Mężczyzna w okularach korzystający z laptopa z wyświetlonym interfejsem platformy streamingowej Netflix, trzymający kubek, siedzący na kanapie przykrytej kocem w jodełkę.

Netflix postanowił ukryć liczbę subskrybentów. Zarabia tak dużo, że nie musi się tym przejmować

2 minuty czytania
Komentarze

Wyniki finansowe Netflix są lepsze, niż ktokolwiek przypuszczał. Opublikowane przez platformę podsumowanie poprzedniego kwartału pokazuje, że gigant rynku streamingowego nie ma powodów do obaw. Tym samym firma postanowiła, że od przyszłego roku nie będzie dzielić się już informacją o tym, jaka jest liczba subskrybentów.

Wyniki finansowe Netflix są rewelacyjne

Osoba trzymająca smartfon z logo Netflix na ekranie na tle rozmytych jesiennych liści.
Fot. aa-w / Depositphotos

Nie będzie chyba zbyt wielkim zaskoczeniem, jeśli napiszemy, że kolejny kwartał okazał się dla giganta bardzo dobry. Największa platforma streamingowa na świecie miewała gorsze okresy, ale była to rzadkość.

Tym razem jednak udało się przebić nawet oczekiwania analityków. Przychody w pierwszym kwartale 2024 roku wyniosły 9,37 mld dolarów, co oznacza wzrost o aż 15 procent względem identycznego okresu z ubiegłego roku. Sam zysk operacyjny wzrósł o aż 51 procent rok do roku (2,63 mld dolarów), co jest o ponad 8 procent lepszym wynikiem, niż przewidywano.

W pierwszym kwartale 2024 roku Netflix zanotował również bardzo duży przyrost nowych subskrybentów. 9,33 mln osób zdecydowało się dołączyć do serwisu, a tym samym łącznie subskrybuje go 269,6 mln użytkowników na całym świecie. I to pomimo tego, że cena Netflix do najniższych nie należy, a firma od pewnego czasu utrudnia współdzielenie kont. Co ciekawe, subskrybentów zaczęło przybywać wtedy, kiedy wprowadzono ograniczenia ze współdzieleniem, ale także i nową wersję pakietów zawierających reklamy. Te nie są jeszcze obecne w Polsce, ale za to trafią zaraz do SkyShowtime.

Platforma będzie ukrywać dane

Laptop na stole wyświetlający stronę główną serwisu Netflix z dostępnymi filmami i serialami; obok laptopa doniczka z zieloną rośliną.
Fot. Kamachi / Depositphotos

Informacje o zarobkach są oczywiście najistotniejsze, a już na pewno dla samych akcjonariuszy firmy. Jednak wiadomości o liczbie subskrybentów także. Jak się jednak okazuje, nie dla wszystkich.

Platforma nie będzie już bowiem podawała liczby swoich klientów. Co najwyżej wtedy, kiedy uda się przekroczyć jakąś naprawdę wartościową i istotną liczbę. Według platformy takie informacje nie są istotne i nie wnoszą nic wartościowego, a o wiele ważniejsze są dane dotyczące przychodu czy zysków.

Google także nie dzieli się informacją na temat liczby subskrybentów YouTube TV (niedostępne w Polsce), a i Apple również nie podaje dokładnych danych o liczbie sprzedanych urządzeń. Zresztą mało kto to robi, ponieważ podaje się informacje na temat tego, ile smartfonów wyprodukowano czy wypuszczono na rynek. Netflix jest już tak ogromną platformą, że nie musi się niczym przejmować.

Źródło: informacja prasowa. Zdjęcie otwierające: ViktoriaSapata / Depositphotos

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw