym tłumaczeniu „podniebny wieloryb”.
Jak już pewnie się domyślacie, intrygujący tytuł projektu nie wziął się znikąd. Samolot zgodnie z założeniami twórcy byłby w stanie pomieścić do 755 pasażerów. Imponujące są także inne specyfikacje aeroplanu. 76,8 metra długości czy prędkość maksymalna 997 kilometrów na godzinę to zaledwie garstka z koncepcyjnych założeń AWWA Sky Whale.
Autor projektu, czyli Oscar Vinals stwierdził, że wśród największych linii lotniczych na świecie rośnie zapotrzebowanie na ogromne samoloty pasażerskie. W związku z tym „podniebny wieloryb” w ciągu kilku lat może stać się naprawdę realną odpowiedzią na problemy licznych przedsiębiorstw związanych z transportem.
To jeszcze samolot czy już hotel?
Oczywiście projekt AWWA Sky Whale skrywa w sobie całe mnóstwo sekretów oraz smaczków dla sympatyków futurystycznych rozwiązań. Przede wszystkim samolot ma zostać wyposażony w panele słoneczne, które w trakcie lotu dostarczałyby energię do głównego systemu. Dodatkowo projekt posiada kilka innych bajerów takich jak obracający się hybrydowy silnik, układ fly-by-wire czy też aktywne skrzydła.
Ciekawie jest także z perspektywy potencjalnego pasażera „podniebnego wieloryba”. Samolot podzielono na trzy strefy: turystyczną, biznesową i pierwszą. Najbardziej prestiżowa z nich gwarantuje miejsca u szczytu kadłuba, przez co podróżujący mogą raczyć się widokami nieba dzięki oknom dachowym. Naturalnie nie możemy zapominać o wszystkich udogodnieniach, które już teraz wykorzystują linie lotnicze z całego świata.
Co ciekawe AWWA Sky Whale absolutnie nie jest projektem nowym. Oscar Vinals stworzył koncepcyjny model już osiem lat temu, jednak szerszy rozgłos „podniebny wieloryb” zyskał dzięki niedawnemu pokazowi w Kuwejcie. Wizualizację samolotu w wersji wideo możecie znaleźć poniżej.
Cóż, na ten moment raczej nic nie wskazuje na to, że projekt hiszpańskiego wizjonera w najbliższych latach zostanie przekuty w prawdziwy samolot. Jednakże Oscarowi Vinalsowi ciężko odmówić ambicji oraz pomysłowości. Bardzo możliwe, że koncept Hiszpana stanowił ogromną inspirację dla twórców Sky Cruise, czyli „latającego miasta”, które zaprezentowano światu kilka miesięcy temu.
Przypomnijmy, że podniebna wersja Titanica w założeniu miała być napędzana energią atomową. Dzięki temu samolot nie musiałby lądować nawet przez kilka lat. Sami pasażerowie do dyspozycji dostali natomiast takie abstrakcyjne lokacje jak basen, kaplica ślubna, balkony widokowe czy szpital. Zresztą pokaz możliwości Sky Cruise doskonale prezentuje poniższy materiał.
Najbardziej szalone w całym projekcie jest jednak to, że jego autor — Hashem Al-Ghaili w stu procentach wierzy w przekucie konceptu na fizyczny samolot. Zgodnie z przewidywaniami wizjonera, Sky Cruise przetransportuje pierwszych pasażerów w dosyć szerokim oknie czasowym 2030-2040.
Ostatecznie przy zestawieniu Sky Cruise z AWWA Sky Whale dużo bardziej realnym projektem jest oczywiście druga opcja. Niemniej zarówno Hashem Al-Ghaili jak i Oscar Vinals to zdecydowanie osoby, które w zamkniętym pomieszczeniu miałyby niesłychanie wiele tematów do rozmowy!
Źródło: Interesting Engineering