xiaomi redmi 6

[Recenzja] Xiaomi Redmi 6 – udana kontynuacja wychwalanej serii

8 minut czytania
Komentarze

Zalety

  • Solidna budowa
  • Akumulator
  • Oprogramowanie

Wady

  • Wydajność
  • MicroUSB

Seria Redmi kojarzy mi się przede wszystkim z rodziną urządzeń, która sprawiła, że Xiaomi jest dzisiaj traktowane tak, a nie inaczej. Z jednej strony mamy do czynienia z niesamowicie tanimi urządzeniami, które cechuje świetny stosunek jakości do ceny. Z drugiej perspektywy, do Chińczyków przyczepiono metkę producenta taniego, kompletnie nierewolucyjnego, który zawsze musi stawiać na kompromisy. Czy tak jest? Wystarczy wziąć na warsztat najnowszego reprezentanta wspomnianej rodziny i zobaczyć, jak się sprawdza na co dzień. Dlatego serdecznie zapraszam Was do recenzji Xiaomi Redmi 6.

Zestaw

Tani model, więc tak naprawdę nie spodziewam się niczego wyjątkowego w pudełku. Redmi 6 oferowany jest w możliwie najprostszym zestawie. Dlatego pojawiły się wyłącznie obowiązkowe dodatki, jak makulatura, klucz do tacek na karty SIM i MicroSD oraz modułowa ładowarka z zasilaczem o mocy 5 W. To wszystko, nie znajdziemy etui czy też słuchawek.

Budowa

Design Xiaomi Redmi 6 jest jednym z najbardziej neutralnych na mobilnym rynku. Smartfon ten przypomina większość zeszłorocznych modeli, ale też wiele z obecnego roku. Próżno doszukiwać się poważnych wad, ale z racji, że mamy do czynienia ze stosunkowo tanim telefonem, to oszczędności musiały się pojawić. Dlatego Redmi 6 można poniekąd zestawić z niedawno testowanym przeze mnie Pocophone F1. Oba urządzenia łączy fakt, że są wykonane z tworzyw sztucznych. Jednak bohater tej recenzji w pierwszej chwili nabrał mnie, bo sprawia wrażenie wykonanego z aluminium. Mimo wszystko jest to po prostu plastik. Niemniej Redmi 6 jest dobrze spasowany – nic nie trzeszczy i nie skrzypi. Sama obudowa praktycznie w ogóle się nie brudzi, a rozmieszczenie fizycznych klawiszy zostało poprawnie opracowane. Mogłyby być minimalnie grubsze, a ich skok lepiej odczuwalny, ale po kilku dniach te aspekty przestają przeszkadzać.

Przód wyróżnia… dodatkowa, czarna otoczka pomiędzy wyświetlaczem, a właściwą, białą ramką. Dawno się z tym nie spotkałem, ale w Redmi 6 można przymknąć na to oko. Rozmieszczenie poszczególnych elementów jest do bólu standardowe. To nad ekranem wszystko zostało rozlokowane. O ile aparat nie rzuca na kolana, to głośnik do rozmów jest w pełni akceptowalny. Nie mogło też zabraknąć jednobarwnej (białej) diody powiadomień, czego akurat mogą zazdrościć niektóre, zdecydowanie droższe smartfony.

Tył Redmi 6 jeszcze przypomina poprzednią wizję wyglądu Apple, czyli iPhone’a 7 Plus. Do dzisiaj ten design na tyle się utarł, że ciężko oczekiwać od niego jakichkolwiek negatywnych odczuć. Poziomy, podwójny aparat, a obok dioda doświetlająca zdjęcia. Na tej powierzchni pojawił się również czytnik linii papilarnych, który w smartfonie Xiaomi działa bez zarzutu. Wyjątkowo zamontowano też na dole głośnik, który bardzo łatwo zakryć, jakością nie powala na kolana, ale jest odpowiednio donośny.

