Seria Assassin’s Creed elektryzuje graczy już od piętnastu lat. Najnowsza odsłona cyklu, czyli Valhalla zadebiutowała na rynku w 2020 roku. W związku z tym fani od miesięcy wyczekują na wieści dotyczące przyszłości serii. Jak się okazuje, Ubisoft już 10 września odkryje nowe karty.
Co dalej z Assassin’s Creed? Dowiemy się już za dwa miesiące
Ubisoft w ostatnim czasie serwuje nam dosyć dużo informacji dotyczących swoich nowych projektów. W kontekście francuskiego dewelopera najgłośniej mówiło się o wyczekiwanym Skull & Bones, które ma trafić do sprzedaży już lada moment. Dokładnie jutro (tj. 7 lipca) twórcy udostępnią pierwszy oficjalny film z rozgrywki pirackiej gry. Wszystko to w ramach programu Ubisoft Forward.
Niemniej w kontekście studia z główną siedzibą w Saint-Mandé żaden inny tytuł nie wzbudza takiego zainteresowania jak Assassin’s Creed. Już 10 września odbędzie się kolejna część Ubisoft Forward. Tym razem twórcy skupią się już nie na Skull & Bones, ale właśnie na serii gier o skrytobójcach. Zgodnie z oficjalnymi doniesieniami prezentacja ma rozpocząć się o godzinie 21:00 czasu polskiego.
Wówczas Ubisoft zdradzi nam pierwsze szczegóły dotyczące najnowszych projektów. Głównym z nich ma być Assassin’s Creed: Infinity, czyli nowa odsłona głównej osi cyklu. Dodatkowo w trakcie pokazu dowiemy się także o Assassin’s Creed: Rift. Spin-off serii ma skupić się na elemencie skradania i bardzo możliwe, że będzie stanowić duże DLC do Valhalli.
Niemniej największe emocje wzbudza Infinity. Wokół gry zaczęło pojawiać się dużo plotek mówiących o jej zaawansowaniu technologicznym. Według niektórych głosów nowy projekt spod szyldu Assassin’s Creed ma stanowić swego rodzaju port dla wszystkich przyszłych tytułów z serii, które będą tworzone przez Ubisoft. Dużo mówi się także o lokacji, w którą zabierze nas nowa odsłona cyklu. Znaczna część fanów gry stawia na Daleki Wschód oraz klimaty związane z czasami samurajów.
Źródło: Engadget