Samsung Galaxy Z Flip 3 5G recenzja test

[Recenzja] Samsung Galaxy Z Flip3 nie ma sobie równych

16 minut czytania
Komentarze

Samsunga należy uważać za króla składanych smartfonów z elastycznymi ekranami. To jedyna firma, która tak wiele (i wyraźnie) inwestuje w rozwój tej technologii i od trzech lat pokazuje kolejne ewolucje. Tytułowy model niekoniecznie skierowany jest do maniaków nowych technologii, ale też nie do końca do kobiet, choć to zapewne główna grupa docelowa. Galaxy Z Flip to seria, która przede wszystkim powinna trafić w gusta fanów małych smartfonów, ale na co dokładnie możemy liczyć? Niech poniższa recenzja Samsunga Galaxy Z Flip3 będzie odpowiedzią na wszystkie Wasze pytania. Serdecznie zapraszam do zapoznania się z naszym testem.

Zalety

  • Świetna konstrukcja i wykonanie — w ogóle nie czuć, jakby miał to być delikatny smartfon
  • Zewnętrzny ekran znacząco poprawił odbiór smartfona
  • Z kolei wewnętrzny wyświetlacz może pochwalić się świetnymi parametrami
  • Wisienką na torcie jest jedna z najlepszych nakładek na rynku

Wady

  • Przyzwyczailiśmy się do większych akumulatorów i szybszych technologii ładowania
  • Brak zasilacza w zestawie

Recenzja Samsung Galaxy Z Flip3 w trzech zdaniach podsumowania

Nie ma na rynku lepszego smartfona klapki z elastycznym ekranem. Galaxy Z Flip3 to model, który oferuje bardzo dużo, jak spojrzymy na jego ogólne wymiary. Samsung musi jedynie poprawić jeszcze otoczkę wokół akumulatora, aby tytułowy model był naprawdę bliski ideału.

7,5/10
  • Zestaw 5
  • Specyfikacja techniczna 9
  • Budowa 8
  • Wyświetlacze 9
  • Akumulator 6
  • Aparaty 8

Zestaw, specyfikacja techniczna i cena Samsunga Galaxy Z Flip3

Samsung Galaxy Z Flip 3 5G recenzja test

Samsung postanowił, że w ramach walki o dobro środowiska znacznie ograniczy wielkość i zawartość pudełek, w których oferuje swoje flagowe smartfony. Firma poniekąd słusznie uznaje, że osoby zainteresowane najlepszymi modelami i tak mają w domu odpowiednią liczbą ładowarek, słuchawek, a etui i tak się dokupi. Dlatego Galaxy Z Flip3 znajdziemy w małym i przyjemnym dla oka prostopadłościanie, w którym dominuje makulatura, kluczyk do tacki na kartę SIM i kabel USB-C. To naprawdę wszystko.

Samsung Galaxy Z Flip 3 5G recenzja test

Nikt chyba nie liczy na to, że Galaxy Z Flip3 jest tanim smartfonem?

Samsung Galaxy Z Flip 3 5G recenzja test

Jakby nie patrzeć, technologia elastycznych ekranów i składanych smartfonów ma już przynajmniej trzy lata. Pierwszym, głównym problemem, który uniemożliwiał poznanie takich modeli, była bardzo wysoka cena. W końcu pierwszy Galaxy Fold kosztował 9000 złotych. Drugi był nieco tańszy, bo Samsung wycenił Galaxy Z Fold2 na 8699 złotych. Pierwszy Galaxy Z Flip startował od 6600 złotych, ale jego odmiana z 5G już 6800 złotych. Takie kwoty sprawiły, że przyjęło się traktowanie składaków jako drogie smartfony. Tymczasem Galaxy Z Flip3 to wydatek 4799 złotych, a więc umówmy się, że jest to wyraźnie niższa kwota, będąca już na poziomie tradycyjnych flagowców. Nadal nie jest to mało i mniej zapewne już nie będzie, ale co dokładnie otrzymujemy w zamian?

Specyfikacja techniczna Samsunga Galaxy Z Flip3

  • 6,7-calowy wyświetlacz Dynamic AMOLED 2X FullHD+
    • rozdzielczość: 2640×1080 (22:9, 426 ppi)
    • 84,7% wypełnienia frontu
    • jasność: do 1200 nitów
    • HDR10+
    • częstotliwość odświeżania obrazu: 120 Hz
  • zewnętrzny, 1,9-calowy wyświetlacz Super AMOLED (512×260, 302 ppi)
  • układ Snapdragon 888
    • litografia: 5 nm
    • CPU:
      • 1x Kryo 680 (2,84 GHz)
      • 3x Kryo 680 (2,42 GHz)
      • 4x Kryo 680 (1,8 GHz)
    • GPU: Adreno 660
  • 8 GB RAM
  • 128 lub 256 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika (UFS 3.1)
  • aparaty:
    • przód: 10 MPx (f/2.4)
    • tył:
      • 12 MPx (f/1.8, Dual Pixel PDAF, OIS)
      • 12 MPx (f/2.2, szerokokątny)
  • akumulator o pojemności 3300 mAh
    • przewodowe ładowanie 15 W (USB Power Delivery 3.0)
    • bezprzewodowe ładowanie 10 W
    • ładowanie zwrotne 4,5 W
  • USB-C (3.1), NFC, Bluetooth 5.1, Wi-Fi 6 (802.11ax), 5G, Dual SIM (z eSIM), certyfikat IPX8, czytnik linii papilarnych na krawędzi, głośniki stereo
  • Android 11 (One UI 3.1)
  • wymiary:
    • rozłożony: 166 x 72,2 x 6,9 mm
    • złożony: 86,4 x 72,2 x 15,9-17,1 mm
  • waga: 183 g
  • wykonanie (rozłożony)
    • front: tworzywo sztuczne
    • korpus: aluminium
    • tył: szkło Gorilla Glass Victus
  • wersje kolorystyczne: Phantom Black, Green, Lavender, Cream, White, Pink, Gray

Cena flagowca, więc flagowe podzespoły znalazły się na pokładzie. Oczywiście w porównaniu do klasycznych smartfonów Galaxy Z Flip3 brakuje między innymi dodatkowego teleobiektywu w zestawie aparatów. Ogólnie akumulator również nie zapowiada się na najmocniejszy, ale poza tym? Cała specyfikacja zdaje się dobrze odwzorowywać cenę urządzenia.

Budowa i jakość wykonania

Samsung Galaxy Z Flip 3 5G recenzja test

Samsung chwali się, że ich najnowsze, składane smartfony zostały wykonane z najmocniejszego aluminium, jakie kiedykolwiek znalazło się w galaktycznych modelach. Do tego te urządzenia dorobiły się certyfikatu IPX8, a więc wodoszczelności (bez odporności na kurz). Szczególnie ten ostatni krok bardzo pozytywnie wpłynął na ogólną ocenę wykonania. Niemniej nawet poza certyfikatem Galaxy Z Flip3 robi bardzo dobre wrażenie. Cała konstrukcja sprawia wrażenie sztywnej i mocnej. Wykończenie także wypada dobrze. Koreańczycy zdecydowali się na matowe malowanie, które w mniejszym stopniu zbiera zabrudzenia. Połyskliwe krawędzie i wstawki już pokazują się z odciskami palców, ale ogólnie, jak na Samsunga, to w tej materii jest bardzo dobrze.

Front smartfona, począwszy od rozłożonego urządzenia, może pochwalić się równymi ramkami i fabrycznie nałożoną folią, której lepiej nie zdejmować. Krawędzie wokół wyświetlacza minimalnie wystają ponad powierzchnię, więc możemy mówić o jeszcze jednej, dodatkowej ochronie przed uszkodzeniami. Oczywiście na elastycznym panelu czuć i widać przetłoczenie wzdłuż zawiasu, ale nie przeszkadza ono w codziennym użytkowaniu. Po prostu można się do niego przyzwyczaić. Ukryty w ekranie aparat do selfie wciąż można uznawać za dobry, chociaż Samsung powoli powinien pomyśleć o jego ulepszeniu. Na koniec jeszcze wróćmy do krawędzi, dokładnie do tej górnej, gdzie kryje się dobry głośnik, będący częścią zestawu stereo.

