możliwości Wi-Fi 7

Intel prezentuje możliwości Wi-Fi 7 – możemy prawie zapomnieć o kablach

2 minuty czytania
Komentarze

Właściwie to nie tylko Intel, bo w pokazie tym nie do pominięcia jest także rola o wiele mniej znanego w Polsce Broadcom. Obie te firmy, będące amerykańskimi gigantami projektowania i produkcji chipów, przeprowadziły w ubiegłym tygodniu pierwszą udaną demonstrację połączenia, które pokazało nam pełnie możliwości Wi-Fi 7. 

Intel prezentuje możliwości Wi-Fi 7

możliwości Wi-Fi 7

Podczas wspólnej prezentacji Intel i Broadcom połączyły laptopa z jednym ze swoich procesorów z modemem Broadcom Wi-Fi 7, osiągając prędkość 5 Gb/s. Dla porównania Wi-Fi 6 jest w stanie zaoferować prędkość 1,7 Gb/s, więc kilkukrotnie niższą. Warto dodać, że to nie jest szczyt możliwości nowego standardu. Ten ma się rozkręcać nawet do 5,8 Gb/s. 

Oczywiście nie tylko prędkości uległy poprawie. Dodano nowe częstotliwości dla tego pasma, oraz zwiększono szerokość kanałów względem poprzednika. Mowa tu o kanale 320 MHz i częstotliwości 6 GHz, która zadebiutowała już z Wi-Fi 6E, ale dopiero teraz ma rozwinąć skrzydła, zwłaszcza, że standard ten jest pomijany przez producentów. Tym samym routery, które są sparowane z dużą liczbą urządzeń będą oferowały znacznie większą stabilność pracy. 

Rozwiązanie to ma sprawić, że możemy zapomnieć o kablach w przypadku AR, VR i strumieniowaniu mediów w rozdzielczości 16K. Kiedy jednak możemy się spodziewać urządzeń, które wykorzystają możliwości Wi-Fi 7? Już całkiem niedługo. Sama specyfikacja standardu ma zostać sfinalizowana już w 2024 roku i właśnie wtedy według Intela pierwsze laptopy i PC z Wi-Fi 7 mają trafić na rynek. Oczywiście standard zacznie się rozkręcać nieco później. 

Ktoś może jednak słusznie zauważyć, że przecież na rynku już jest router z Wi-Fi 7. I owszem, jest to prawie prawda. Otóż układ w nim spełnia częściowe wymagania przewidziane dla tego standardu. Bazuje on jednak na proponowanej specyfikacji, a nie na jej ostatecznej wersji. I chociaż teoretycznie powinien on być kompatybilny z nowymi urządzeniami, to nie będzie on w stanie wykorzystać pełni możliwości Wi-Fi 7. 

Dlatego też nie biegnijcie do sklepów, aby się w niego wyposażyć – nie warto. O wiele lepiej jest poczekać na zatwierdzenie specyfikacji przez IEEE i urządzenia wydane po tej dacie, które będą korzystały ze wszystkich możliwości Wi-Fi 7. Z resztą przed tym i tak nie będzie zbyt wielu urządzeń, które można by połączyć z tym standardem. Czy to więc koniec kabli? Oczywiście, że nie. W miejscach, gdzie są duże zakłócenia te chyba już zawsze będą niezastąpione. Do tego teoretycznie oferują o wiele niższe opóźnienia, co w wielu przypadkach jest kluczowe.

Źródło: Tomshardware

Motyw