W sieci pojawił się nowy zwiastun filmu Furiosa, czyli kontynuacji, a raczej prequela filmu Mad Max: Na drodze gniewu z 2015 roku. Nowa część sagi pojawi się w kinach już 24 maja tego roku, a to oznacza, że do premiery zostało już niewiele czasu. Kolejny trailer filmu pokazuje, że możemy liczyć na naprawdę sporo widowiskowej akcji.
Spis treści
Zwiastun Furiosa Saga Mad Max
Jeżeli ktoś czeka na kolejnego Mad Maxa, to może być lekko zawiedziony tym, co przynieść ma Furiosa. Po raz pierwszy bowiem nie będzie to historia Maxa, a osoby z uniwersum wykreowanego przez George’a Millera. Jest też sporo zmian w obsadzie, ponieważ produkcja opowiada wcześniejsze losy bohaterów i skupia się na postaci, która w filmie z 2015 roku wysuwała się na pierwszy plan.
Kiedy świat upada, młoda Furiosa zostaje uprowadzona z Zielonego Miejsca Wielu Matek. Wpada w ręce potężnej Hordy Bikerów, której przewodzi watażka Dementus. Po przebyciu Pustkowi porywacze docierają do Cytadeli, gdzie rządzi Wieczny Joe. Dwóch tyranów zaczyna walkę o władzę, Furiosa zaś musi przetrwać wiele prób, jednocześnie gromadząc środki, które pozwolą jej wrócić do domu.
Opis filmu od dystrybutora
Główną bohaterkę zagra tym razem Anya Taylor-Joy, a nie Charlize Theron jak miało to miejsce w Mad Max: Na drodze gniewu. Ciekawie też zapowiada się rola Chrisa Hemswortha, który do tej pory znany był głównie z roli Thora w filmach Marvela czy też filmów akcji z serii Tyler Rake pojawiających się wśród nowości na Netflix. W nowej roli trudno go nawet rozpoznać przez charakteryzację, ale to miła odmiana od tego, co do tej pory oglądaliśmy.
Czy Furiosa osiągnie sukces?
Pierwszy zwiastun filmu podzielił publiczność, która skupiła się głównie na kiepskich efektach CGI. Kolejny trailer jest już jakby lepszy pod tym względem, ale finalny efekt i tak trzeba będzie ocenić już na kinowym ekranie. Produkcja powinna też zagościć w streamingu. Już teraz warto sprawdzić cenę HBO Max, ponieważ tytuł należy do Warner Bros., więc to właśnie tam film zagości w pierwszej kolejności.
I to może być kolejny duży sukces finansowy po Diunie 2, która przyciąga do kin naprawdę dużo osób. Czy Furiosa ma szansę zarobić duże pieniądze? Jeżeli efekty będą stały na odpowiednim poziomie, a fabuła nie będzie wywoływać zgrzytania zębów, to jak najbardziej.
Źródło: YouTube. Zdjęcie otwierające: WArner Bros., materiały prasowe
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.