Do premiery Cyberpunk 2077: Phantom Liberty zostało już naprawdę niewiele czasu. Dodatek ukaże się już 26 września 2023 r. na komputerach PC oraz konsolach PlayStation 5 i Xbox Series X|S. Studio CD Projekt RED obiecało jednak, że aktualizacja 2.0 do oryginalnej gry pojawi się wcześniej i słowa dotrzymało. Wiemy już, kiedy będziecie mogli pobrać tę paczkę danych.
Aktualizacja 2.0 pozwoli Wam przygotować się na premierę Cyberpunk 2077: Phantom Liberty
21 września 2023 r. – to dokładnie wtedy Cyberpunk 2077 otrzyma aktualizację 2.0. Ona nie tylko dodaje kompatybilność z dodatkiem Phantom Liberty, ale jest też potężną przebudową podstawowej gry, której zadaniem jest udoskonalenie wszystkich aspektów, jakie niedomagały w oryginalnym dniu premiery gry.
Aktualizacja 2.0 doda do pozycji m.in. strzelanie z pojazdów (motocykl lub samochód). W przypadku jednośladów, gracze będą mogli też użyć broni białej podczas zaplanowanego wyskoku. Jeżeli na samochodzie będzie zamontowana jakaś spluwa, nasz V również z łatwością z niej korzysta.
Ogromną zmianą w aktualizacji 2.0 do Cyberpunk 2077 jest również odmieniony system policji. Stróże prawa Night City będą teraz nas gonić z niezwykłą zaciekłością, a podwyższony poziom zainteresowania może też przywołać MaxTac — jednostkę bojową, która nie zamierza się z nikim patyczkować.
Nowe drzewka umiejętności to zupełnie nowe opcje walki
Podczas prezentacji Night City Wire, twórcy pokazali trzy przykładowe buildy postaci, z których sami chętnie korzystali podczas testów gry. Bullet Time Ninja korzysta z usprawnionych systemów walki wręcz, dzięki którym modliszkowe ostrza stają się poważną alternatywą dla konfiguracji opartej o broń palną. Postać bardzo szybko porusza się z kataną, robi niezwykłe uniki. Rozgrywka niezmiernie zaczyna przypominać serię Ghostrunner, która również odbywa się w cyberpunkowych realiach.
Kolejną opcją jest Hack & Slash Netrunner, czyli nieco bardziej taktyczny wariant. Tutaj nie tylko łączymy kolejne haki w kombosy, ale — dzięki usprawnieniom z dodatku — możemy też przejmować kontrolę nad pojazdami. Te stają się tykającymi bombami, które następnie łatwo ranią przeciwników. Być może to kwestia efekciarsko nakręconej rozgrywki, ale Netrunner wygląda teraz na znacznie bardziej atrakcyjny build, niż było to w pierwotnej wersji gry.
Warto też nieco powiedzieć o Savage Slugger Solo. To połączenie umiejętności również stawia na walkę krótkodystansową, lecz skupia się na ciężkich uderzeniach za pomocą młotów, ale i wręcz rzucaniu przeciwnikami celem zadawania obrażeń kolejnym. Chciałoby się rzec — ludzki czołg, szczególnie gdy skupimy się dodatkowo na zadawaniu lepszych obrażeń ze strzelb i ciężkich karabinów.
Inne niespodzianki od twórców Cyberpunk 2077
Warto powiedzieć, że jeśli chcecie testowo zbudować sobie postać pod aktualizację 2.0 do Cyberpunk 2077, to możecie już to zrobić. CD Projekt udostępnił na swojej stronie internetowej tzw. Planer Buildów, który krok po kroku pozwala Wam prześledzić możliwe ścieżki rozwoju dla stworzonej postaci.
No i ciekawostka już stricte muzyczna. Cyberpunk 2077: Phantom Liberty wprowadzi zupełnie trzy nowe stacje radiowe: 89.7 Growl FM (stworzona przez społeczność), Darkstar Radio oraz Impulse. Co ważne, główny motyw muzyczny zostanie zaśpiewany po angielsku przez nikogo innego, jak Dawida Podsiadło. Duma rośnie!
Na koniec polecam zobaczyć nowy zwiastun CGI, który przybliża przeszłość Solomona Reeda, jednej z głównych postaci Cyberpunk 2077: Phantom Liberty granych przez Idrisa Elbę. Przyznam szczerze, po tym co zobaczyłem, jestem nastawiony bardzo optymistycznie i wierzę, że ta aktualizacja na dobre odmieni grę CD Projekt RED.
Łatka 2.0 jest darmowa dla posiadaczy gry na komputerach PC i konsolach obecnej generacji, a dodatek Phantom Liberty kosztuje 99 złotych na każdej platformie. Szkoda tylko, że musiało się to odbyć przez poświęcenie graczy na PlayStation 4 oraz Xbox One.
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.