Firmy technologiczne bronią wartości, dopóki im się to opłaca

4 minuty czytania
Komentarze

Szacunek do osób LGBT, prawa kobiet, poparcie dla Tajwanu – firmy technologiczne, podobnie jak inne przedsiębiorstwa, chętnie angażują się w sprawy społeczne. Trudno jednak wierzyć w ich wspaniałomyślność, kiedy po raz kolejny okazuje się, że granicę wsparcia określonych wartości stanowią pieniądze. Przykładów jest wiele.

Apple staje po stronie Chin, czyli jak firmy technologiczne „bronią” wartości

brand finance global 500

Na jakiej podstawie wybraliście swój telefon? Prawdopodobnie znaleźliście model w akceptowanej przez was cenie i posiadający specyfikację, której oczekiwaliście. Niektórzy mają upodobania związane z konkretnym systemem operacyjnym, ale są też tacy, którzy czują się bezpieczniej, kupując amerykańską elektronikę, niż chińską. To Stany Zjednoczone są nam znacznie bardziej bliskie, a ponadto co jakiś czas pojawiają się doniesienia o możliwości współpracy chińskich producentów z tamtejszym rządem.

Szkoda tylko, że Apple, które chce być uważane za obrońcę wolności i praw człowieka, skłania tajwańskich dostawców do opisywania swojego regionu jako prowincji Chin. Komponenty produkowane na Tajwanie mają być opisywane jako pochodzące np. z Chińskiego Tajpej. Tak wynika z ustaleń azjatyckich mediów. Można powiedzieć, że to tylko nazwy, ale to właśnie mówiąc publicznie w określony sposób o terytoriach, ludziach i zjawiskach nadajemy im takie, a nie inne znaczenie i oswajamy otoczenie z konkretnym pojmowaniem rzeczywistości.

Poza tym to nie pierwsza sytuacja, gdy firma z nadgryzionym jabłkiem wykazuje duże ustępstwa wobec Chin. Gigant z Cupertino miał m.in. współpracować z chińskimi dostawcami stosującymi pracę przymusową i lobbować przeciwko ustawie zwalczającej to zjawisko. W końcu pieniądze muszą się zgadzać.

Pamiętacie jeszcze aferę ze zdjęciem profilowym CD Projekt?

W czerwcu 2020 roku CD Projekt zmieniło swoje zdjęcie profilowe w mediach społecznościowych. Uwagę przyciągała duża tęcza w tle. Fotografia została dodana bez żadnego opisu, jednak nietrudno było się domyślić, że jest to wyraz wsparcia dla społeczności LGBT. Członkowie zarządu CD Projekt mówili, że ich biznes od zawsze był związany z konkretnym systemem wartości.

Szkoda tylko, że te wartości są propagowane głównie w miejscach, gdzie nie wiąże się z tym żadne ryzyko, a nawet wpisuje się to w poglądy większości społeczeństwa. W krajach arabskich, gdzie społeczność LGBT jest prześladowana wyjątkowo mocno, CD Projekt na zmianę zdjęcia się nie zdecydowało. Podobnie było zresztą z firmą Bethesda, również wydającą gry komputerowe. Zachowanie przedsiębiorstw można próbować tłumaczyć kwestiami prawnymi, jednak faktem jest, że u wielu osób pojawiło się wrażenie, iż chodzi tu tylko o korzyści finansowe.

Finalnie nawet za zmianę zdjęcia profilowego w Polsce CD Projekt znalazł się w ogniu krytyki. Gracze powoływali się na serię o Wiedźminie, oczekiwali przeprosin i grozili, że nie będą już kupować gier CDP. Było to o tyle zabawne, że produkcje o Wiedźminie w dużej mierze poruszają tematy związane z prześladowaniem mniejszości, czego wielu graczy jakby nie dostrzegło. Ostatecznie jednak reakcje pozytywne przeważyły nad negatywnymi.

Poważny problem społeczny okazją do zarobienia pieniędzy

mBank Strajk Kobiet

Gdy pojawia się ważny społeczny temat, niektórzy od razu upatrują w tym szansę na biznes. Nawet jeśli jest on etycznie wątpliwy. Tak było choćby ze Strajkiem Kobiet, który postanowiły wykorzystać firmy z branży e-commerce. Choć same inicjatorki strajku nie wyraziły na to zgody, to internetowe platformy sprzedażowe zalały przeróżne gadżety z błyskawicami. Do dziś są one oferowane przez firmy, które na tych samych kontach oferują koszulki z nadrukami typu JP oraz seksistowskimi napisami. Zarobić można w końcu na wszystkim.

W czasach, gdy wiele mówi się o społecznej odpowiedzialności biznesu, trudno nie odnieść wrażenia, że wielu firmom chodzi jedynie o zysk. Jeśli nie bezpośrednio finansowy, to marketingowy, na którym i tak ostatecznie zarobią. Po wytknięciu przedsiębiorcom hipokryzji, społeczeństwo będzie z większym dystansem patrzyło na ich ruchy, nawet jeśli kiedyś szczerze będą chcieli zwrócić uwagę na daną sprawę. Firmy technologiczne (i nie tylko one) powinny zauważyć, że zawsze znajdzie się ktoś, kto dokładniej przeanalizuje ich działalność. Nawet w pozornie błahej kwestii, jaką jest zmiana zdjęcia profilowego na Facebooku.

Motyw