Google planuje wprowadzić nowe ulepszenia do swoich usług, aby nie wprowadzać użytkowników w błąd. Kliniki aborcyjne zostaną lepiej opisane dla osób, które ich poszukują.
Kliniki aborcyjne zostaną lepiej opisane w usługach Google
Google poinformował, że ma w planach przebudować swoją wyszukiwarkę i aplikację, Google Maps, aby ułatwić ludziom znajdowanie klinik aborcyjnych. Firma spotkała się z falą krytyki, po tym, jak wielu użytkowników zgłaszało, że usługi firmy kierowały ich do ośrodków ciąży kryzysowej, czyli placówek mających na celu przekonywać kobiety do niedokonywania aborcji. Według danych prasowych takie sytuacje działy się od 2018 roku.
Obecnie wprowadzamy aktualizację, która ułatwia ludziom znalezienie miejsc, które oferują usługi, których szukali, lub poszerzyć wyniki, aby zobaczyć więcej opcji.
Oświadczenie Google
Korporacja wyjaśnia, że ulepszenia będą dotyczyć m.in. wyświetlania wyników wyszukiwania i ich kontekstu. Pojawią się specjalne etykiety, które zostaną zweryfikowane, opisując dane miejsce jako „Zapewnia aborcje” lub „Może nie zapewnić aborcji”.
Nie tylko kliniki aborcyjne
Zdobywamy potwierdzenie, czy miejsca świadczą konkretną usługę na wiele sposobów, w tym regularnie dzwoniąc bezpośrednio do firm i pracując z wiarygodnymi źródłami danych. Przestrzegaliśmy naszego standardowego procesu testowania i oceny, aby potwierdzić, że te aktualizacje są bardziej przydatne dla ludzi.
Oświadczenie firmy
Aktualizacja będzie również dotyczyć innych placówek medycznych, w których można otrzymać m.in. szczepionkę czy opiekę weterynaryjną. Co więcej, korporacja twierdzi, że nie będzie umieszczana konkretna etykieta przy ośrodkach ciąży kryzysowej, a sama notka: „Może nie zapewnić aborcji” może pojawić się przy wielu różnych dostawcach nieaborcyjnych. W przypadku nieznalezienia w pobliżu kliniki aborcyjnej użytkownik zostanie o tym powiadomiony i będzie mógł wybrać opcję: „Szukaj dalej”. Firma zapewnia, że nad nowościami pracuje już kilka miesięcy.
Zmiany stanowią reakcję niektórych firm technologicznych na orzeczenie w sprawie Roe v. Wade, które gwarantowało prawo do aborcji na terenie całych Stanów Zjednoczonych. Pojawiają się obawy dotyczące ochrony prywatności i tego, że dane zbierane przez Google, mogą zostać udostępniane m.in. władzom. Niedawno Facebook przekazał prywatne rozmowy córki z matką organom ścigania. Informacje pomogły postawić kobietom zarzuty w związku z dokonaniem nielegalnej aborcji.
Źródło: NBC