Stranger Things to bezapelacyjnie jeden z najpopularniejszych tworów Netflixa. Niestety wszystko, co dobre szybko się kończy — nie inaczej jest w przypadku hitowego serialu, który otrzyma już tylko i wyłącznie jeden sezon. Okazuje się, że twórcy franczyzy — Ross i Matt Duffer niedawno zmienili całą koncepcję na zakończenie historii rozpoczętej w 2016 roku.
Finał Stranger Things coraz bliżej — twórcy zmienili plan na zwieńczenie serialu
Przełom wiosny i lata tego roku na platformie Netflix należał do czwartego sezonu Stranger Things. Serwis streamingowy po raz pierwszy w historii podzielił nową odsłonę serialu na dwie części — pierwsza z nich debiutowała w maju, a druga w lipcu. Bardzo możliwe, że taki zabieg przyczynił się do pobicia wszelkich rekordów popularności franczyzy oraz całego Netflixa. W tym miejscu warto zaznaczyć, że Ross i Matt Duffer czwarty sezon potraktowali jako „wstęp” do finału serialu, którym będzie piąta seria akcyjniaka z elementami horroru i science-fiction.
Okazuje się, że pomimo rozpoczęcia prac nad nowym sezonem Stranger Things twórcy niedawno zmienili swój plan dotyczący finału serialu. O takim stanie rzeczy bracia Duffer poinformowali fanów w rozmowie z Netflix Tudum.
Przeczytaliśmy ponownie nasze dokumenty. Mieliśmy coś w stylu: „to jest spoko, to jest spoko, to może być lepsze, a to może być o wiele lepsze”. Teraz nawet zakończenie jest inne! Wiele pomysłów pozostało przy swoim pierwotnym kształcie, ale pozostałe kwestie uległy zmianie.
Matt Duffer
Zobacz też: Jak oglądać Netflix za darmo? Omawiamy dostępne sposoby
Twórcy w dalszej części rozmowy zdradzili, że zarys piątego sezonu Stranger Things powstał w trakcie lockdownu w czasach najintensywniejszej pandemii. Okazuje się, że projekt po tym, jak zdążył „ochłonąć”, nie był perfekcyjny, a Ross i Matt Duffer wprowadzili w życie kilka zmian, które w zamyśle mają wnieść finał serialu na całkowicie nowy poziom. Przypomnijmy, że premiera nowej odsłony serii ma nastąpić w okolicach roku 2024.
Źródło: Netflix