Mój policjant recenzja film Amazon Prime

Harry Styles w melodramacie z wątkami LGBT. Czy warto obejrzeć film Mój policjant?

4 minuty czytania
Komentarze

„Mój policjant” pojawił się w serwisie Amazon Prime Video. Przedstawia poruszającą historię miłosną dwóch mężczyzn. Czy to jednak dobry film?

Mój policjant – opis fabuły filmu

Mój policjant recenzja film 2022 Harry Styles

Film „Mój policjant” rozgrywa się na dwóch liniach czasowych. Jedna to lata 90. XX wieku, kiedy to będąca na emeryturze Marion przyjęła u siebie w domu przyjaciela sprzed lat, Patricka, który właśnie dochodzi do siebie po udarze. Dom znajduje się w nadmorskiej wiosce i Marion dzieli go ze swoim mężem Tomem. Druga linia czasowa, to lata 50. XX wieku, w których obserwujemy całą trójkę w młodości. Oprócz przyjaźni rozwija się też między nimi uczuciowy trójkąt – Marion grana przez Emmę Corrin) zakochuje się w Tomie (Harry Styles), natomiast Tom w Patricku (David Dawson). Wszystko rozgrywa się w czasach, w których miłość homoseksualna była zakazana w Wielkiej Brytanii.

Zobacz też: Co oglądać na Amazon Prime Video?

Mój policjant – piękna historia miłosna czy zmarnowany potencjał?

Mój policjant film 2022 recenzja

Na ogólnym i powierzchownym poziomie „Mój policjant” wydaje się produkcją, która z gracją i empatią próbuje mierzyć się z tematem zarówno homoseksualizmu jak i nierzadko tragicznej sytuacji, w których dwójka zakochanych dosłownie nie miała prawa okazywać sobie uczuć i w ogóle być ze sobą. Ostracyzm społeczny, choć też nie jest niczym przyjemnym i tym, na co powinien zasługiwać żaden człowiek tylko dlatego, że kogoś pokochał, to jedno, ale gdy określone uczucia są zabronione prawnie, to wkracza na o wiele wyższy poziom tragizmu. I w dużej mierze na tym skupia się „Mój policjant”. Na miłości, która nie może rozkwitnąć, wybrzmieć, dusi się w środku. Pod tym względem ów film jest w stanie szczerze poruszyć każdego, kto ma choć odrobinę empatii względem drugiego człowieka.

Niestety twórcy nie byli w stanie odpowiednio rozłożyć akcentów swego dzieła, przez co „Mój policjant” to kolejny cierpiętniczy film o gejach, który wydaje się upajać dramatem swoich bohaterów. Zamiast inspirować smuci, frustruje i alienuje. Zamiast otwierać ludzi odsuwa ich przypominając o represyjnych czasach. Tym bardziej, że zakończenie dalekie jest od happy endu – wzruszające, ale smutne, gorzkie.

Przeczytaj także: Recenzujemy film Enola Holmes 2.

Nie pomaga w tym wszystkim także to, że wspomniane wyżej dwie linie czasowe kompletnie ze sobą nie współgrają. Sprawiają wrażenie niemal dwóch odrębnych filmów. Widoczne jest to w przepaści między starszymi a młodszymi wersjami bohaterów. Starszy Tom jest zgorzkniały i małomówny, unika żony, spacerując z psem. Ten Tom jest daleki od lekkości o otwartości i subtelnej naiwności Toma granego przez Harry’ego Stylesa. Wyraźna różnica między tymi dwoma mężczyznami na przestrzeni 40 lat z jednej strony wskazuje, w jaki sposób dziesięciolecia znoszenia brutalnej homofobii uczyniły Toma osobą tyleż samo kruchą co szorstką, ale nie ma tkanki łącznej pomiędzy młodą i starszą wersją tej postaci. Zarówno jeśli chodzi o scenariusz jak i kreacje aktorskie. Nie ma w nich nic, co by wskazywało, że są tą samą postacią, poza tym, że filmowcy nam ich tak przedstawiają.

Mój policjant Harry Styles film 2022

To samo dotyczy Patricka: w wersji młodej jest on eleganckim mężczyzną, erudytą, obeznany w sztuce, troskliwy, delikatny, tymczasem jego starsza wersja to zgorzkniały, pełen złości i pozbawiony choćby promila uprzejmości grubianin. Rozumiem, że dekady traumy i frustracji są w stanie zmienić ludzi, ale nie jestem w stanie uwierzyć w to, że aż tak diametralnie. Twórcy filmu „Mój policjant” próbują nas przekonać, że to te same postaci, ale nie robią nic ku temu, byśmy to zobaczyli. Co gorsza dialogi w tym filmie są w najlepszym przypadku potwornie nudne, a w gorszych momentach bliskie grafomanii. Trójka bohaterów wydaje się odczuwać naprzemiennie jedynie pożądanie albo zazdrość. Poza tym nie dowiadujemy się o nich zbyt wiele. Aktorsko jest podobnie, w najlepszym przypadku nudno/nijako (to domena Corrin), albo fatalnie i niemal amatorsko (tutaj podpada Harry Styles, dla którego ewidentnie była to zbyt zniuansowana rola).

Mój policjant – ocena filmu

Nie jest dobrze. „Mój policjant” to tarzający się w smutku melodramat, który tyleż samo frustruje co zwyczajnie nudzi. Fatalnie napisany, kiepsko zagrany, w gruncie rzeczy nie pokazujący nam nic nowego – historie zakazanej miłości znane są o setek lat. Na plus wyróżniają się świetne zdjęcia i muzyka, ale to zdecydowanie za mało, by wynieść ten film z fabularnych mielizn. Mam wrażenie, że „Mój policjant” jest bardziej platformą dla Harry’ego Stylesa, który chce się rozwijać jako aktor (przed nim jeszcze długa droga) i przy okazji próbuje znaleźć swoje miejsce. Na tym etapie uznajmy, że ciągle o szuka.

Ogólna ocena

4/10

Motyw