Na poszczególnych krawędziach znajdziemy takie elementy, jak:

  • góra – przeciętne gniazdo słuchawkowe, dodatkowy mikrofon
  • dół – główny mikrofon, złącze MicroUSB
  • prawa strona – przyciski fizyczne
  • lewa strona – tacki na karty SIM i MicroSD

Budowa typowo… budżetowa. Boli widok MicroUSB, gdy USB-C stał się w wielu klasach standardem, ale ewidentnie trzeba było na czymś zaoszczędzić. Ogólnie rzecz biorąc, Redmi 6 dobrze leży w dłoni, obsługuje się go wygodnie i sam wygląd nie zdradza, że to jest jedna z najtańszych propozycji Xiaomi.

Specyfikacja techniczna i cena Xiaomi Redmi 6

Xiaomi Redmi 6 jest jednym z najnowszych smartfonów firmy i zarazem jednym z najtańszych. W Polsce słabsza odmiana jest oficjalnie dostępna za 750 złotych, a w zamian oferuje:

  • 5,45-calowy wyświetlacz IPS LCD HD+ (18:9, 1440×720, 72,7% wypełnienia frontu, 295 ppi)
  • układ MediaTek MT6762 Helio P22
  • GPU: PoverVR GE8320
  • 3 GB RAM
  • 32 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika (+MicroSD do 256 GB)
  • aparaty:
    • przód: 5 MPx
    • tył: 12 MPx (f/2.2) + 5 MPx (f/2.2, czujnik głębi), PDAF
  • akumulator o pojemności 3300 mAh
  • czytnik linii papilarnych, Bluetooth 4.2, MicroUSB
  • Android 8.1 Oreo (MIUI 9)
  • wymiary: 147,5 x 71,5 x 8,3 mm
  • waga: 146 g

Co warto wyróżnić z tych danych? Redmi 6 napędzany jest jednym z najnowszych układów MediaTeka, choć nie jest on z najwyższej półki. Istotna zaleta to osobne miejsca na dodatkową kartę pamięci i MicroSD. Co ciekawe, w stosunku do poprzednika, Redmi 5, zmalał wyświetlacz i akumulator. Warto też pamiętać, że testowany model występuje na świecie w wersji z 4 GB RAM i 64 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika. Taki też egzemplarz został dostarczony do recenzji, więc bardzo możliwe, że lada moment ta odmiana zawita do polskich sklepów.

Wyświetlacz

Czy można oczekiwać czegoś niezwykłego po wyświetlaczu w smartfonie, który kosztuje 750 złotych? Ja nie nastawiałem się na nic szczególnego i dokładnie to otrzymujemy. Panel poprawnie prezentuje kolory, są zbliżone do rzeczywistych, ale czerń jest fatalna, kontrast też mógłby być wyższy. Możemy u podstaw manipulować barwami poprzez oprogramowanie, ale na niewiele się to zdaje. Jasność jest co najwyżej akceptowalna. Chciałoby się minimalnie wyższą górę, ale ostatecznie jesteśmy w stanie coś odczytać w mocnym słońcu.

xiaomi redmi 6

Akumulator

Xiaomi wyróżniło serię Redmi, szczególnie Redmi Note, świetnymi akumulatorami i długą pracą na jednym ładowaniu. W przypadku Redmi 6 ogniwo zmalało w stosunku do poprzednika, ale to samo spotkało wyświetlacz. Ostatecznie zestawienie 3000 mAh z niemalże 5,5-calowym panelem jest dobre. Sam smartfon na jednym ładowaniu jest w stanie wytrzymać dzień i trochę, ale jeśli postawimy na podstawowe funkcje – przeglądanie stron internetowych, social mediów czy też oglądanie filmów na YouTubie. Taki scenariusz oznacza dla wyświetlacza ponad 7,5 godzin pracy. Czy to dużo? Tak, nawet bardzo w porównaniu do flagowców. Praca na pełnych obrotach jest uciążliwa ze względu na wydajność urządzenia, ale wspomniany czas maleje do około 4 godzin. Co ciekawe, Redmi 6 nie nagrzewa się nadmiernie w takim trybie działania. Jednak ładowanie trwa wieki – dołączony do zestawu zasilacz (5 V, 1 A, 5 W) to absolutne minimum, z którym możemy się dzisiaj spotkać. Regeneracja do pełna ogniwa trwa ponad 3 godziny. Dlatego warto zainteresować się od razu zakupem mocniejszej wtyczki do gniazdka (2 A), która skróci powyższy czas do około 1,5 godziny.

