John Wick 4 – Keanu Reeves o roli. „To najcięższy film w mojej karierze”

4 minuty czytania
Komentarze

Już za kilka miesięcy dojdzie do premiery filmu John Wick 4. W związku z tak ważnym dla serii wydarzeniem Keanu Reeves zdecydował się podzielić z fanami swoimi odczuciami dotyczącymi tytułowej roli. Co ciekawe 58-latek stwierdził, że zakończone niedawno zdjęcia do akcyjniaka były jego najtrudniejszymi w karierze aktorskiej.

John Wick 4 zmierza do kin!

John Wick 4 zmierza do kin!

John Wick to zdecydowanie jedna z najgłośniejszych franczyz ostatnich lat w świcie filmów akcji. Seria, o której sile stanowi Keanu Reeves oraz Chad Stahelski już wkrótce doczeka się swojej czwartej odsłony. W tym miejscu warto wspomnieć, że pierwsza z nich debiutowała w 2014 roku, a kolejne dwie odpowiednio w 2017 i 2019. Premiera najnowszej części cyklu odbędzie się natomiast 24 marca przyszłego roku.

W związku z tym, że debiut wyczekiwanego filmu zbliża się wielkimi krokami, twórcy coraz częściej publikują materiały, które w założeniu mają promować produkcję. Swoje trzy grosze do całej machiny marketingowej dołożył także sam Keanu Reeves. Doświadczony aktor w rozmowie z fanami podczas wydarzenia CCXP 2022 w São Paulo zdradził kilka szczegółów dotyczących kulis kręcenia John Wick 4. 58-latek stwierdził nawet, że był to jego „najtrudniejszy film w karierze”.

Tak, jeśli chodzi o akcję, to John Wick 4 jest najtrudniejszym filmem, jaki zrobiłem w karierze. Wiele osób idzie do kina na tego typu produkcje, aby czerpać rozrywkę ze spektakularnych scen. Tym razem jest naprawdę wielu osób, które chcą dorwać Wicka!

Keanu Reeves o swojej roli

Zobacz też: Co oglądać na Netflix, czyli zestawienie nowości, które warto obejrzeć

Przypomnijmy, że John Wick 4 fabularnie skupi się na porachunkach tytułowego bohatera z ugrupowaniem Wysokiego Stołu. Poza Keanu Reevesem na wielkim ekranie zobaczymy takie nazwiska jak Donnie Yen, Bill Skarsgård, Laurence Fishburne, Ian McShane czy Hiroyuki Sanada. Za reżyserię omawianego właśnie filmu odpowiada Chad Stahelski. W tym miejscu warto zaznaczyć, że 54-latek jest równie ważna dla serii postacią co Reeves, ponieważ stawał za kamerą każdego tytułu z cyklu John Wick.

Tymczasem scenariusz czwartej odsłony hitowego akcyjniaka napisze duet — Shay Hatten oraz Michael Finch. Pierwszy z wymienionych panów pracował przy trzeciej części serii, natomiast dla drugiego będzie to debiut w świecie Johna Wicka.

John Wick znów podbije świat kina akcji?

Nie da się ukryć, że pomimo swojego stosunkowo krótkiego stażu w świecie kina akcji seria John Wick przyciąga do kin całe rzesze fanów. W przypadku pierwszej produkcji z cyklu mówimy o zarobkach w wysokości 88 milionów dolarów. W tym miejscu warto jednak zaznaczyć, że była to całkowicie nowa franczyza na rynku, więc widzowie nie do końca wiedzieli, w jaki sposób podchodzić do serii. O tym, że film z 2014 roku okazał się ogromnym hitem, świadczą wyniki finansowe jego dwóch kolejnych części. John Wick 2 zainkasował ponad 171 milionów dolarów, a „trójka” już pokaźne 326 milionów dolarów.

W związku z tak potężnym rozwojem franczyzy możemy spodziewać się, że nadchodząca „czwórka” przebije dokonania trzech poprzedników. Dodatkowo John Wick 4 dysponuje największym dla cyklu budżetem, ponieważ twórcy przeznaczyli na film około 90 milionów dolarów. Dla porównania — pierwsza produkcja spod tego szyldu dysponowała środkami finansowymi w wysokości 30 milionów dolarów.

Cóż, biorąc pod uwagę renomę franczyzy, budżet oraz głód fanów serii, którzy już od ponad trzech lat wyczekują na premierę nowego filmu z Keanu Reevsem w roli głównej wszystko wskazuje na to, że John Wick 4 może stać się jednym z największych hitów ostatnich lad pod kątem filmów akcji. Co więcej, twórcy cyklu mają w planach szybkie wyprodukowanie piątego tytułu, który najprawdopodobniej stanowiłby zwieńczenie całej historii.

Oczywiście jak na dzisiejsze franczyzy przystało — producenci chcą również stworzyć kilka spin-offów głównej osi fabularnej. Aktualnie potwierdzono jeden taki projekt — Ballerinę. Jak sam tytuł wskazuje, film skupi się na postaci płatnej morderczyni, Rooney, która pojawiła się w trzecim filmie z serii. Główną rolę w nadchodzącym spin-offie otrzymała Ana de Armas, znana z takich głośnych produkcji jak Nie czas umierać, Na noże, Blondynka czy Blade Runner 2049.

Co ciekawe zdjęcia do Balleriny ruszyły w Pradze w zeszłym miesiącu, więc na premierę filmu przyjdzie nam poczekać najprawdopodobniej do końcówki roku 2023 lub początku 2024. Niemniej wszystko wskazuje na to, że w ciągu najbliższych lat franczyza John Wick stanie się bardzo płodna.

Źródło: Comicbook

Motyw