Toyota zalicza kolejne niższe sprzedaże swoich samochodów. Producenta dotyka kryzys, bo wciąż są odczuwalne braki półprzewodników.
Braki półprzewodników to jeden z głównych powodów kryzysu Toyoty
Japoński gigant samochodowy, Toyota, podaje, że sprzedaż i produkcja samochodów znacznie spadła od stycznia do lipca w porównaniu do zeszłego roku. Do głównych powodów gorszych wyników należą m.in. COVID-19, ale także problemy z dostawą półprzewodników. Według danych, które przekazała firma, globalna produkcja spadła o 6,9% (w porównaniu do zeszłego roku) do około 830 tys. sztuk samochodów. Z kolei świata sprzedaż aut zmniejszyła się o 6,1% do ponad 6 mln pojazdów. Ponadto lipiec był czwartym z rzędu miesiącem rocznych spadków.
Sytuacja pozostaje trudna do przewidzenia ze względu na niedobory półprzewodników i COVID-19. Będziemy jednak nadal uważnie monitorować łańcuch dostaw części i minimalizować nagłe spadki produkcji w jak największym stopniu, jednocześnie dokładając wszelkich starań, aby dostarczyć jak najwięcej pojazdów [jak to możliwe] naszym klientom w jak najwcześniejszym terminie.
Oświadczenie Toyoty
Według obserwatorów rynku z m.in. Gartner, Omidia czy Jefferies, dostępność półprzewodników powinna się już ustabilizować kilka miesięcy temu. Jak widać, zapotrzebowanie na te podzespoły jest tak ogromne, że nadal panują braki w zaopatrzeniu dla producentów samochodów.
Braki półprzewodników są odczuwalne przez całą branżę samochodową
Trudności z dostawą półprzewodników pozostają dominującą i decydującą kwestią dla naszych wyników sprzedaży. W perspektywie średnioterminowej opracowujemy alternatywne półprzewodniki, a także zastępujemy półprzewodniki produkowane na zamówienie półprzewodnikami ogólnego przeznaczenia. Dostarczymy dostawcom średnio- i długoterminowe perspektywy produkcji, aby zapewnić ich dostosowanie i spełnienie zobowiązania do dostaw.
Ashcan Gupta, CFO Nissana
Zobacz też: Najlepsze smartfony na powrót do szkoły, które nie zawiodą nawet podczas zdalnych zajęć
Nie tylko Toyota ma problemy z produkcją i sprzedażą swoich samochodów. Na początku sierpnia, CEO BMW, stwierdził, że główną przyczyną kryzysu są trudności z dostawą półprzewodników. Z tego powodu marka zmniejszyła swoją produkcję samochodów. Volkswagen uważa, że powrót do normy, w kontekście dostaw tych części, nastąpi dopiero w 2024 roku. Kłopoty z zaopatrzeniem ma również Nissan, który wyjaśniał, że są podjęte próby mające na celu zabezpieczenia zapasów u dostawców chipów i szeroko pojętej elektroniki. Nie jest to jednak łatwa sytuacja dla branży samochodowej.
Źródło: The Register