Laptop na stole wyświetlający stronę główną serwisu Netflix z dostępnymi filmami i serialami; obok laptopa doniczka z zieloną rośliną.
LINKI AFILIACYJNE

Opłaty za współdzielenie kont na Netflix coraz bliżej. Mamy pierwsze dane

3 minuty czytania
Komentarze

Jeszcze nie tak dawno wydawało się, że tematy współdzielenia konta na Netflixie oraz planów abonamentowych z reklamami są wyjątkowo odległe. Tymczasem oba w zaskakująco szybkim tempie stały się rzeczywistością, a do internetu trafiły już pierwsze dane, sugerujące nam, że gigant streamingu raczej nie ma powodów do zmartwień.

Opłaty za współdzielenie konta na Netflixie — co dalej?

Opłaty za współdzielenie konta na Netflixie — co dalej?
Fot. Depositphotos autor aa-w

Do sieci trafiły wyniki Netflixa z pierwszego kwartału 2023 roku. Z perspektywy subskrybentów serwisu z całej tej masy cyferek najbardziej powinny interesować nas te odnoszące się do opłat za współdzielenie konta oraz planów abonamentowych z reklamami. Przypomnijmy, że platforma streamingowa wprowadza na kolejne rynki całkowity zakaz rozpowszechniania haseł i loginów do kont poza grono użytkowników zamieszkujących jedno gospodarstwo domowe. Niemniej, jeśli ktoś na siłę chciałby pozostać w dotychczasowej grupie, może wykupić dodatkowe miejsce na swój profil za odpowiednią opłatą.

Tymczasem osoby, które takim zabiegiem zostały na lodzie, mogą skusić się na wykupienie pojedynczej subskrypcji, która za nieco niższą cenę oferuje niepełną bibliotekę filmów i seriali oraz wyświetlane przed i po seansach bloki reklamowe. Aktualnie wśród rynków, które funkcjonują na nowych zasadach, znajdziemy między innymi Stany Zjednoczone, Kanadę, Wielką Brytanię, Francję czy Brazylię. Co ciekawe według raportów Netflix może pochwalić się znacznie większym zainteresowaniem pakietami z reklamami, niż firma przewidywała to w prognozach. Niestety nie zdradzono konkretnych liczb.

Zaangażowanie użytkowników jest powyżej naszych początkowych prognoz i, tak jak się spodziewaliśmy, bardzo niewielu klientów przeszło do planu reklamowego ze standardowego lub premium.

Netflix

Co ciekawe, w raporcie firma podkreśliła również, że w samych Stanach Zjednoczonych nowy pakiet z reklam i subskrypcji osiągnął wyższe przychody niż plan standardowy z samych subskrypcji. A co słychać u opłat za współdzielenie konta?

Zobacz też: Netflix kontra Disney+ w 2023 roku to jak walka dwóch Goliatów. Kto wygrywa?

W tym miejscu Netflix podkreśla, że większość widzów, która została zmuszona do opuszczenia swoich dotychczasowych kont, powraca, wykupując abonament z reklamami. Oczywiście w taki nieco sztuczny sposób platforma podbija swoje statystyki pod kątem liczby użytkowników. Niemniej ze względów na „chęć dopracowania tego rozwiązania” firma została zmuszona do przesunięcia jego premiery na szerszą skalę na inny termin. Aktualnie niechciana opcja funkcjonuje w Kanadzie, a lada chwila trafi także do Stanów Zjednoczonych. Oznacza to, że wkrótce zmiany dotkną także Polski — niemniej o tym będziemy informować Was na bieżąco.

Na sam koniec warto wspomnieć, że zgodnie z raportami i prognozami Netflix w drugim kwartale tego roku zwiększy swoje przychody o 3,4%, czyli do 8,24 miliardów dolarów. Tymczasem marża operacyjna zmaleje z 19,8% do 19%. Z kolei zysk netto — z 1,44 do 1,28 miliarda dolarów. Samych użytkowników Netflixa na koniec marca tego roku było 323,5 miliona (kwartał wcześniej 230,75 miliona, a rok temu o tej porze 221,64 miliona).

Pozostając w temacie — jeśli chcecie wyposażyć się w kody podarunkowe do popularnej platformy streamingowej, poniżej znajdziecie odpowiednie linki.

Źródło: Wirtualne Media

Motyw