Zdjęcie z serialu Doctor Who. Młody mężczyzna i kobieta stojący obok siebie w pomieszczeniu z jaskrawym oświetleniem; mężczyzna w brązowej skórzanej kurtce, kobieta opiera głowę na dłoni, nosi czarną kurtkę z kożuchem.

Doctor Who w ogniu krytyki. Fani protestują przeciwko wykorzystaniu AI

3 minuty czytania
Komentarze

Może się wydawać, że AI jest narzędziem, które potrafi wiele ułatwić w pracy, ale okazuje się, że nie zawsze. Przykładem jest serial BBC, a konkretniej Doctor Who, którego najnowszy 14. sezon zadebiutuje już w maju tego roku. Fanom produkcji nie spodobało się to, że do jej promowania wykorzystano treści stworzone przez sztuczną inteligencję.

Doctor Who i AI

Zdjęcie promujące serial Doctor Who. Dwoje stylizowanych młodych ludzi w modnych ubraniach pozuje na tle okrągłej neonowej instalacji. Mężczyzna w brązowej skórzanej kurtce z ręką uniesioną w górę stoi po lewej stronie, a kobieta w czarnej kurtce z futrzanym kołnierzem i kratkową spódniczką odbija się od ściany po prawej stronie.
Fot. BBC / materiały prasowe

Scenarzyści, graficy czy nawet specjaliści od marketingu z lekkim niepokojem obserwują to, jak szybko rozwija się sztuczna inteligencja. Odpowiednio stworzony prompt (polecenie), jest w stanie generować naprawdę dobre efekty. Nie na tyle dobre, by zastąpić jeszcze człowieka, ale wystarczające, by wspomóc jego pracę. Okazuje się jednak, że nie za każdym razem warto ufać materiałom, które zostały stworzone z wykorzystaniem sztucznej inteligencji.

Zapowiedź serialu.

Stacja BBC wysłała do niektórych widzów wiadomość e-mail, która była zapowiedzią nowego sezonu serialu. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że wiadomość została wygenerowana przez AI. I musiała być naprawdę mało „ludzka”, ponieważ do BBC zaczęły napływać skargi. I widocznie było ich naprawdę dużo, ponieważ stacja wycofała się z kolejnych akcji marketingowych, które mają korzystać z pomocy AI. BBC zapewniło, że treść wygenerowana przez AI była jeszcze sprawdzana przez człowieka, ale widocznie nie na tyle dobrze, by dać satysfakcjonujący efekt. Doctor Who nie będzie już więc promowany w ten sposób.

Szczęściem w nieszczęściu (dla BBC) jest to, że treści wygenerowane przez AI trafiły jedynie do garstki osób. Te miały należeć do grupy testowej, a sam projekt być czymś w rodzaju próby. Widać nie do końca przemyślanej, skoro stacja ugięła się pod naporem krytyki. BBC podzieliło się też otrzymanymi uwagami od fanów z pracownikami działu marketingu, by w przyszłości uniknąć podobnych problemów.

Czy AI zastąpi nas w pracy?

Monitor komputerowy na biurku wyświetlający grafikę z napisem "ChatGPT" w stylu neona, z wizualizacjami cyfrowymi i schematami w tle, nawiązującymi do tematyki technologii i sztucznej inteligencji.
Źródło: Franz Bachinger / Pixabay

Sztuczna inteligencja może być pomocna w określonych przypadkach, ale pod warunkiem, że jest dobrze wykorzystywana. Tworzenie materiałów promocyjnych może być takim właśnie przypadkiem, choć jak widać na przykładzie BBC, trzeba podchodzić do tego z głową. ChatGPT jest w stanie szybko wygenerować tekst, ale ten potrzebuje jeszcze solidnej redakcji oraz ludzkiego podejścia. Zresztą wykorzystanie AI w zawodach kreatywnych było jednym ze zmartwień podczas strajku scenarzystów oraz aktorów w Hollywood.

robot siedzący przed komputerem z uruchomionyn czatbotem
Fot. obraz wygenerowany za pomocą DALLE-3

Czy AI będzie narzędziem, które zastąpi niektóre zawody? Niekoniecznie, ale może być czymś, co mocno zmieni to, jak się pracuje. Przykład serialu Doctor Who pokazuje, że nie powinno się jeszcze ufać w 100-procentach narzędziom AI i wierzyć w to, że wszystko zrobią za nas. Dodajmy też, że ChatGPT nie działa zawsze tak, jak byśmy sobie tego życzyli. Warto też wspomnieć o tym, że możemy w Polsce już obejrzeć niektóre odcinki specjalne serialu na platformie Myszki Miki. Warto więc sprawdzić cenę Disney+ i zasiąść do oglądania.

Źródło: Deadline. Zdjęcie otwierające: BBC / materiały prasowe

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw