YouTube to od dawna coś więcej niż tylko krótkie filmy, które oglądamy dla zabicia czasu lub w poszukiwaniu rozrywki. Coraz częściej na tym serwisie zamieszczane są długie i ciekawe materiały. Oczywiście powoli zaczyna dominować YouTube Shorts, a więc kilkusekundowe materiały niczym na TikToku, ale dłuższe produkcje wciąż są dopuszczalne. Tylko co zrobić, gdy potrzebujemy konkretnego fragmentu, a nie mamy czasu obejrzeć całego filmu na YouTube? Teoretycznie możemy liczyć, że ktoś akurat stworzył klip w ramach nadchodzącej funkcji YouTube Clips. Jednak możemy też sami wyszukać go w ramach słów kluczowych.
Transkrypcje na YouTube pozwolą Ci znaleźć fragment filmu, który szukasz
Od razu zaznaczam, że niniejszy poradnik sprawdzi się w głównej mierze w ramach materiałów, które są w języku angielskim lub mają dodane napisy. W poszukiwaniu konkretnego fragmentu w długim filmie na YouTube pomoże nam transkrypcja, czyli spis wszelkich dialogów i monologów z danego materiału. Aktualnie funkcja jest dostępna wyłącznie w przeglądarkowej wersji serwisu na komputery. Oczywiście możecie wymusić go także na smartfonach.
Tym sposobem otwórzcie film na YouTube, w którym szukacie konkretnego fragmentu. Obok ocen, opcji udostępniania i zapisywania pojawiają się trzy kropki, pod którymi znajdziemy funkcję Zgłoś oraz potrzebne nam Otwórz transkrypcję.
Jeśli tej ostatniej opcji nie ma, to niestety dany materiał nie został jeszcze uwzględniony przez algorytmy Google. Mimo wszystko w naszym materiale jest i w ten sposób pokazuje nam się wspomniany spis. Ten już pozwala nam wyszukać konkretnego fragmentu. Chcemy znaleźć od razu informacje o Androidzie 12? Nic prostszego, wystarczy, że skorzystamy z wyszukiwarki słów, która jest wbudowana w każdą przeglądarkę (CTRL+F lub CMD+F) i wpisujemy interesującą nas frazę:
W ten sposób dowiedzieliśmy się, jak odnaleźć poszukiwany fragment filmu na YouTube.
Zobacz też: Komentarze na YouTube na pełnym ekranie – firma wprowadza nowe rozwiązanie.
Oczywiście w poszukiwaniu pomagają także inne funkcje wprowadzane przez Google. Między innymi są to rozdziały, ale te ewidentnie musi ustawić autor filmu. W przypadku transkrypcji coraz częściej nie są wymagane nawet przygotowane napisy. YouTube z pomocą maszynowego uczenia coraz lepiej generuje je automatycznie. Naturalnie to właśnie dlatego powyższa metoda najlepiej sprawdzi się na anglojęzycznych materiałach. Mimo wszystko to tylko kwestia czasu i w końcu język polski również będzie podobnie generowany w ramach transkrypcji.
Źródło: Android Police