Tak duża franczyza, jak James Bond od wielu lat nie może doczekać się porządnej gry wideo. Co prawda w przeszłości na rynku debiutowało kilka produkcji, które zyskały rozgłos, ale od czasów GoldenEye wiele się na rynku zmieniło. Być może wkrótce doczekamy się gry na poziomie, na który zasłużył James Bond.
James Bond powróci do świata gier wideo?
Project 007 to gra, której różne zapowiedzi oraz plakaty krążą po Internecie od dłuższego czasu. Jak się jednak okazuje większość z nich to najzwyczajniej w świecie fejki. W związku z tym warto przyjrzeć się faktom oraz informacjom pochodzącym z dobrych źródeł dotyczących Project 007. Przede wszystkim trzeba zacząć od tego, że nad tytułem pracuje studio IO Interactive. Duńczycy zasłynęli stworzeniem serii gier Hitman, która jest znana niemalże na całym świecie. W związku z tym, że cykl opowiadający o bezszelestnym zabójcy, swoim profilem idealnie pasuje do franczyzy Jamesa Bonda, cały projekt zdobył bardzo duży rozgłos.
Fani agenta Jej Królewskiej Mości obiecują sobie po nadchodzącej produkcji bardzo dużo, ale niestety wszystko wskazuje na to, że będą oni musieli uzbroić się w cierpliwość. Pomimo tego, że Project 007 po raz pierwszy zapowiedziano w listopadzie 2020 roku, na próżno nam szukać daty premiery gry. IO Interactive wciąż pracuje nad projektem i nie zapowiada się na to, żeby był on gotowy do wstępnej publikacji.
Zgodnie z informacjami, które przebijały się na światło dzienne wprost z duńskiej firmy, Project 007 może zadebiutować na rynku najwcześniej w 2023 roku. Aktualnie najnowszym tytułem opracowanym i wydanym przez IO Interactive jest Hitman 3 sprzed kilkunastu miesięcy. Co ciekawe warto zaznaczyć, że Project 007 to jedynie nazwa robocza całej produkcji. Duński deweloper na swojej oficjalnej stronie internetowej informuje:
Za pomocą całkowicie nowej historii Bonda gracze będą mogli wcielić się w swojego ulubionego agenta oraz zdobyć status 00 w pierwszej takiej Bondowskiej fabule.
James Bond? Czekamy na więcej!
Jak sami widzicie Project 007 mimo półtorarocznej obecności w Internecie, nie obdarował nas zbyt wieloma szczegółami. Tajemnicą wciąż pozostaje dokładna data premiery, fabuła oraz także kwestie techniczne. Na całe szczęście wiemy, że IO Interactive na pewno cały czas pracuje nad głośną grą. Dowodem tego są nie tylko wypowiedzi twórców, ale także trailer, który pojawił się w sieci. Jest to w zasadzie teaser niezdradzający nam, żadnych pikantnych szczegółów, ale za to prezentujący logotyp gry.
Powyższy film z pewnością ucieszył wszystkich fanów filmów o Jamesie Bondzie. Widzimy na nim sekwencje tak dobrze znaną nam z produkcji kinowych. Mowa tu o perspektywie „lufy pistoletu” oraz strzału, po którym zostajemy zalani czerwonym filtrem. Na moment publikacji tego tekstu (tj. 24 maja) IO Interactive wciąż nie podzieliło się z nami filmami z rozgrywki czy też zza kulis tworzenia gry.
Bardzo ciekawym aspektem Project 007 jest sam James Bond oraz jego postać. Jak łatwo się domyślić będzie to centralna postać historii. W tym miejscu pojawia się zasadnicze pytanie – jak będzie wyglądać agent, w którego się wcielimy? Wszyscy fani filmowej serii doskonale wiedzą, że po premierze Nie czas umierać z rolą Bonda pożegnał się Daniel Craig. Oznacza to, że brytyjski aktor najprawdopodobniej nie użyczy swojego wizerunku wirtualnemu agentowi 007.
Współwłaściciel IO Interactive – Hakan Abrak w jednym z ostatnich wywiadów potwierdził, że jego zespół ma w planach stworzyć cyfrowego Jamesa Bonda, który nie będzie opierać się na żadnym prawdziwym aktorze – od Connery’ego aż po Craiga. Nie oznacza to jednak, że twórcy gry całkowicie odejdą od filmowej serii. Będzie ona stanowić dla nich ogromną inspirację, z której „warto czerpać garściami”.
Wszystko wskazuje na to, że zakończenie prac nad najnowszymi odsłonami cyklu Hitman sprawia, że IO Interactive znajdzie teraz dużo więcej czasu oraz środków na rozwijanie Project 007. Ciężko ukryć, że James Bond oraz jego przeciwnicy zasługują na dużą grę wideo, która śmiało mogłaby stanąć do walki z największymi produkcjami AAA. Niestety na ten moment nie pozostaje nam nic innego niż cierpliwie czekać na kolejne informacje płynące z Danii oraz od najbardziej rzetelnych branżowych dziennikarzy.
Źródło: Games Radar