Geralt, Wiedźmin, CD Projekt RED

Koniec wsparcia dla dwóch wiedźmińskich gier. CD Projekt RED wyciąga wtyczkę

2 minuty czytania
Komentarze

Nie jedna, ale aż dwie wiedźmińskie gry wkrótce zakończą swój żywot. Obydwie decyzje nie są raczej zaskoczeniem, zwłaszcza że polskiemu studiu i tak najlepiej wychodzą duże gry dla pojedynczego gracza z nastawieniem na mocny scenariusz.

Może partyjka w Gwinta?

Koniec 2023 roku będzie również końcem Gwinta, całkowicie osobnej gry, zainspirowanej kultową karcianką z Wiedźmin 3: Dziki Gon. Do tego czasu, gracze otrzymają jeszcze trzy zestawy nowych kart, a latem i zimą odbędą się ostatnie, oficjalne turnieje Gwent Masters.

Pomimo końca wsparcia dla gry ze strony deweloperów, serwery Gwinta pozostaną dalej aktywne. Mało tego, gracze otrzymają nowe narzędzie modderskie, Gwentfinity. Dzięki niemu będzie można samodzielnie balansować rozgrywkę, na przykład do potrzeb własnej grupy zawodników.

CD Projekt RED planuje udostępnić jeszcze nowy system progresji, w którym zdobywanie dodatkowych kart będzie jeszcze bardziej angażujące, niż dotychczas. Musicie przyznać, że to całkiem ładne pożegnanie z karcianką. Plus, macie jeszcze cały rok pełnego wsparcia deweloperów, a Ci nie zawsze informują o odłączeniu respiratora tak wcześnie.

Mobilny Wiedźmin idzie do piachu

Pamiętacie jeszcze o takiej grze jak Wiedźmin: Pogromca Potworów ? Ja też już zdążyłem zapomnieć, choć latem 2021 roku nawet trochę pogoniłem za potworkami. No dobrze, głównie graliśmy podczas jazdy komunikacją miejską, tak można było powalczyć z największą liczbą stworków.

Mamy już oficjalne potwierdzenie ze strony Spokko i CD Projekt RED, że 30 czerwca 2023 roku, Wiedźmin: Pogromca Potworów zostanie wyłączony. Co ważne, gra zniknie ze sklepów Google Play oraz App Store już 31 stycznia 2023 roku, więc czasu na jej pobranie nie zostało tak naprawdę wiele.

Od lutego zostanie również wyłączona możliwość robienia jakichkolwiek zakupów w grze. Muszę szczerze przyznać, że brak rozwoju tej pozycji jest jednym z większych rozczarowań, jeśli chodzi o największego polskiego dewelopera. Tak naprawdę otrzymaliśmy jedno duże wydarzenie, które miało trwać miesiąc, a potem zostało przedłużone, tak jakby ktoś zapomniał, że trzeba stworzyć nową zawartość.

Najpewniej jednak i tu zadecydował rachunek z Excela. Policzono przychody, koszty utrzymania gry przy życiu i nawet przy kilku wielorybach pewnie się nie opłaciło. Szkoda, bo to był jeden z ciekawszych tygodni w mojej karierze gracza.

źródła: Eurogamer, Gamespot

Motyw