Bolt wprowadził ostatnio usługę, z której mogą korzystać jedynie kobiety. Wywołało to duże kontrowersje wśród komentujących w internecie. Dyskutować nad słusznością tego typu rozwiązań rzeczywiście można, jednak część wpisów krytykujących lub wyśmiewających całą usługę jest po prostu absurdalna.
Bolt i usługa tylko dla kobiet – na czym to polega?
Kilka dni temu Bolt wprowadził kategorię Kobiety dla kobiet. Na zasady jej działania wskazuje już sama nazwa. Usługa łączy kobiety szukające przejazdu i oczekujące, że pojazd będzie prowadzić inna kobieta, razem z kierowczyniami Bolta. Po co to wszystko? Chodzi o bezpieczeństwo. Niestety, przy przejazdach zamawianych przez aplikacje typu Bolt czy Uber niejednokrotnie dochodziło do przypadków molestowania pasażerek.
Nowa usługa działa obecnie w dziewięciu polskich miastach i bardzo możliwe, że pojawi się w kolejnych. Kategoria Kobiety dla kobiet dołączyła do innych rozwiązań wspierających bezpieczeństwo przejazdów, takich jak przycisk alarmowy łączący z numerem 112 i śledzenie przejazdu. Nowość wprowadzona przez Bolta oprócz poprawy bezpieczeństwa ma za zadanie zachęcić kobiety do zawodu kierowcy.
Kontrowersje wokół nowej kategorii
Usługa wprowadzona przez Bolta wzbudziła pewne kontrowersje. Niektórzy odebrali działania firmy jako faworyzowanie jednej z płci. Warto jednak zaznaczyć, że wciąż szukając przejazdu w dużym mieście, opcja Kobiety dla kobiet jest jednym z wielu dostępnych typów przejazdów.
Część komentujących uznała temat za świetną okazję do żartów. Poniżej fragmenty kilku internetowych komentarzy.
- Przecież mężczyźni też chcą czuć się bezpieczniej! Opcja zamówienia przejazdu z kierowniczką/kierownicą/kierowczynią/kiero… kobietą za kierownicą powinna być dostępna dla wszystkich. Bolt już nawet świetną nazwę dla takiej usługi wymyślił: Kobiety dla mężczyzn
- ktoś ich powinien pozwać za to albo niech będą konsekwentni i wprowadzą „biali dla białych”, „czarni dla czarnych”, „żydzi dla żydów” itd. Jak w tramwaju za okupacji
- no to trzeba się rejestrować w bolt jako kobieta i powiedzieć że tak się identyfikujesz. Jedziesz sobie elegancko z babką jako kierowcą i jeszcze zniżkę złapiesz.
Niektórzy internauci sugerowali też, by Bolt uruchomił usługę Mężczyźni dla mężczyzn. Wtedy miałoby być sprawiedliwie, bo mężczyzna mógłby zamówić przejazd z gwarancją, że za kierownicą będzie siedział inny mężczyzna. Zasadność wprowadzenia takiej kategorii jednak nie istnieje. Tym bardziej że prawdopodobnie zdecydowana większość kierowców Bolta to mężczyźni.
Nie ma się z czego śmiać
Osoby wyśmiewające nową kategorię Bolta chyba zapominają, że sprawa dotyczy poważnego problemu. Nawet jeśli wprowadzona usługa wydaje się im zabawna i dostrzegają (słusznie zresztą), że zdecydowanej większości kierowców-mężczyzn nie można nic zarzucić, zapewne sami woleliby, aby ich dziewczyna, żona lub córka wracała z wieczornego wyjścia właśnie z inną kobietą.
Domniemany problem wyboru osoby świadczącej daną usługę przez pryzmat jej płci jest w mojej opinii zdecydowanie wyolbrzymiony. Osoby oburzające się na możliwość wyraźnego wskazania, że kierowcą ma być kobieta, chyba zapominają, że podobnie jest od dawna w wielu innych dziedzinach życia i nikt nie robi z tego problemu.
Dobrym przykładem są tu wizyty u lekarza. Często umawiając wizytę, wybieramy tylko spośród lekarzy tej samej płci (zapewne dotyczy to bardziej kobiet). Czasami jest zupełnie odwrotnie – niejeden mężczyzna woli chodzić do dentystki niż do dentysty, zakładając, że ew. leczenie zębów będzie mniej bolesne. Nie musi to być poparte obiektywnymi danymi, wystarczą przemyślenia lub uprzedzenia danej osoby. Tak czy inaczej, nikt z kierowaniem się kryterium płci przy wyborze lekarza problemu nie robi.
Podobnie nie warto robić problemu ze stworzeniem usługi, dzięki której kobiety mają czuć się bezpiecznie. Jej sens i skuteczność najlepiej zweryfikują same użytkowniczki i to od popularności nowej kategorii będzie zapewne zależało, czy będzie ona rozwijana.
zdjęcie główne: Jenny Ueberberg/Unsplash, logo Bolt