Aparat

Xiaomi reklamuje Redmi 6, jako smartfon do zdjęć. Cóż, faktycznie to aparat stanowi kluczową różnicę względem poprzednika. Sama aplikacja nie wyróżnia się niczym szczególnym, choć pojawienie się w tej klasie podstawowego trybu ręcznego czy też slow-motion pozytywnie zaskakuje. Zaznajomieni z MIUI z pewnością odnajdą się z tym programem, bo jest on identyczny, co w każdym smartfonie Xiaomi. Oczywiście brakuje tylko wzmianki o sztucznej inteligencji, której wyjątkowo w tym modelu zabrakło.

Jakość zdjęć jest przeciętna. Fakt, że jak na tę cenę nie można narzekać, a nawet w niektórych aspektach można pochwalić, ale odwzorowanie kolorów mogłoby być lepsze. Odniosłem wrażenie, jakby obiektyw testowanego smartfona cały czas był brudny. Podobnie wygląda sytuacja ze zdjęciami w nocy, które nie zachwycają. Z kolei całkiem nieźle radzi sobie stabilizacja obrazu, jak i sama precyzja ustawiania ostrości.

Oprogramowanie i wydajność

W Redmi 6 nie mogło zabraknąć MIUI. Zazwyczaj zestawiając ze sobą modele z różnych klas cenowych od tego samego producenta, można spodziewać się ogromnych różnic w oprogramowaniu. Jednak nie zauważyłem tego w przypadku Xiaomi, kiedy obok miałem Pocophone F1. To ogromna zaleta, jeśli producent nie oszpeca oprogramowania na siłę, bo to ma trafić do słabszego urządzenia. Dlatego MIUI w Redmi 6 można pochwalić za liczne dodatki, jak i całą otoczkę związaną z podejściem Xiaomi do mobilnego rynku.

Pod nakładką Chińczyków drzemie Android 8.1 Oreo, co sanowi kolejną zaletę, choć nie zapominajmy, że już istnieje Android 9 Pie. Jednak działanie tego systemu jest przytłaczające. Należy pamiętać, aby każdej aplikacji dać kilka sekund więcej, żeby ta załadowała się do końca. Inaczej ujrzymy pokaz slajdów podczas chociażby przewijania listy filmów na YouTubie. Podczas przeglądania samego systemu jest to niezauważalne – wszystko działa błyskawicznie. Redmi 6 po prostu nie jest demonem prędkości, co objawia się też w grach i co mocniejsze tytuły na dzień dobry pokazują, że lepiej nie rozpoczynać rozgrywki. Jednak z prostymi, niezbyt zaawansowanymi graficznie programami smartfon radzi sobie bardzo dobrze.

Xiaomi Redmi 6 – recenzja Android.com.pl
Infogram

Im wyższej wynik, tym lepiej.

Recenzja Xiaomi Redmi 6 – podsumowanie

Redmi 6 jest dobrym smartfonem, jeśli cały czas uwzględniamy jego cenę. Być może odebraliście tę recenzję negatywnie, bo co chwilę zwracałem na coś uwagę, ale pamiętajcie, że za 750 złotych próżno oczekiwać wszystkiego. Konkurencja w tej cenie oferuje wyraźnie mniej lub stawia na konkretny element, aby inne cierpiały. Xiaomi zdaje się być najbardziej zbalansowanym modelem – na pewno zapamiętam wydajny akumulator i zaskakująco dobry aparat. Jednak też nie zapomnę o przeciętnym wyświetlaczu i wykonaniu. Jedno jest pewne – zainteresowani Redmi 6 nie mogą być zapalonymi graczami. Dla nich to nie jest ten przedział cenowy. Oczywiście mówię o nowych propozycjach.

6,6/10
  • Zestaw 6
  • Budowa 6
  • Specyfikacja techniczna 6
  • Aparat 7
  • Akumulator 8
  • Oprogramowanie 8
  • Wydajność 5

Motyw