Ludzie dłużej korzystają ze swoich telefonów, a jak już kupują, to chętniej te droższe

2 minuty czytania
Komentarze

Analitycy zauważyli tendencje wśród ludzi do dłuższego korzystania z posiadanych smartfonów. Mimo to widoczny jest wzrost popytu na droższe telefony. Prognozuje się, że zwiększenie sprzedaży telefonów może się jeszcze pojawić w tym roku albo w przyszłym.

Droższe telefony są chętniej kupowane przez konsumentów

Samsung Galaxy A33 5G wygląd smartfona
Droższe telefony

Według danych International Data Corp, sprzedaż w drugim kwartale bieżącego roku globalna sprzedaż smartfonów spadła o 9% w porównaniu do tego samego okresu w 2021 roku (do 286 sztuk urządzeń). Analitycy uważają, że dzieje się tak m.in. ze względu na fakt, że ludzie dłużej korzystają ze swoich obecnych telefonów. Z racji globalnie wyższych kosztów życia, konsumenci wolą oszczędzać i nie kupować nowszych modeli, dopóki ich dotychczasowe urządzenia działają. Wg badań przeprowadzonych w latach 2015-2019 średnia długość posiadania telefonu rosła od 20 miesięcy do ponad dwóch lat. Ta tendencja nadal się utrzymuje, a w ankiecie stworzonej przez Kantar z maja br. wielu ankietowanych, niezależnie od wieku, stwierdziła, że „smartfony dzisiaj są w zasadzie takie same”.

Pomimo słabnącej sprzedaży telefonów, chętniej kupowane są smartfony kosztujące 900 dolarów i więcej. Badacze z Counterpoint Research wskazują, że o 20% wzrósł popyt na droższe telefony z tego segmentu cenowego w pierwszej połowie br. (w porównaniu do zeszłego roku). W tym przedziale głównie znajdują się urządzenia Samsunga, a także Apple.

Firmy produkcyjne zauważają mniejszy popyt na smartfony

Produkcja chipów w Chinach jest zagrożona.

Jak podają analizy z raportu Wall Street Journal, do powodów mniejszej sprzedaży telefonów (w drugim kwartale br.) należą także m.in. wyższa inflacja, mniejszy ruch sprzedażowy na chińskim rynku, a także powrót ludzi do wcześniejszych codziennych aktywności po obostrzeniach w związku z COVID-19. W trakcie trwania lockdownów konsumenci częściej korzystali ze swoich urządzeń, przez co chętniej kupowali nowe smartfony. Dlatego też m.in. pojawiły się kłopoty z dostępnością sprzętu. Problemy z dostawami nie zniknęły, ale stopniowo się łagodzą. Prognozuje się, że sprzedaż telefonów poprawi się jeszcze pod koniec tego roku albo w przyszłym.

Foxconn Group, czyli tajwański producent odpowiadający za m.in. montaż iPhone’ów, zaznaczył, że zauważalny jest spowalniający się popyt na smartfony. Podobne wnioski wyciągnęła amerykańska firma Qualcomm Inc, która zajmuje się dostarczaniem chipów dla Apple i innych firm. Z kolei lider produkcyjny układów scalonych, Taiwan Semiconductor Manufacturing, niedawno stwierdził, że rynek telefonów nie generuje w firmie największych przychodów. Obecnie to produkcja chipów o wysokiej wydajności obliczeniowej odpowiada za największe zyski. Chipy te wykorzystuje się do przetwarzania grafiki (np. karty graficzne), a także w systemach autonomicznej jazdy.

Źródło: Ars Technica; Teh Wall Street Journal;

Motyw