Od zewnętrznej strony Galaxy Z Flip3 wyróżnia się praktycznie niewystającymi obiektywami aparatów. Umieszczone zostały one na szklanej powierzchni, która skrywa także dodatkowy wyświetlacz. Oczywiście łatwo dojrzymy miejsce złamania urządzenia, ale w gruncie rzeczy całość jest płaska. Takiej konstrukcji próżno szukać w klasycznych modelach tej klasy cenowej.

Zawias, który z generacji na generację pozwala na więcej

Oczywiście Galaxy Z Flip3 to składany smartfon i największe zainteresowanie w konstrukcji wywołuje zawias. Ten jest rewelacyjny, bo jest bardzo sztywny i pewny w swoim działaniu. Ekran możemy zablokować w szerokim zakresie, co zresztą Samsung wykorzystuje w oprogramowaniu. Cała otoczka na załamaniu wyświetlacza sprawia wrażenie szczelnej, więc także większe zabrudzenia nie powinny dostawać się w newralgiczne miejsca. To właśnie zawias pokazuje, że Samsung naprawdę przyłożył się do rozwoju swoich składanych smartfonów.

Do krawędzi w pierwszej chwili trzeba się przyzwyczaić

Złożony Galaxy Z Flip3 pozwala inaczej spojrzeć na jego krawędzie, które skrywają:

  • góra — logo Samsunga
  • dół — złącze USB-C, główny i dodatkowy mikrofon, głośnik multimedialny
  • lewa strona — klawisze fizyczne, w tym przycisk blokady zespolony z czytnikiem linii papilarnych
  • prawa strona — tacka na kartę SIM

Początkowo do użytkowania recenzowanego smartfona na pewno należy się przyzwyczaić. Inne ułożenie klawiszy wymaga przestawienia, ale nie jest to trudne zadanie. Wtedy będziemy doceniać kompaktowe rozmiary urządzenia. Również docenimy szybki czytnik linii papilarnych, gdy nauczymy się do niego sięgać. Za to bez żadnych ale dobrze należy ocenić głośniki, które w pełni dostosowują się do ułożenia i efekt stereo jest w pełni zadowalający. Zarówno jakość, jak i maksymalne natężenie dźwięku stoją na wysokim poziomie, odpowiednim do klasy smartfona.

Wyświetlacze i jakość obrazu

Galaxy Z Flip3 jest nietypowym smartfonem, bo oferuje dwa wyświetlacze, z czego jeden jest elastyczny. To tak, jakbyście jeszcze się nie zorientowali… Zacznijmy od głównego ekranu, który jest naprawdę wyjątkowy. Wydłużone proporcje firma skutecznie wykorzystuje w oprogramowaniu do wyraźnego dzielenia obszarów roboczych. Na szczęście nie miałem problemu z aplikacjami firm trzecich, aby poprawnie dostosowywały się one do zastosowanych proporcji 22:9. Niemniej przejdźmy do konkretów. Na pewno nie powinniśmy narzekać na jasność, bo smartfon bez problemów zbliża się do granicy 1000 nitów w ramach automatycznego dostosowywania podświetlenia. Wartość ta zapewne jest przebijana w trakcie odtwarzania filmów HDR, choć nie udało mi się złapać takiej sytuacji. Jeśli jednak chcemy sami dostosowywać jasność, to smartfon pozwoli wzbić się do 500 nitów.

Reprodukcja barwa jest bardzo zaawansowana, co oczywiście wynika z dostępnych przełączników w oprogramowaniu. Nie miałem żadnego problemu, aby osiągnąć pokrycie palety DCI-P3 ze średnim błędem deltaE na poziomie 2.2. W ramach ustawień pod sRGB wynik okazał się jeszcze lepszy, bo około 1.5. Do tego naturalnie dodajmy wsparcie dla HDR10+, które jest w pełni wspierane przez najważniejsze serwisy strumieniowania wideo.

