Kevin Spacey może odetchnąć – wielka ulga po wyroku, który zniszczył mu karierę

2 minuty czytania
Komentarze

Kevin Spacey został uniewinniony stawianych mu zarzutów m.in. o napaść na tle seksualnym. Ława przysięgłych zadecydowała o tym w środę 26 lipca, a tym samym zakończył się długi proces aktora, który kiedyś był jednym z popularniejszych. W momencie pojawienia się oskarżeń, został odsunięty na boczny tor do tego stopnia, że ostatni sezon House of Cards od Netflix został już nakręcony bez jego udziału. Teraz Kevin Spacey może w końcu odetchnąć.

Kevin Spacey uniewinniony

Kevin Spacey podczas promocji serialu House of Cards Fot Wikipedia Creative Commons

Ława przysięgłych naradzała się ponad 12 godzin, zanim zdecydowała się wydać swój wyrok. Kevin Spacey został uniewinniony ze wszystkich dziewięciu zarzutów, które stawiała mu prokuratura w Wielkiej Brytanii. Amerykański aktor musiał zmierzyć się z aż siedmioma zarzutami napaści na tle seksualnym, zarzutu doprowadzenia osoby do aktywności seksualnej bez jej zgody oraz zarzutu doprowadzenia osoby do penetracyjnej aktywności. Do wyżej wspomnianych aktywności miało dojść na terenie Wielkiej Brytanii w latach 2001-2013, kiedy Spacey był dyrektorem artystycznym jednego z teatrów w Londynie, a same sprawy dotyczyły czterech mężczyzn (ich tożsamość nie została ujawniona). Wcześniej aktor miał też proces w Stanach Zjednoczonych, gdzie również ława przysięgłych uznała, że był niewinny napaści seksualnej na nieletniego wówczas Anthony’ego Rappa. Od tego zgłoszenia zaczęło się aktorskie wygnanie Spacey’a.

Teraz Kevin Spacey może w końcu odetchnąć, ale sprawa zaszła na tyle daleko, że trudno będzie mu powrócić na szczyt popularności. Kiedy w 2017 roku pojawiły się pierwsze doniesienia o tym, że aktor mógł wykorzystywać seksualnie nieletniego, został odsunięty od serialu House of Cards. Wycięto go także z filmu Wszystkie pieniądze świata, a jego rolę przejął Christopher Plummer. Od tamtego czasu aktor praktycznie w ogóle nie pojawiał się w filmach czy serialach, ale teraz może się to zacząć powoli zmieniać.

Przypomnijmy, że Kevin Spacey ma na swoim koncie dwa Oscary (American Beauty oraz Podejrzani) czy Złotego Globa oraz liczne nominacje do Emmy i innych prestiżowych nagród. Spacey zapowiedział także, że zamierza niebawem wyjawić część szczegółów, które dotyczyły ostatniego procesu. Aktor nie zaprzeczał, że znał osoby związane z oskarżeniem, ale twierdził, że nigdy nie posunął się dalej, niż te sobie tego życzyły. House of Cards dalej znajduje się w bibliotece największego serwisu streamingowego na świecie, ale wśród nowości Netflix nie pojawiają się tam ostatnio produkcje z aktorem. Może się to zmieni?

Źródło: PAP

Motyw