Na koniec częstotliwość odświeżania obrazu, która w przypadku Samsunga działa bardzo dobrze. Firma zaimplementowała adaptacyjne dostosowywanie się tego parametru do aktualnych warunków. Oznacza to, że ekran wspiera tak naprawdę 30, 48, 60, 96 i 120 Hz. Wszelkie tytuły, które oficjalnie są w stanie prezentować obraz w maksymalnej częstotliwości 120 Hz, faktycznie uzyskiwały taki wynik. Dodatkowe funkcje w grach pozwalają nawet zablokować zadaną przez nas częstotliwość.

Na zewnętrzny ekran też jest miło popatrzeć

Przechodząc do zewnętrznego ekranu, na pewno nie będziemy narzekać na jego jasność i czytelność. Oferuje on odpowiednie zagęszczenie pikseli, aby wszelkie czynności dostępne na nim można było wykonywać bezboleśnie. Dwa problemy, które mogą zaboleć potencjalnych użytkowników, odnoszą się do odświeżania obrazu i… jasności. Poczynając od tego pierwszego, wprawne oko może zauważyć efekt żelki, czyli nierównomiernego odświeżania, gdzie jedna część ekranu zmieni obraz, a druga po ułamku sekundy. W codziennym użytkowaniu jest to kompletnie niewidoczne. Tymczasem problem z jasnością wynika z faktu, że czujnik jasności jest schowany przy wewnętrznym ekranie. Dlatego nie ma opcji automatycznego dostosowywania podświetlenia zewnętrznego ekranu. Jak w dzień ustawimy maksymalną jasność, to w nocy możemy się zaskoczyć. Samsung mógłby pomyśleć o opcji automatycznego dostosowywania tego parametru na podstawie czasu.

Akumulator — czas pracy i ładowania

Samsung Galaxy Z Flip 3 5G recenzja test

Przechodzimy do kategorii, w której ciężko będzie bronić Galaxy Z Flip3. Ogniwo o pojemności 3300 mAh, tak naprawdę brak wsparcia dla szybkiego ładowania i całkiem spory wyświetlacz nie mogą zwiastować nic rewelacyjnego. Oczywiście sytuację ratuje drugi ekran, który możemy wykorzystywać do większości podstawowych czynności, ale to jednak za mało. Mimo wszystko dzień spokojnego użytkowania jak najbardziej jest w zasięgu. Nie miałem problemów, aby odłączając o około 8 rano Galaxy Z Flip3 od ładowarki, dotrwać do wieczora (21-22). Samsung po prostu upewnił się, że minimum jest osiągalne, bo jednak konstrukcja jest specyficzna. Niemniej przekładając wytrzymałość ogniwa na czas włączonego wyświetlacza, możemy liczyć na:

  • około 5 godzin spokojnego użytkowania (Chrome, social media, filmy na YouTube, Arkusze i Dokumenty Google)
  • około 2 godziny pracy na pełnych obrotach

Technologia szybkiego ładowania, którą obsługuje Galaxy Z Flip3, pamięta jeszcze czasy Galaxy S5. Oczywiście to kolejny punkt, który wynika z faktu, że Samsung musiał postawić na maksymalną pojemność ogniwa. Moc 15 W nie zrobi dzisiaj na nikim wrażenia, więc trzeba uzbroić się w cierpliwość. Pierwsze 30 minut regeneracji pozwala osiągnąć około 40% docelowej energii. Niemniej pełne ładowanie trwa 1,5 godziny, więc jest to jeszcze akceptowalny wynik i zbliżony do dzisiejszych standardów. Mimo wszystko pamiętajmy, że Galaxy Z Flip3 wspiera także indukcyjne ładowanie i ładowanie zwrotne, co w kontekście regeneracji ogniwa w nocy lub w wolnej chwili podnosi komfort użytkowania.

Aparaty — jakość zdjęć i filmów

Samsung Galaxy Z Flip 3 5G recenzja test

Aplikacja aparatu od Samsunga na pierwszy rzut oka jest bardzo prosta. Jednak to złudne wrażenie, bo Koreańczycy podeszli do tematu tak, żeby było widocznych możliwie najmniej przeszkadzaczy na ekranie. Efekt jest pozytywny, bo faktycznie jeśli czegoś aktualnie potrzebujemy, to jest to dostępne w ramach przełączników. Bardziej zaawansowane rozwiązania, do których rzadziej sięgamy, znajdziemy bezpośrednio w ustawieniach. Tych swoją drogą nie brakuje na czele ze wsparciem filmów w HDR10+. Do tego dochodzi zestaw ciekawych trybów, które możemy ustawić pod swoje wymagania. Z racji, że Galaxy Z Flip3 nie jest zwykłym smartfonem, to firma uwzględniła możliwość używania aparatu, gdy sprzęt jest zgięty. Widok z wizjera idzie wtedy na górną połowę elastycznego ekranu, a dół jest przeznaczony na wszystkie przełączniki (lub na odwrót). Dodatkowo możemy wykorzystać zewnętrzny wyświetlacz jako podgląd. Swoją drogą zdjęcia i filmy możemy robić także, gdy smartfon jest zamknięty, ale wtedy firma wymusza kwadratowe proporcje obrazu. Ogólnie na plus wypada także optymalizator scenerii, który nie tylko pomaga dobrać najlepsze nastawy, ale również sugeruje najlepsze ujęcie.

Samsung Galaxy Z Flip3 nagrywa filmy w następujących rozdzielczościach:

  • 720p w 30 kl./s.
  • 1080p w 30 i 60 kl./s.
  • 4K w 30 i 60 kl./s.
  • slow-motion:
    • 720p w 960 kl./s.
    • 1080p w 240 kl./s.

Obiektyw szerokokątny nie jest dostępny podczas nagrywania filmów w 60 klatkach na sekundę.

Nie jest to flagowy aparat, ale i tak jest bardzo dobrze

Samsung Galaxy Z Flip 3 5G recenzja test

Samsung Galaxy Z Flip3 ma cenę flagowca, ale aparaty jednak trochę odstają od tej ligi. W tej materii Koreańczycy nie wprowadzili żadnych poprawek, więc wciąż główna matryca to Sony IMX563, podczas gdy z obiektywem szerokokątnym spięty jest sensor IMX258. Nie są to najmłodsze jednostki, więc też nie można oczekiwać od nich rewelacyjnej jakości. Mimo wszystko wciąż jestem pod dużym wrażeniem, jak wiele Samsung jest w stanie z nich wyciągnąć z pomocą oprogramowania.

Jednak przechodząc krok po kroku kolejne zdjęcia i filmy, okazuje się, że w słoneczne dni Galaxy Z Flip3 radzi sobie całkiem nieźle. Poszczególne aspekty wypadają bardzo dobrze, choć oczywiście coraz dokładniejsze przyglądanie się detalom pozwala dojrzeć szum na niebie lub niezbyt wyrazistą trawę. Jednak to narzekanie wynika głównie z ceny Galaxy Z Flip3, bo ogólnie smartfon radzi sobie ponadprzeciętnie z reprodukcją (dosyć ciepłą) barw, szczegółowością i kontrastem. Nawet na obiektyw szerokokątny nie muszę za bardzo narzekać z jednym wyjątkiem — tutaj zakres tonalny jest dosyć ograniczony.

Niby swoje lata ma, ale nadal sobie radzi zaskakująco dobrze

Siłą rzeczy w nocy wychodzą na wierzch wszelkie niedoskonałości. Wspomniany optymalizator sceny często sugeruje wykorzystanie trybu nocnego, który nie jest najgorszy. Nie cierpi za bardzo szczegółowość i znowu, jak na tę cenę moglibyśmy oczekiwać nieco ostrzejszych zdjęć, ale w gruncie rzeczy, patrząc na wielkość matrycy, jest ponadprzeciętnie. W przypadku obiektywu szerokokątnego wyraźnie dominują szumy w celu podniesienia zakresu tonalnego, ale bez utraty kolorystyki.

Jakość filmów jest tak naprawdę kalką tego, co uzyskujemy ze zdjęć. Oznacza to drobne problemy ze szczegółowością powiązaną z szumami. W tym scenariuszu na pewno mogę pochwalić stabilizację obrazu (z wyjątkiem 4K@60FPS), która od lat jest konikiem Samsunga. Podobnie zresztą jak tempo przestawiania punktu ostrości. Jeśli jednak tradycyjna stabilizacja to dla nas za mało, to firma dorzuca jej super odpowiednik. Wtedy jesteśmy ograniczeni do filmów w 1080p@30FPS wraz z delikatnym przycięciem sceny. Niemniej efekt faktycznie wygląda lepiej, bez żadnych niepożądanych skoków.

Oprogramowanie i wydajność

Samsung Galaxy Z Flip 3 5G recenzja test

Samsung miał wiele lat nieurodzaju, jeśli chodzi o ich nakładkę na Androida. Jednak firma wyciągnęła z nich wiele dobrego i wraz z rosnącą mocą obliczeniową urządzeń, dzisiaj OneUI można uważać za jedną z najlepszych, jak nie najlepszą nakładkę na Robocika. Firma idealne zestawiła ze sobą mnogość dodatków i ergonomię. Dlatego nie muszę wspominać o systemie DeX, ogromnej liczbie ustawień personalizacji lub o całym ekosystemie Samsunga. To wszystko jest, działa świetnie i sprawdza się rewelacyjnie każdego dnia. Ciężko mi dopatrzyć się jednej, poważnej wady, bo wszystko zostało należycie dopracowane. Przy tym naturalnie sam smartfon jest wyjątkowy i to także zostało odwzorowane w nakładce, która w ramach wspieranych programów odpowiednio dzieli obszar roboczy. Tyczy się to już omówionej aplikacji aparatu, ale także na przykład YouTube’a. Cały system z Galaxy Z Flip3 możecie poznać, przeglądając poniższą galerię.

Z racji, że recenzowany smartfon jest dosyć cienki, to producent nie mógł stworzyć idealnego systemu chłodzenia. Dlatego obudowa potrafi się nagrzać, choć nie do tego stopnia, że nie możemy przyłożyć dłoni. Nie ma też mowy o wyłączających się aplikacjach z przegrzania. Co prawda wydajność w benchmarkach jest minimalnie niższa od innych urządzeń ze Snapdragonem 888, ale to właśnie może wynikać z faktu, że Samsung nie chciał poparzyć użytkowników. Niemniej na pewno nie można narzekać na wydajność, bo smartfon jest piekielnie szybki i dobrze radzi sobie z wielozadaniowością.

Samsung Galaxy Z Flip3 – recenzja Android.com.pl
Infogram

Im więcej punktów, tym lepiej.

Recenzja Samsunga Galaxy Z Flip3 – podsumowanie

Samsung Galaxy Z Flip 3 5G recenzja test

Wracając do stwierdzeń z początku tego testu, często spotykałem się z opinią, że Galaxy Z Flip3 to kobiecy smartfon. Mimo wszystko nadal się nie zgadzam z tym stwierdzeniem, bo jednak jest to dla niego poniekąd krzywdzące. To prawda, że przypomina on lusterko, puderniczkę i świetnie pasuje do torebki. Jednak ogólnie Galaxy Z Flip3 to rewelacyjny, mały smartfon, których jakby nie patrzeć brakuje na rynku. Otrzymujemy bardzo dobry, składany wyświetlacz. Być może nie jest on tak odporny na zarysowania, jak tradycyjne ekrany. Tylko to tak naprawdę jedyny punkt, na który trzeba uważać. Cała konstrukcja i wykonanie doskonale sprawdza się w codziennym użytkowaniu. Po prostu czuć, że to dobrze poskładany smartfon. Zewnętrzny ekran także jest pomocny, mocy obliczeniowej nie brakuje, oprogramowanie robi świetną robotę. Tylko ten akumulator… Rozumiem ograniczenia technologiczne, ale jednak chciałoby się móc szybciej naładować Galaxy Z Flip3 lub mieć większy zapas energii pod koniec dnia.

Motyw